Co chcecie mi dać, a ja go wydam. Mt 26,15
Co chcecie mi dać… Nie jest do końca jasne, czy to tylko niezręczna próba negocjacji Judasza, który nieumiejętnie chciał podbić stawkę, skoro dał do zrozumienia, że i tak jest zdecydowany wydać Jezusa. Arcykapłani wyznaczyli, nie zaproponowali, a właśnie wyznaczyli mu trzydzieści srebrników. I to widać Judasza w zupełności zadowoliło. Ale pytanie, czy stawka za zdradę ma znaczenie – pozostało. Wielki polski poeta Zbigniew Herbert w znanym wierszu „Potęga smaku” pisze o tych, którzy umieli oprzeć się komunizmowi, że nie wymagało wielkiego charakteru nieuleganie „parcianej retoryce”, „łańcuchom tautologii”, wątpliwemu urokowi „wnucząt Aurory”, „bardzo brzydkich dziewcząt o czerwonych rękach”, i dopowiada przekornie: „Kto wie, gdyby nas lepiej i piękniej kuszono…”. No właśnie, każdy czas ma swoje pokusy, a stawka za zdradę dla wielu pozostaje do negocjacji.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Krzysztof Łęcki