Naukowcy rozszyfrowali genom goryla, drugiego po szympansie najbliższego zwierzęcego krewniaka ludzi. Znajomość jego DNA daje nowe możliwości badań ewolucyjnej historii ludzi - czytamy w "Nature".
Od kilku lat znamy genom ludzki (projekt ten ukończono w 2003 r.), szympansi (2005) i orangutana (2011). Teraz, po ponad pięciu latach prac, Aylwyn Scally z Wellcome Trust Sanger Institute i międzynarodowy zespół badaczy rozszyfrował sekwencję genomu goryla zachodniego (Gorilla gorilla gorilla). Materiału do badań dostarczyła samica o imieniu Kamilah, ważąca 136 kg rezydentka ogrodu zoologicznego w San Diego. Naukowcy zgromadzili też bardziej ogólne dane nt. sekwencji genów u innych osobników, reprezentujących dwa różne podgatunki goryli.
Genom goryla zawiera ponad trzy miliardy par zasad (mniej więcej tyle, co u ludzi), tworzących ok. 21 tys. genów.
Autorzy pracy porównali genom goryla i innych gatunków naczelnych, w tym - ludzi. Już wcześniej było wiadomo, że stosunkowo luźno spokrewnione z ludźmi orangutany rozpoczęły niezależną ewolucję ok. 14 mln lat temu. Teraz ze wstępnych wyników genetycznych (i paleologicznych) wynika, że ewolucyjna linia goryli oddzieliła się od linii ludzi i szympansów ok. 10 mln lat temu. Same zaś rody ludzi i szympansów rozeszły się dopiero ok. 6 mln lat temu, co tłumaczy, dlaczego dziś oba gatunki są sobie najbliższe. Jeszcze później (około 1,75 mln lat temu) same goryle zaczęły się różnicować na dwie grupy - Gorilla gorilla gorilla i Gorilla gorilla beringei (dawnej uznawano je za podgatunki, teraz mówi się o dwóch odrębnych gatunkach).
Skalę pokrewieństwa gatunków odzwierciedlają zbieżności w ich genomach. Z analiz wynika, że z naszymi najbliższymi zwierzęcymi krewiakami, szympansami, dzielimy 99 proc. DNA. Goryle są w tym rankingu drugie - ich kod genetyczny odpowiada naszemu w ok. 98 procentach. Stosunkowo najwięcej dzieli nas i orangutany, z którymi dzielimy 97 proc. DNA.
Po raz kolejny potwierdziło się, że ogólnie najbliższe nam są szympansy. A jednak po bliższej analizie poszczególnych genów naukowcy dostrzegli, że cały obraz podobieństw jest dość skomplikowany. Okazało się bowiem, że aż 15 proc. ludzkiego genomu jest bardziej podobne temu u goryli, niż u szympansów. Z kolei inne 15 proc. genomu szympansa okazało się bardziej przypominać odpowiednie geny goryla, niż ludzi. Wiedza na temat takich zespołów różnic i podobieństw może pomóc choćby w znalezieniu mutacji, które u ludzi prowadzą do demencji (wydaje się bowiem, że problem jest gorylom zupełnie obcy).
Naukowcy doliczyli się też około pięciuset genów, które u wszystkich trzech gatunków podlegają przyspieszonej ewolucji. Zaś w przypadku genów odpowiedzialnych za słyszenie u wszystkich trzech grup można wręcz mówić o ewolucji równoległej, która wynika z życia w zbliżonych warunkach i teoretycznie prowadzi do powstania podobnych zmian.
Publikacja z "Nature" daje kolejne powody do ochrony goryli. Skoro jesteśmy sobie bliżsi, niż myślano, to badanie ich biologii i zachowań społecznych może wiele powiedzieć na temat historii naszego własnego gatunku - sugerują w artykule towarzyszącym w "Nature" Richard Gibbs i Jeffrey Rogers z Human Genome Sequencing Center w Baylor College of Medicine w Houston (USA). Sami zaś autorzy analiz sugerują, że ich praca pomoże lepiej poznać genetyczne mutacje, które doprowadziły do rozwoju ludzkiego języka oraz wykształcenia kultury i nauki.