Szef policji Marek Działoszyński poinformował w poniedziałek ministra Jacka Cichockiego, że policja od początku rozpatrywała różne wersje dotyczące rzekomego zaginięcia półrocznej Madzi.
Szef MSW spotkał się w poniedziałek z komendantem głównym policji, by zapoznać się z informacjami dotyczącymi działań policji w tej sprawie - poinformowała rzeczniczka resortu Małgorzata Woźniak.
Według niej Działoszyński poinformował, że policja już od pierwszych chwil od zgłoszenia zaginięcia dziecka podjęła natychmiastowe czynności w celu jego odnalezienia. Od początku również przyjęła różne wersje wydarzeń, które były równolegle badane i sprawdzane.
"Mimo przyjętych różnych scenariuszy wydarzeń, policji w pierwszych chwilach zależało przede wszystkim na odnalezieniu dziewczynki. Równoległe do prowadzonych poszukiwań, policjanci pracowali nad poszczególnymi wersjami zdarzenia. Żadna nich nie została odrzucona" - dodała.
Jak dodała, minister "dobrze ocenił objęcie tej sprawy bezpośrednim nadzorem przez komendanta głównego policji, jak również wysłanie z Komendy Głównej Policji ekspertów z biura kryminalnego i kryminalistyki".
Półroczna Magda zaginęła 24 stycznia br. Początkowo jej matka utrzymywała, że dziewczynka została porwana. W sprawę zaangażował się Krzysztof Rutkowski. To on w miniony czwartek nagrał swoją rozmowę z kobietą, podczas której powiedziała mu, że dziecko zginęło w wyniku nieszczęśliwego wypadku. W piątek wieczorem - już policjantom - matka pokazała miejsce ukrycia zwłok Madzi.