Uroczystości 67. rocznicy wyzwolenia obozu Auschwitz-Birkenau
Zapalenie zniczy pamięci i wspólna modlitwa zakończyły uroczystości 67. rocznicy wyzwolenia KL Auschwitz- Birkenau i Oświęcimia. Odbywały się one 27 stycznia na terenie byłego obozu i miasta.
Pod pomnikiem ofiar na terenie KL AuschwitzII-Birkenau Psalm 42 odmówili wspólnie duchowni chrześcijańscy i rabini. Uroczystość na terenie byłego obozu zgromadziła około tysiąca osób.
Po dźwiękach szofaru, tradycyjnego baraniego rogu pasterskiego, który według tradycji żydowskiej wzywa do pokuty, przedstawiciele judaizmu odśpiewali kadisz. Żydowską modlitwę żałobną „El Male Rachamim” recytował z kolei były więzień obozu Dawid Wiśnia.
Rozległa się także chrześcijańska modlitwa „Wieczny odpoczynek racz im dać Panie”, zaintonowana przez zakonnicę z pobliskiego Karmelu. W sierpniu tego roku przypada 70. rocznica męczeńskiej śmierci św. Edyty Stein – karmelitanki, która zginęła w komorze gazowej Birkenau.
W modlitwie międzyreligijnej udział wzięli: rabin Katowic Jehoszua Ellis; przewodniczący Związku Gmin wyznaniowych Żydowskich, Piotr Kadlčik; biskup pomocniczy diecezji bielsko-żywieckiej, Piotr Greger; zwierzchnik diecezji cieszyńskiej Kościoła ewangelicko-augsburskiego, bp Paweł Anweiler; prawosławny mitrat, ks. Sergiusz Dziewiatowski z Sosnowca, bp Marek Izdebski z Kościoła ewangelicko-reformowanego, a także karmelitanka, s. Mirosława oraz o. Stanisław Czerwonka OFMVonv., gwardian franciszkańskiego klasztoru w Harmężach.
Główna ceremonia rocznicowa odbywała się w Oświęcimskim Centrum Kultury. Uczestniczyło w niej kilkudziesięciu byłych więźniów. Na uroczystość przybyli również przedstawiciele parlamentu, rządu, deputowani parlamentu europejskiego, przedstawiciele korpusu dyplomatycznego kilku krajów, władze i społeczność powiatu oświęcimskiego oraz przedstawiciele lokalnej społeczności Oświęcimia.
„Auschwitz zawsze już będzie poruszać sumienie każdej myślącej i czującej osoby, pozostanie raną na duszy Europy i świata” – napisał prezydent RP Bronisław Komorowski w liście do uczestników obchodów 67. rocznicy wyzwolenia niemieckiego obozu zagłady Auschwitz-Birkenau. Dokument został odczytany podczas trwających w Oświęcimiu głównych uroczystości rocznicowych.
Zaznaczył też, że Polska będzie przeciwstawiać się próbom relatywizacji faktów historycznych, ich fałszowania i upowszechniania określeń w rodzaju „polskie obozy koncentracyjne”. „Będziemy się takim zjawiskom zdecydowanie przeciwstawiać w imię elementarnej uczciwości, ale też dlatego, że jako naród ofiar Hitlera pojmujemy pamięć o nazistowskich zbrodniach, popełnionych na Polakach, Żydach, Romach, Rosjanach i innych narodach świata, jako nasz obowiązek” – tłumaczył.
Głównym tematem obchodów była przypadająca w tym roku 70. rocznica rozpoczęcia w Auschwitz zagłady Żydów w komorach gazowych Auschwitz II-Birkenau. Z tej okazji Muzeum po raz pierwszy w historii pokazało publicznie jedyne zachowane drzwi komory gazowej z Birkenau. Drzwi te pochodzą z jednego z krematoriów, wysadzonych w powietrze przez esesmanów pod koniec ostatecznej ewakuacji obozu. Zazwyczaj są one przechowywane w specjalnej gablocie w środowisku pozbawionym tlenu.
Dyrektor Muzeum Piotr M.A. Cywiński w przemówieniu podkreślił, że udostępniane dziś publicznie drzwi komory gazowej wywołują konkretne obrazy cierpienia. „Te drzwi na zawsze oddzieliły świat żywych i świat mordowanych. Dlatego widząc je, nikt z nas nie czuje się komfortowo. Patrząc, zbliżamy się do granic tego, czego można doświadczyć i zrozumieć z tej ich strony. Świat cały rozdzielono tymi drzwiami. Trudno nie odczuć, że tymi właśnie drzwiami człowiek niejako rozłączył się – na tych pozostałych na zewnątrz i tych w środku” – mówił Cywiński. Tłumaczył, że „za każdym razem, gdy dzieje się na świecie zło, mordują niewinnych, giną dzieci, szerzy się rasizm, antysemityzm, ideologie nienawiści, a my nic nie robimy, wówczas patrzymy na te drzwi. A ich dociskające rygle jak były, tak i pozostają po naszej stronie”.
Podczas głównych uroczystości w Oświęcimskim Centrum Kultury głos zabrała m.in. pochodząca z Łodzi Pnina Segal, była więźniarka KL Auschwitz (nr obozowy A-15515), która 67 lat temu była w grupie więźniów wyzwolonych przez radzieckich żołnierzy. „Była ostra zima, minus 25 stopni. Byłam wtedy sześcioletnią dziewczynką, która przeżyła cały ten horror i jestem tutaj dzisiaj, aby stanąć dumnie przed wami i opowiedzieć wam moją historię” – relacjonowała, stojąc przed zgromadzonym audytorium. Dziękowała za opiekę, jaką została otoczona po wojnie przez nieżyjącą już mieszkankę Oświęcimia, Kazimierę Nowak.