Jeśli masz nowatorskie pomysły na biznes, lepiej ich nie realizuj. Policja właśnie zarekwirowała lubelskiemu Padbarowi konsole do gry i płyty.
17.01.2012 08:59 GOSC.PL
Jestem wściekły, bo gdybym sam wymyślił tę groteskową historię, miałbym na koncie prześmiewczy felieton. Niestety, ta sytuacja wydarzyła się naprawdę i dlatego pozostaje mi jedynie rola zwykłego sprawozdawcy.
W Lublinie działa lokal inny niż wszystkie. W Padbarze, bo o nim mowa, można za darmo pograć na konsoli. To pierwsza tego typu inicjatywa w Polsce. Właściciele otrzymują gry za darmo od producentów, którzy wysyłają im egzemplarze promocyjne często jeszcze przed ich polską premierą. Układ jest prosty: wy macie darmową możliwość poszerzania spektrum waszej klienteli, my – darmową reklamę naszych produktów.
Jeden z producentów gier twierdzi jednak, że Padbar pobiera od swoich klientów opłaty za grę na konsolach. Tego typu spory powinien rozstrzygać sąd. Niestety, do lokalu wparowała policja i zarekwirowała konsole i płyty, jednocześnie informując właścicieli klubu, że grozi im do pięciu lat więzienia. Sprzęt pozostanie u policji, aż sprawa się wyjaśni.
Do tego czasu – bez względu na to, czy Padbar łamał prawa autorskie, czy nie, przedsiębiorczy młodzi ludzie nie będą mogli prowadzić swojej nowatorskiej działalności biznesowej. To jawne złamanie zasady domniemania niewinności i kolejny odcinek polskiego tasiemca pt. „Jak państwo gnębi przedsiębiorców”. W wyniku działania mundurowych właściciele klubu mogą stracić klientów i być może źródło utrzymania.
Może jednak być inaczej. Bo z Padbarem solidaryzują się ci, którzy go odwiedzają. Jak jeden mąż i jedna żona twierdzą, że nikt ich nie zmuszał do picia piwa, które miało być rzekomo opłatą za korzystanie z konsol – wielu z nich przychodziło, grało i wychodziło niczego nie zamawiając. Kilka dni po akcji policji lokal w „godzinach szczytu” nadal jest pełny, z tą różnicą, że młodzi ludzie grają tam teraz w przyniesione przez siebie gry planszowe, szachy, czy scrabble, do drugiej w nocy przy świeczkach grają w mafię. Za kilka dni w ramach protestu organizują w Padbarze turniej w… Chińczyka. Okazuje się, że ideowo można także rzucać kostką.
Stefan Sękowski