Iran uznał w sobotę, że uwolnienie przez amerykańską marynarkę wojenną z rąk somalijskich piratów 13 irańskich marynarzy, których jednostka została porwana na Morzu Arabskim, było "pozytywnym humanitarnym gestem".
"Witamy z zadowoleniem taką inicjatywę. Uważamy, że wszystkie kraje powinny wykazywać się taką postawą" - powiedział rzecznik prasowy irańskiego MSZ Ramin Mehmanparast.
Media irańskie do tej pory nie komentowały informacji o uwolnieniu w czwartek irańskich marynarzy i schwytaniu 15 piratów przez amerykański niszczyciel USS Kid, jeden z okrętów wojennych eskortujących lotniskowiec USS John C. Stennis.
We wtorek szef armii irańskiej gen. Attaollah Salehi ostrzegł przed obecnością amerykańskiej marynarki wojennej w Zatoce Perskiej, odnosząc się bezpośrednio do lotniskowca USS John C. Stennis.
"Radzimy lotniskowcowi amerykańskiemu, który przepłynął przez cieśninę Ormuz i znajduje się Zatoce Omańskiej, aby nie wracał do Zatoki Perskiej. Iran nie ma zwyczaju powtarzać swego ostrzeżenia" - powiedział.
Teheran grozi, że może zablokować cieśninę Ormuz, jeśli Zachód wprowadzi sankcje na eksport irańskiej ropy. Przez tę cieśninę przepływa 40 proc. światowego morskiego transportu ropy. V Flota USA, która stacjonuje w Bahrajnie, ostrzegła, że do blokady nie dopuści. USA zapowiedziały też, że nadal będą wysyłać do Zatoki Perskiej swoje okręty.
Zachód zaostrza sankcje wobec Iranu, podejrzewając Teheran o prowadzenie prac nad bronią nuklearną. Strona irańska utrzymuje, że jej program nuklearny ma charakter czysto cywilny.