Politycy PiS oraz Solidarnej Polski uważają, że nieprzyznanie TV Trwam koncesji na multipleksie cyfrowym to zagrożenie dla wolności słowa. SP chce w tej sprawie informacji m.in. od premiera oraz interwencji RPO, a PiS m.in. zwołania komisji kultury i zmian w ustawie o RTV.
O tym, że KRRiT odrzuciła wniosek fundacji ojca Tadeusza Rydzyka Lux Veritatis o koncesję na miejsce telewizji Trwam na multipleksach cyfrowej telewizji naziemnej, która uprawnia do nadawania programów w technologii cyfrowej, napisała czwartkowa "Rzeczpospolita". Od 1 sierpnia 2013 r. telewizja cyfrowa w pełni zastąpi tradycyjną, analogową. Brak koncesji spowoduje, że telewizja Trwam nie będzie dostępna m.in. w kablówkach.
Według szefa klubu Solidarnej Polski Arkadiusza Mularczyka jest to zagrożenie dla wolności słowa i standardów demokratycznych w naszym kraju. Mularczyk poinformował na czwartkowej konferencji prasowej, że klub SP jest zaniepokojony taką sytuacją i wystąpił do premiera Donalda Tuska oraz do szefa KRRiT Jan Dworaka "z zapytaniem, jakie były przesłanki tej decyzji".
Zapowiedział też, że SP wystąpi też do Rzecznika Praw Obywatelskich prof. Ireny Lipowicz z wnioskiem o interwencję. SP chce, by Lipowicz zwróciła się do KRRiT o informację na temat szczegółowych powodów odrzucenia wniosku Fundacji Lux Veritatis o przyznanie jej miejsca na multipleksie cyfrowej telewizji naziemnej.
Mularczyk podkreślił, że TV Trwam jako jedyna telewizja nie dostała koncesji. "Wszystkie inne telewizje prywatne, publiczne, także telewizje, które dopiero wchodzą na rynek, dostały tę koncesję" - zauważył poseł. W jego ocenie należy się w tej sytuacji zastanowić, jakimi kryteriami kierowała się KRRiT, decydując o odmowie. "Jeśli KRRiT jest wybrana przez polityków partii rządzącej, to czy przypadkiem nie jest tak, że to rządząca partia decyduje o tym, która telewizja będzie miała prawo nadawania programu w telewizjach kablowych?" - pytał poseł.
Aktywność w sprawie koncesji dla TV Trwam zapowiada też PiS. Szef klubu PiS Mariusz Błaszczak poinformował PAP, że jego klub złożył już wniosek o zwołanie nadzwyczajnego posiedzenia sejmowej komisji kultury. "Chodzi o TV Trwam, która została pominięta w procesie przyznawania koncesji. Widać wyraźnie, że mamy do czynienia z próbą dyskryminacji tych, którzy nie popierają władzy" - argumentował polityk PiS.
Jak dodał, "KRRiT składa się z przedstawicieli PO, PSL i SLD i widać, że ci, którzy są niezależni, są przez polityków zasiadających w KRRiT dyskryminowani".
PiS zapowiada także projekt zmian w ustawie o rtv, w prawie telekomunikacyjnym i ustawie o wdrożeniu naziemnej telewizji cyfrowej. Zgodnie z propozycją - wyjaśnił Błaszczak - "wszystkie stacje, które nadają w wersji analogowej, powinny mieć możliwość nadawania w wersji cyfrowej".
Europoseł PiS Ryszard Czarnecki zapowiedział podczas konferencji prasowej działania na forum KE i PE. "Będziemy interweniować do Komisji Europejskiej mówiąc, że to jest przykład dyskryminacji ludzi wierzących w RP. Złożę stosowne pytanie do Komisji wraz z innymi europosłami PiS. Zamierzam tą sprawą zainteresować komisję ds. petycji w Parlamencie Europejskim" - poinformował.
Europoseł Janusz Wojciechowski poinformował z kolei, że PiS w Sejmie złoży projekt uchwały zlecającej NIK przeprowadzenie kontroli KRRiT dotyczącej przydziału koncesji dla cyfrowej telewizji naziemnej.
Z apelem o zbieranie podpisów pod pismem do KRRiT w sprawie przyznania miejsca na tzw. multipleksie zwrócił się o. Tadeusz Rydzyk na antenie Radia Maryja. "Kochani, jeśli nie otrzymamy miejsca na multipleksie, zostanie zlikwidowana jeszcze jedna możliwość na ewangelizację" - podkreślił.
Dodał, że poszczególne podmioty uzyskują nawet po parę miejsc na multipleksie. "Otrzymują podmioty nie tylko nawet tysiące razy słabsze z formalnego punktu widzenia od nas, ale i z uchybieniami formalnymi. Natomiast myśmy nie otrzymali żadnego, żadnego, ani jednego miejsca na tzw. multipleksie" - zaznaczył.
Rzeczniczka KRRiT Katarzyna Twardowska powiedziała "Rzeczpospolitej", że przy podejmowaniu decyzji o przyznaniu koncesji pod uwagę brane było "kryterium zapewnienia widzom różnorodnej oferty programowej", ważne było również kryterium "zapewnienia powodzenia finansowego przedsięwzięcia, jakim jest uruchomienie nadawania przez wszystkie podmioty, które otrzymały koncesję"; o szczegółowych powodach odmowy wydania koncesji TV Trwam KRRiT nie udzieliła informacji.
W kwietniu ub.r. KRRiT poinformowała, że Kino Polska TV, Eska TV, ATM Grupa i Stavka to nadawcy, którzy wygrali konkurs na programy telewizyjne na pierwszym multipleksie naziemnej telewizji cyfrowej. Rada podała też, że wybierając nadawców chciała przede wszystkim zapewnić odbiorcom różnorodną ofertę programową, w której obok obecnych już programów TVP1, TVP2 i TVP Info, miały znaleźć się: kanał filmowy (Kino Polska Nostalgia), muzyczny (Eska TV), rozrywkowy (ATM Rozrywka TV) oraz informacyjno-publicystyczno-poradnikowy (program U-TV spółki Stavka). W lipcu KRRiT poinformowała, że Polo TV, program z polską muzyką, zastąpi program Kino Polska Nostalgia po tym, jak spółka Kino Polska TV zrezygnowała z koncesji na nadawanie.
Zgodnie z wcześniejszymi decyzjami rządu i Rady, na pierwszym multipleksie znajdą się programy telewizji publicznej: TVP1, TVP2 i TVP Info. Przez wiele miesięcy przedstawiciele rządu, KRRiT i Urzędu Komunikacji Elektronicznej dyskutowali na temat zagospodarowania pozostałych miejsc. Ostatecznie KRRiT zdecydowała o konkursie.
Multipleks jest kombinacją sygnału kilku programów telewizyjnych oraz różnych usług dodatkowych, przesyłanych w jednym kanale częstotliwości. Operator multipleksu odbiera programy i usługi od nadawców, łączy je i przesyła do odbiorców. Na multipleksie może zostać umieszczonych siedem - osiem programów telewizyjnych w standardowej jakości obrazu. (PAP)