Zmarł szkolny kolega Jana Pawła II

W Rzymie w wieku 91 lat zmarł Jerzy Kluger, żydowski przyjaciel Jana Pawła II ze szkoły w Wadowicach. O jego śmierci poinformowała w poniedziałek włoska agencja ANSA.

Większość życia Jerzy Kluger mieszkał w Rzymie. W ostatnim czasie ciężko chorował.

John Paul II - 2
romereports

Ten polski inżynier nigdy by nie zgadł, że któregoś dnia jego szkolny kolega Karol Wojtyła zostanie papieżem Janem Pawłem II. Razem chodzili do szkoły w Wadowicach. Jerzy Kluger pokazuje zdjęcie z tamtych czasów. Stoi na nim tuż obok przyszłego papieża. Zdjęcie zostało zrobione w 1938 roku - w klasie maturalnej. W klasie było trzydzieści osób, a Karol Wojtyła był prymusem. Jak wspomina na filmie Jerzy Kluger, Karol Wojtyła był najmądrzejszym z nich.

O przyjaźni, nawiązanej w szkole podstawowej w Wadowicach na przełomie lat 20. i 30. ub.w., polski papież opowiedział w wydanym w 1994 roku wywiadzie-rzece "Przekroczyć próg nadziei". Przyznał, że to wzajemne poznanie obu światów - katolickiego i żydowskiego - było także jego osobistym doświadczeniem w najwcześniejszych latach życia.

Po lekcjach Karol Wojtyła i Jerzy Kluger razem grali w piłkę nożną. Chłopcy dzielili się na dwie drużyny - katolicką i żydowską. Wojtyła stał na bramce. Był świetny w tej roli - zapewniał przyjaciel przyszłego papieża.

Poza sportem inną pasją Karola Wojtyły, o której opowiadał Kluger, było aktorstwo. "Miał piękny głos i nadzwyczajną pamięć" - przyznał Jerzy Kluger.

"Pamiętam naprzód szkołę podstawową w Wadowicach, gdzie w klasie co najmniej 1/4 uczniów stanowili chłopcy żydowscy. Trzeba by tutaj wspomnieć o mojej koleżeńskiej przyjaźni z jednym z nich, to znaczy z Jerzym Klugerem. Trwa ona od ławy szkolnej do dnia dzisiejszego" - wspominał Jan Paweł II. "Mam żywo przed oczyma obraz Żydów podążających w dzień sobotni do synagogi, która znajdowała się na zapleczu naszego gimnazjum" - przypominał.

O wydarzeniu, mającym ogromny symboliczny ładunek, opowiedział sam Kluger. Chcąc jak najszybciej podzielić się z przyjacielem wiadomością, że zostali przyjęci do gimnazjum, pobiegł do kościoła, gdzie Karol służył do mszy. Według relacji Klugera jedna z kobiet wyraziła zdumienie na jego widok i powiedziała: "Ależ ty jesteś synem prezesa gminy żydowskiej!". A gdy Jerzy tłumaczył się przed kolegą, że jako Żyd rzeczywiście nie powinien wbiegać do kościoła, Karol zareagował następująco: "Dlaczego? Czy nie jesteśmy wszyscy dziećmi jednego Boga?".

Gdy w kwietniu 1986 roku Jan Paweł II jako pierwszy papież w dziejach odwiedził rzymską synagogę, wyznał, że dla niego nie była to pierwsza wizyta w żydowskiej świątyni. Opowiedział, że w 1936 roku w Wadowicach ojciec Jerzego, Wilhelm Kluger, zaprosił do synagogi na koncert pieśni religijnych kilku przyjaciół, a wśród nich i jego jako kolegę syna. Jurek usiadł przy przyjacielu, by tłumaczyć mu teksty pieśni.

Wojna rozdzieliła obu przyjaciół na ponad ćwierć wieku. Karol Wojtyła był w Krakowie, a jego żydowski kolega uciekł z ojcem przez Kraków na wschód; trafili do Lwowa. Po pięciu miesiącach pobytu w tym mieście, w czerwcu 1940 roku do ich mieszkania wpadli sowieccy żołnierze. Jeszcze tej samej nocy obaj zostali załadowani do pociągu i po 17 dniach podróży dotarli do łagru. Pracowali tam przy wyrębie tajgi, a po układzie Sikorski-Majski Jerzy Kluger dostał się do armii Andersa.

Jerzy Kluger został skierowany do Uzbekistanu. Kolejny etap jego wojennej wędrówki to Egipt i Irak, wreszcie Włochy i bitwa o Monte Cassino, gdzie walczył jako plutonowy podchorąży. Po walkach w Italii, gdzie dowiedział się również o śmierci wielu swych najbliższych, Kluger pozostał w tym kraju po wojnie. Podjął studia na politechnice w Turynie. Następnie, już ze swą rodziną, w 1954 roku na stałe osiadł w Rzymie. Ze swym żydowskim przyjacielem Kurtem Rosenbergiem z Bielska założył firmę.

Karol Wojtyła został w Polsce i wstąpił do seminarium duchownego. Po uzyskaniu święceń kapłańskich szedł w górę w kościelnej hierarchii, aż do pamiętnego 1978 roku, kiedy usłyszał o nim cały świat.

Tego dnia, kiedy ogłoszono wynik konklawe Jerzy Kluger akurat był u dentysty. Powiedział mu, że właśnie jego przyjaciel został papieżem, że chodzili razem do szkoły.

W czasie swojego pontyfikatu Jan Paweł II często zapraszał Jerzego Klugera do Watykanu. Jerzy Kluger prezentuje ostatnie zdjęcia, które zrobiono mu z Ojcem Świętym podczas świąt Bożego Narodzenia, ponieważ, jak zapewnia, chociaż Karol Wojtyła został papieżem, nigdy nie przestał być dobrym przyjacielem i nie zapomniał o swoich przyjaciołach.

« 1 2 »

jad/PAP/romereports.com