Agnieszka Holland ma szansę na nominację do Oscara za film "W ciemności", a także na nagrodę Critics' Choice Movie Award. Kompozytor Abel Korzeniowski będzie walczył o Złoty Glob.
Szanse na ważne nagrody mają też m.in. twórcy dwóch polskich animacji - filmów "Paths of Hate" i "Magic Piano", oraz operator Janusz Kamiński za zdjęcia do nowego filmu Stevena Spielberga "Czas wojny".
Dramat "W ciemności" jest polskim kandydatem do Oscara 2012 w kategorii najlepszy obraz nieanglojęzyczny - tak zadecydowała w lipcu Komisja Oscarowa, powołana przez ministra kultury Bogdana Zdrojewskiego. "To film niezwykle poruszający i fantastycznie zrealizowany. Myślę też, że będzie ważnym głosem w dyskusji na temat stosunków polsko-żydowskich. Co bardzo istotne, Agnieszka Holland opowiadając tę historię, uniknęła jednostronności, stawania po którejś wybranej stronie. Nie dominuje w tym filmie żadna perspektywa - ani perspektywa polska, ani żydowska, ani niemiecka" - powiedział w lipcu PAP przewodniczący Komisji Oscarowej, reżyser Dariusz Gajewski.
"W ciemności" to historia Polaka Leopolda Sochy (w tej roli Robert Więckiewicz), który podczas II wojny światowej z drobnego oszusta przeobraził się w bohatera. Mężczyzna postanowił ukryć w kanałach grupę Żydów z lwowskiego getta. Historię tę w swojej książce "Dziewczynka w zielonym sweterku" opisała ocalała z Holokaustu Krystyna Chiger. Jako kilkulatka, przez 14 miesięcy ukrywała się ona razem z rodziną w kanałach lwowskich. Pomógł im Leopold Socha.
Oprócz Więckiewicza, w obsadzie filmu Holland są m.in. Agnieszka Grochowska i Kinga Preis. Autorką zdjęć jest Jolanta Dylewska. Do kin w Polsce film "W ciemności" trafi 5 stycznia.
Prawa do rozpowszechniania go w Stanach Zjednoczonych nabyła (w lutym) firma Sony Pictures Classics, specjalizująca się w promocji i dystrybucji w USA filmów nieanglojęzycznych. "Sony Classic to najlepszy możliwy dystrybutor amerykański dla filmu obcojęzycznego. Ma ogromne doświadczenie i wielkie osiągnięcia - i w promowaniu filmów do nagrody, i w wynikach box-office" - zwracała uwagę Holland w lipcowym wywiadzie dla PAP.
We wrześniu nowy film Holland zebrał doskonałe recenzje po pierwszych pokazach w USA i Kanadzie - na festiwalach Telluride w stanie Kolorado oraz w Toronto. W recenzji brytyjskiego magazynu "Screen Daily" napisano, że jest to "najlepszy obraz Agnieszki Holland od czasu filmu +Europa, Europa+". Bardzo dobre recenzje "W ciemności" ukazały się też m.in. na łamach "The Hollywood Reporter", "Variety" i "The Wall Street Journal".
To, czy w 2012 roku film Agnieszki Holland weźmie udział w ostatecznej rozgrywce o statuetki amerykańskiej Akademii Filmowej, okaże się 24 stycznia, kiedy zostaną ogłoszone nominacje do Oscarów, m.in. w kategorii obraz nieanglojęzyczny. Ceremonia wręczenia Oscarów - 84. w historii - odbędzie się miesiąc później, 26 lutego w Teatrze Kodaka w Los Angeles.
W styczniu okaże się również, czy do ostatecznej walki o Oscary przystąpią - jeśli zdobędą nominacje - krótkometrażowe animacje produkcji polskiej: "Paths of Hate" w reżyserii Damiana Nenowa i "Magic Piano" w reżyserii Martina Clappa. Na początku grudnia amerykańska Akademia Filmowa umieściła je na tzw. krótkiej liście 10 produkcji, które mają szansę na Oscara 2012 w kategorii najlepszy krótkometrażowy film animowany. W styczniu z krótkiej listy wybranych zostanie kilka filmów, które otrzymają nominacje do statuetki w tej kategorii.
Autor "Paths of Hate" (pol. "Ścieżki nienawiści"), Damian Nenow, jednym z głównych tematów swojej 10-minutowej animacji uczynił walkę. Film pełen jest widowiskowych scen walk lotniczych. Twórca wykorzystał m.in. technikę grafiki 3D, tworząc animację, która przypominać ma "wprawiony w ruch sensacyjny komiks".
"Nieistotna jest skala walki ani ideologia, która za walką stoi. Nieważne, czy jest dwóch ludzi, czy też milion. Zostają po niej jedynie blizny - krwawe ślady, ścieżki nienawiści. +Paths of Hate+ to krótka opowieść o bestiach, które drzemią głęboko w ludzkich duszach i spychają je w otchłań ślepej nienawiści, furii i gniewu. Otchłań prowadzącą do nieuchronnej zagłady i unicestwienia" - tak Nenow opisuje swój film. "Paths of Hate" to produkcja studia Platige Image z Warszawy. Film został dofinansowany przez Polski Instytut Sztuki Filmowej.
"Magic Piano" ("Zaczarowany fortepian") w reżyserii Martina Clappa to z kolei 30-minutowa animacja lalkowa, zrealizowana w technice stereo 3D. Jest animowaną częścią filmu pełnometrażowego "Latająca maszyna", który można już oglądać w polskich kinach. W kinowej "Latającej maszynie" ("The Flying Machine", film dofinansowany przez PISF) supernowoczesną animację połączono ze zdjęciami aktorskimi; przygodowa opowieść jest podróżą śladami najsłynniejszego polskiego kompozytora, Fryderyka Chopina.
Krótkometrażowa animacja "Magic Piano" - tak jak cały, szerszy projekt "Latająca maszyna" - jest produkcją polskiej spółki BreakThru Films, z siedzibą w Łodzi, założonej przez producenta nagrodzonego Oscarem "Piotrusia i wilka", Hugha Welchmana.
Jeszcze przed ogłoszeniem nominacji do Oscarów - 12 stycznia - wręczone zostaną nagrody Critics' Choice Movie Award, które przyznają amerykańscy i kanadyjscy krytycy, zrzeszeni w organizacji Broadcast Film Critics Association. Nominacje do Critics' Choice Movie Awards, w ramach 17. edycji tych nagród, ogłoszono w połowie grudnia. W kategorii najlepsza produkcja nieanglojęzyczna nominowany został film "W ciemności". Konkurentami obrazu Holland w tej kategorii są m.in. "Skóra, w której żyję" Pedro Almodovara i "Człowiek z Hawru" Akiego Kaurismakiego.
W kategorii najlepsze zdjęcia do nagrody Critics' Choice Movie Award nominowany został z kolei polski operator Janusz Kamiński - za zdjęcia do filmu "Czas wojny" ("War Horse") w reżyserii Stevena Spielberga, którego akcja rozgrywa się w czasie I wojny światowej.
Polska premiera kinowa "Czasu wojny" zapowiadana jest na 13 stycznia. Scenariusz filmu Spielberga powstał na podstawie książki Michaela Morpurgo, wydanej w Wielkiej Brytanii w 1982 r. Inspiracją dla powstania powieści "War Horse" były rozmowy z weteranami I wojny światowej, które odbył pisarz.
Jednym z rozmówców Morpurgi był kawalerzysta kapitan Budgett. Kapitan opowiedział o tym, jak silna więź łączyła go z wiernym wierzchowcem. Inni również podkreślali, że ciężki wojenny los stawał się udziałem nie tylko żołnierzy, ale i zwierząt. Konie były używane do jazdy, ale także jako zwierzęta pociągowe, dźwigające broń, ciężki ekwipunek i środki medyczne. Morpurgo podaje, że w czasie wojny zginęło ponad milion koni jedynie po stronie brytyjskiej. Cała wojna pochłonęła natomiast życie przeszło 10 milionów koni.
Bohater filmu Spielberga, młody Albert, w 1914 roku oswaja i trenuje konia o imieniu Joey. Na skutek przeciwności losu koń i jego opiekun zostają rozdzieleni. Joey trafia na front. Jego wielka odwaga porusza i inspiruje ludzi - żołnierzy z różnych krajów, a także francuskiego farmera i jego wnuczkę. Joey wciąż jednak tęskni za Albertem, który został w odległej Anglii.
Rywalami Janusza Kamińskiego w rywalizacji o Critics' Choice Movie Award 2012 za najlepsze zdjęcia są m.in. operatorzy filmów "The Artist" (Guillaume Schiffman) i "Drive" (Newton Thomas Sigel).
Inne ważne nagrody w dziedzinie kinematografii, które zostaną wręczone w styczniu, to Złote Globy, przyznawane przez Hollywoodzkie Stowarzyszenie Prasy Zagranicznej. W roku 2012 będą miały one 69. edycję. Nominacje w poszczególnych kategoriach ogłoszono w połowie grudnia. Ceremonia wręczenia Złotych Globów odbędzie się 15 stycznia.
W kategorii najlepszy kompozytor nominowany do Złotego Globu jest Polak Abel Korzeniowski, doceniony za muzykę do filmu Madonny "W.E.". Kompozytorzy, z którymi Korzeniowski będzie walczył o nagrodę, to: Ludovic Bource (muzyka do filmu "The Artist" Michela Hazanaviciusa), Howard Shore (muzyka do filmu Martina Scorsese "Hugo i jego wynalazek"), John Williams (muzyka do "Czasu wojny" Stevena Spielberga) oraz Trent Reznor (muzyka do "Dziewczyny z tatuażem" Davida Finchera).
Dla urodzonego w 1972 r. w Krakowie Abla Korzeniowskiego jest to już druga nominacja do Złotego Globu. W 2010 r. był on nominowany do tej nagrody za muzykę do filmu Toma Forda "Samotny mężczyzna", w którym główną rolę grał Colin Firth. Złote Globy to - obok Oscarów - najważniejsze i najbardziej cenione nagrody w amerykańskim przemyśle filmowym.