W środę ulicami Rzeszowa przeszedł Marsz za Życiem. W ten sposób obrońcy życia i mieszkańcy miasta manifestowali swoje poparcie dla prawa do życia człowieka i pragnienie dobrego prawodawstwa.
Spotkanie rozpoczęło się przed pomnikiem Dzieci Nienarodzonych, gdzie uczestnicy przypominali, że życie to dar od Boga i należy je szanować i troszczyć się o nie od poczęcia do naturalnej śmierci.
Marsz zgromadził ludzi, którym nie jest obojętne ludzkie życie. Zarówno starsi jak i młodzi zgodnie mówili o potrzebie mówienia na ten temat. – Modlimy się o dobre prawodawstwo w obronie życia. Niestety, w wyniku dotychczasowych ustaw aborcyjnych nie żyje około 25 milionów Polaków, co mogliśmy tutaj usłyszeć. To straszne dane – mówili uczestnicy marszu. - Naszym obowiązkiem jest pamiętać o tych dzieciach, którym nie dano się narodzić. To nie jest sprawa przeszłości. Dziś także odbiera się im to prawo, ponieważ ich rodzice wybierają dobrobyt, wolność, niezależność.
Wśród uczestników Marszu nie zabrakło ludzi młodych: harcerzy, diakoni Życia Ruchu Światło – Życie. „Wśród młodych ludzi panuje kult pieniądza, temat życia to często temat tabu. Dlatego my, młodzi ludzie wierzący powinniśmy na ten temat głośno mówić i manifestować swoje postawy choćby przez udział w takim marszu” – mówili uczestnicy manifestacji.
Marsz zakończył się Msza świętą w obronie życia w Bazylice ojców Bernardynów.