KE postara się jak najszybciej stworzyć grupę roboczą, która przyjrzy się nielegalnemu handlowi bronią w UE i spróbuje znaleźć sposoby lepszego wykrywania i zwalczania tego zjawiska - poinformował rzecznik KE ds. polityki wewnętrznej Michele Cercone.
Plany dotyczące powołania grupy mają związek z wydarzeniami z 13 grudnia w Liege, na wschodzie Belgii, gdzie 33-letni Nordine Amrani, z pochodzenia Marokańczyk, dokonał zamachu; zginęło pięć osób, a ponad 120 zostało rannych. Napastnik był uzbrojony w granaty i broń palną; po zamachu popełnił samobójstwo.
Handel automatyczną i półautomatyczną bronią w UE jest zakazany, tymczasem zarówno Amrani, jak i Norweg Anders Breivik, który w lipcu zastrzelił 69 osób, użyli do zamachów takiej właśnie broni. Breivik dokonał też zamachu bombowego zabijając ogółem 77 osób.
"Zadaniem grupy będzie przyjrzenie się nielegalnemu przemytowi broni w siatkach kryminalnych i próba zidentyfikowania sposobów lepszej kontroli i zwalczania tego zjawiska" - powiedział w poniedziałek rzecznik Cercone.
Wyjaśnił, że są dwie unijne legislacje dotyczące broni: rozporządzenie określające zasady importu, tranzytu i eksportu legalnej broni przez UE, a drugie na potrzeby przemysłu i rynku wewnętrznego dotyczące legalnego posiadania broni. "Reszta jest regulowana (m.in. warunki posiadania broni w kraju - PAP) na poziomie narodowym" - powiedział rzecznik.
"Z tego co wiem, nie ma obecnie szczegółowych zasad na poziomie UE dotyczących nielegalnego handlu bronią. Dlatego komisarz po zamachu w Liege stwierdziła, że dobrze by było na to spojrzeć i, jeśli to możliwe, stworzyć grupę roboczą. Taka jest intencja i spróbujemy możliwie szybko zorganizować tę grupę" - podsumował Cercone.
Możliwość powstania grupy roboczej zapowiedziała komisarz UE ds. polityki wewnętrznej Cecilia Malmstroem. Wcześniej - po zamachu w Norwegii - Malmstroem zainaugurowała unijną sieć wykrywającą ekstremistyczną propagandę m.in. w szkołach i w internecie.
Poniedziałkowy dziennik belgijski "Le Soir" napisał, że minister spraw wewnętrznych Belgii Joelle Milquet i minister sprawiedliwości Annemie Turtleboom zaproponowały wspólny plan działań przeciw nielegalnemu handlowi bronią, który ma być wypracowany do końca stycznia. Zaproponowały też lepsze śledzenie osób na warunkowych zwolnieniach oraz lepszą wymianę informacji między systemem sprawiedliwości, więzieniami i policją. Chcą również weryfikacji list legalnej broni.