- Co najmniej dwie osoby zginęły w niedzielę w wyniku zatonięcia pływającej platformy wiertniczej na Morzu Ochockim, na rosyjskim Dalekim Wschodzie. Na jej pokładzie znajdowało się 67 ludzi. Czternaście osób uratowano. Los pozostałych jest nieznany.
Do tragedii doszło o godz. 9.24 czasu lokalnego (godz. 2.24 czasu moskiewskiego, godz. 23.24 czasu polskiego). Platforma Kolskaja płynęła z zachodniego wybrzeża Półwyspu Kamczackiego na południowo-wschodnie wybrzeże wyspy Sachalin.
W nocy z soboty na niedzielę znalazła się ona w strefie silnego sztormu. Na platformie wybite zostały iluminatory. Woda wdarła się do środka. Zmyła też z pokładu szalupy i tratwy ratownicze.
Kolskaja zatonęła w odległości około 200 km od Sachalinu.
Trwa akcja ratownicza, w której uczestniczą dwa lodołamacze i śmigłowiec. W rejonie katastrofy odnaleziono dwie tratwy. Obie były jednak puste.
Platformę zbudowano w 1985 roku w Finlandii. Należała do spółki Arktikmorienieftiegazrazwiedka. Jej długość wynosiła 69,2 metra, a szerokość - 80 metrów. Mogła zabrać na pokład 102 osoby. Jej portem macierzystym był Murmańsk.
Kolskaja na zlecenie Gazfłotu, spółki Gazpromu, miała wykonać w szelfie Morza Ochockiego odwiert o głębokości 3,5 tys. metrów.