Antifa zastrasza…

Antifa zastrasza biegłego, który opiniował znak NOP. Na drzwiach naukowca namalowano celownik. Dr Paweł Nowak z Zakładu Leksykologii i Pragmatyki z Zakładu Leksykologii i Pragmatyki UMCS dostaje też anonimowe pogróżki. Sprawcy pochwalili się tym na anarchistycznych stronach internetowych - informuje „Rzeczpospolita”.

W ubiegłym tygodniu aktywiści weszli na teren uczelni. Na drzwiach gabinetu dr. Nowaka namalowali "celownik" i dopisali: "Na celowniku". Rozwiesili też plakat z napisem: "Studenci, nikt, kto toruje drogę faszystom, nie zasługuje na szacunek, ale na bojkot i pogardę". W Internecie tak skomentowali te działania: „Faszyzm nie przejdzie! Antifa atak!” Naukowiec odbiera też anonimowe emaile z wyzwiskami i pogróżkami.

Dr Nowak był jednym z biegłych, którzy na zlecenie sądu opiniowali (pozytywnie) wniosek Narodowego Odrodzenia Polski o legalizację używanych przez ten ruch symboli, m.in. krzyża celtyckiego i rysunku: "Zakaz pedałowania". Na podstawie tej opinii symbole te zostały zalegalizowane. Prokuratura chce się jednak od tej decyzji odwołać.

Atakami na dr. Nowaka zainteresowała się prokuratura i rzecznik praw obywatelskich.

- Zasadniczym problemem jest powszechne przyzwolenie na lewacką przemoc. Widać było to w okolicach 11 listopada, gdy niektóre środowiska usprawiedliwiały stosowanie przemocy przez bojówkarzy Antify, tłumacząc to "samoobroną" – powiedział „Rzeczpospolitej” politolog dr Artur Wołek.

Sam poszkodowany ocenia, że działania skierowane przeciw niemu to „dziecinada”. Przyznaje zarazem, że są to metody faszystowskie.

« 1 »
TAGI:

jdud, rp.pl