Kościół zaczął się od wspólnoty Dwunastu. Sam Jezus ich wybrał i posłał jako swoich świadków. Ich misję kontynuują biskupi.
Słowo „apostolski” kojarzy się z początkiem Kościoła. I bardzo dobrze. Bo historia Kościoła zaczyna się od dwunastu mężczyzn, w większości prostych rybaków z Galilei, którzy zostawili wszystko i poszli za Jezusem. Nie da się wskazać jakiegoś jednego momentu ustanowienia Kościoła. Jezus tworzył go, nauczając, uzdrawiając, a ostatecznie umierając na krzyżu i zmartwychwstając. Słuchały Go tłumy, wielu widziało Jego cuda, ale Dwunastka była traktowana przez Jezusa w sposób wyjątkowy. Apostołowie towarzyszyli w drodze Nauczycielowi z Nazaretu, widzieli i słyszeli więcej niż inni, tworzyli krąg Jego najbliższych uczniów i zarazem przyjaciół. Oni byli uczestnikami Ostatniej Wieczerzy. Mimo że wszyscy, z wyjątkiem Jana, uciekli przed krzyżem, stali się świadkami zmartwychwstania. Po zesłaniu Ducha Świętego rozeszli się na wszystkie strony świata, głosząc Ewangelię, i wszyscy, znów z wyjątkiem Jana, oddali życie za tę Prawdę. Wspólnota Dwunastu stanowiła pierwotną macierzystą komórkę przyszłego Kościoła, który był i pozostaje oparty na „fundamencie Apostołów” (Ef 2,20; Ap 21,14). To z tego powodu mówimy o Kościele „apostolski”. Ale nie tylko.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
ks. Tomasz Jaklewicz