NEAPOL. Tradycyjny cud św. Januarego, czyli rozpuszczenie się krwi patrona Neapolu, jest dowodem jego miłości do tego miasta – powiedział 2 maja tamtejszy arcybiskup metropolita kard. Crescenzio Sepe.
Krew zaczęła się rozpuszczać już w momencie wyjęcia ampułek ze skarbca w katedrze w Neapolu.
W czasie Mszy św., którą odprawił w kościele św. Klary, metropolita Neapolu wezwał jego mieszkańców, by „walczyli ze złem, wyrażającym się w niesprawiedliwości i łamaniu prawa, w działalności kamorry i wszystkich ciemnych sił, które chcą upokorzyć naszą ludzką godność”.
W tym roku przeprowadzone zostaną nowe badania naukowe nad krwią św. Januarego. Poprzednie w 1989 r. rozpoczęto z inicjatywy ówczesnego metropolity Neapolu kard. Michele Giordano. Techniką spektroskopii wykazano wówczas, że płyn przechowywany w ampułkach zawiera m.in. hemoglobinę, a zatem rzeczywiście jest tam krew.
ag/KAI