Szef klubu PiS Mariusz Błaszczak zapowiedział, że jeszcze dziś do marszałka Sejmu trafi projekt uchwały ws. ochrony krzyża na sali obrad. Podobne zapowiedzi, choć idące merytorycznie w przeciwnym kierunku, złozył Ruch Palikota.
"Uważamy, że należy się tą sprawą zająć. Wobec ataku ze strony Palikota musi być podstawa prawna do obecności krzyża w polskim Sejmie" - powiedział podczas konferencji prasowej w Sejmie Błaszczak.
Według Błaszczaka, Sejm powinien poważnie traktować symbole, które są nie tylko symbolami religijnymi, ale także związanymi z polską tradycją i kulturą.
"Często strona, która chce zdjąć ten krzyż, powołuje się na sposób jego powieszenia. Uchwała zamknie dyskusję i przeniesie obowiązek pilnowania tego nowego porządku prawnego - uchwały, która mówi, że krzyż wisi - na straż marszałkowską i organy Sejmu" - zaznaczył rzecznik PiS Adam Hofman.
We wtorek przed głosowaniem nad wyborem marszałka Sejmu posłowie PiS zadawali Kopacz liczne pytania w sprawie katastrofy smoleńskiej. Na sali sejmowej nie doczekali się odpowiedzi.
"Głosowanie nad kandydaturą Ewy Kopacz na marszałka Sejmu pokazuje, że mamy do czynienia z dużo większą koalicją niż się mówi, dziś w Sejmie mamy w rzeczywistości koalicję PO-PSL-SLD-Ruch Palikota. Jedyną partią, która poważnie traktuje swoją opozycyjność, jest PiS" - powiedział Błaszczak.
Tymczasem rzecznik klubu Ruchu Palikota Andrzej Rozenek powiedział, że drugi wniosek w sprawie zdjęcia krzyża z sali obrad trafi do marszałka Sejmu Ewy Kopacz w najbliższym czasie. Wcześniej szef klubu Janusz Palikot zapowiedział, że pismo zostanie złożone jeszcze tego dnia.
"Dziś jest dzień poświęcony na wybór prezydium Sejmu, wybraliśmy panią marszałek Ewę Kopacz, wybierzemy wicemarszałków i sprawą krzyża zajmiemy się w najbliższym czasie" - powiedział PAP Rozenek.
Wcześniej Palikot poinformował, że wniosek ws. zdjęcia krzyża został podpisany przez obecnych posłów Ruchu Palikota. "Podpisaliśmy wniosek zaprzysiężonych już posłów do marszałka Sejmu w sprawie zdjęcia krzyża. Jesteśmy trochę oburzeni tym, że marszałek Grzegorz Schetyna, ustępując ze swej funkcji, nie rozpatrzył tego wniosku" - powiedział Palikot.
Jak dodał, posłów Ruchu Palikota oburzył też fakt, iż podczas inauguracyjnego posiedzenia Sejmu na sali obrad było "tak wielu biskupów". "W dodatku jeszcze marszałek senior powoływał się na Jana Pawła II, wyglądało to trochę na uroczystość religijną, a nie na uroczystość w świeckim państwie. To skandal" - mówił Palikot.
Klub Ruchu Palikota złożył już pod koniec października wniosek o zdjęcie krzyża z sali obrad.