Chrześcijaństwo bywa przedstawiane w karykaturalny sposób jako religia ludzi słabych, biernych, którzy liczą na to, że Pan Bóg za nich wszystko zrobi. To obraz z gruntu fałszywy. Chrześcijanie przyczynili się w decydującej mierze do zbudowania zachodniej cywilizacji.
„Módl się i pracuj” – ta dewiza przyświecała mnichom, którzy uprawiali rolę, budowali drogi, fabryki, zakładali szkoły, szpitale, biblioteki, przytułki itd. Powołaniem człowieka jest rozwój, życie pełne, mądre, uczciwe, piękne. Modne hasła samorealizacji czy inwestowania w siebie są słuszne, o ile nie zapomnimy o tym, skąd pochodzi nasz „kapitał początkowy”. To Bóg dał nam ze swego. Dzięki Niemu mamy życie i boskie możliwości. I to dla Niego mamy żyć i pracować, a nie tylko dla siebie. Świadomość przynależności do Bożego „przedsiębiorstwa” dodaje skrzydeł. Nie ma wszak potężniejszego i bardziej dbającego o pracowników szefa niż Bóg. Jak dbam o tę Bożą inwestycję, którą jestem ja sam?
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Ks. Tomasz Jaklewicz