Federacja Anarchistyczna nawołuje na swoich stronach internetowych do zablokowania Marszu Niepodległości. Udziela przy tym wskazówek, kiedy używać koktajli Mołotowa. Zdaniem prawników, powinna interweniować prokuratura, pisze "Nasz Dziennik".
Zapowiadany na 11 listopada Marsz Niepodległości, który przejdzie ulicami Warszawy, wywołał reakcje skrajnie lewicowych organizacji oraz środowisk anarchistycznych, feministycznych i gejowskich. Jedna z nich - Federacja Anarchistyczna, opublikowała na swojej stronie internetowej apel, w którym nawołuje - pod zaskakującym hasłem "Faszyzm nie przejdzie!" - do zablokowania wspomnianego przemarszu.
Jednocześnie zamieszcza "Poradnik dla uczestnika demonstracji", w którym można znaleźć m.in. instrukcje, jak rozerwać kordon policji i kiedy można użyć kamieni oraz koktajli Mołotowa.
Adwokat Piotr Kwiecień uważa, że treści opublikowane na stronach Federacji Anarchistycznej to nic innego jak zachęcanie do używania przemocy wobec legalnie odbywającej się demonstracji. - Prokuratura powinna wszcząć postępowanie wyjaśniające mające na celu ustalenie, czy osoby, które zamieszczają tego typu informacje w mediach internetowych, nie działają w celu podburzenia i nakłonienia osób trzecich do uniemożliwienia odbycia legalnej manifestacji, podkreśla prawnik. I ostrzega, że kiedy faktycznie dojdzie do użycia przemocy w odniesieniu do uczestników legalnego Marszu Niepodległości, wtedy odpowiedzialność za ewentualne zaniechania w tym zakresie spadnie również na organy ścigania.