Redaktor serwisu gosc.pl
Ekonomista, doktorant na Uniwersytecie Ekonomicznym w Katowicach specjalizujący się w tematyce historii gospodarczej i polityki ekonomicznej państwa. Współpracował z Instytutem Globalizacji i portalem fronda.pl. Zaangażowany w działalność międzynarodową, szczególnie w obszarze integracji europejskiej i współpracy z krajami Europy Wschodniej. Zainteresowania: ekonomia, stosunki międzynarodowe, fantastyka naukowa, podróże. Jego obszar specjalizacji to gospodarka, Unia Europejska, stosunki międzynarodowe.
Kontakt:
bartosz.bartczak@gosc.pl
Więcej artykułów Bartosza Bartczaka
https://stat.gov.pl/obszary-tematyczne/rynek-pracy/pracujacy-bezrobotni-bierni-zawodowo-wg-bael/monitoring-rynku-pracy-kwartalna-informacja-o-rynku-pracy-w-czwartym-kwartale-2017-r-,12,32.html
Te pana postkomunistyczne reformy rzekomo wolnorynkowe polegały na wrogich przyjęciach i likwidacji zakładów pracy tak by przygotować rynek zbytu dla produktów zachodnich. Zamiast likwidować należało te zakłady zrestrukturyzować i uczciwie, dobrze zarządzać a nie jedynie rozkradać ich majątek. Gdyby tego dokonano Polacy nie musieliby milionami migrować za granicę za pracą.
Emigracja zarobkowa w dużej mierze jest podyktowana decyzjami politycznymi a nie działaniami rynkowymi. To już na początku złodziejskiej transformacji duszono pensje, ceny rosły dużo szybciej, w ten sposób wydrenowano z Polaków oszczędności. Obecne niskie wciąż pensje to też w dużej mierze wynik polityki, reklamowania Polski przez kolejne rządy jako kraju z dobrze wykształconą tanią siłą roboczą którą można sobie eksploatować, bo przecież nie pójdzie do polskich zakładów bo te zlikwidowano. Cały system edukacji jest zakodowany na tworzenie pracowników dla unijnego rynku pracy. Zamiast przymuszać zagraniczne firmy do podnoszenia pensji i zatrzymania Polaków w Polsce, zapewnia się zachodnim firmom tanią siłę roboczą, sprowadza się tanich migrantów ze wschodu, którzy zaniżają pensje a tym samym przyszłe emerytury. Tworzy się też preferencje podatkowe dla inwestorów zagranicznych (Cała Polska specjalną strefą ekonomiczną), przez co lokalni przedsiębiorcy często są wypierani z rynku. Co z tego że PKB rośnie jeśli ten wzrost generują głownie zachodnie firmy które zyski transferują do swoich siedzib za granica, w polskiej gospodarce zostaje niewiele. Przede wszystkim potencjał ludzki wciąż jest drenowany.
Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.