Zastępca redaktora naczelnego „Gościa Niedzielnego”, kierownik działu „Polska”.
Pracował m.in. w Katolickiej Agencji Informacyjnej jako szef działu krajowego, oraz w „Dzienniku” jako dziennikarz i publicysta. Wyróżniony Medalem Pamiątkowym Prymasa Polski (2006) oraz tytułem Mecenas Polskiej Ekologii w X edycji Narodowego Konkursu Ekologicznego „Przyjaźni środowisku” (2009). Ma na swoim koncie dziesiątki wywiadów z polskimi hierarchami, a także z kard. Josephem Ratzingerem (2004) i prof. Leszkiem Kołakowskim (2008). Autor publikacji książkowych, m.in. bestelleru „Leksykon zakonów w Polsce”. Hobby: piłka nożna, lekkoatletyka, żeglarstwo. Jego obszar specjalizacji to tematyka religijna, światopoglądowa i historyczna, a także społeczno-polityczna i ekologiczna.
Kontakt:
bogumil.lozinski@gosc.pl
Więcej artykułów Bogumiła Łozińskiego
1. Boże zachowaj państwo... z dala od obywateli;
2. rząd minimum i ściśle ograniczony;
3. podatki wyłącznie na cele związane z bezpieczeństwem państwa i obywateli, likwidacja PIT i CIT;
4. przywrócenie demokratycznego systemu wyborczego, w postaci okręgów jednomandatowych...
Ale tego obecny establishment sejmowy nie zaproponuje nigdy. Mydlenie oczu lemingom pisowskim - Prezes Kaczyński z raz zdobytych przywilejów nigdy nie zrezygnuje. A o resztę i tak musimy sobie zadbać sami.
Funta kłaków nie warte gadanie.
Podatnicy usłyszeli, że podatki nie wzrosną, a nawet zmaleją. Spadnie VAT, a zatem wszystko będzie tańsze. Przedsiębiorcy dostaną ulgi podatkowe za tworzenie nowych miejsc pracy. a najmniej zamożni renciści i emeryci z dochodami poniżej 1 tys. zł, podatku nie zapłacą w ogóle.
Pan Prezes zapomniał, zapewne przez roztargnienie podać nawet przybliżonej kalkulacji skutków finansowych proponowanych zmian. Zaś niektóre wskazane potencjalne źródła to istna rewolucja. Np. odejście w emeryturach od systemu kapitałowego. A w polityce prorodzinnej ulga podatkowa przysługiwałaby już od chwili poczęcia.
Dalej, dlaczego Obywatel miałby uwieżyć Kaczyńskiemu, że pieniądze na ponad milion nowych miejsc pracy, jak proponuje pochodzić będą ze zwolnienia podatkowego ? Skoro w 2005 roku mając to w programie i będąc u władzy, nie zdecydował się na ulgi w CIT za tworzenie miejsc pracy. Może dlatego, że jest to kosztowne, a słabo przekłada sie na wzrost zatrudnienia.
Będąc w opozycji, być może wiecznej każdemu politykowi łatwo jest wskazywać, nawet gruszki na wierzbie. Ale co z odpowiedzialnością za kraj ? Tym akurat Prezes Kaczyński nigdy się nie zajmował, a zwłaszcza wtedy, gdy był Premierem.
Piotrze, opuszczasz się;) Jeśli ortografia sprawia problemy, to zawsze istnieje jeszcze sprawdzanie pisowni.
P.S. Niestety obie partie nie mają sensownych pomysłów na naprawę kraju i zwiększenie konkurencyjności naszej gospodarki. Brakuje nam takiej siły politycznej jak amerykańska Tea Party:(
przepraszam , ale piszę dużo i nie sprawdzam. To zwykły wypadek przy pracy, ale mea culpa.
pozdrawiam,
Nie zwracam uwagę na czyjeś błędy, każdy je robi, interesuje mnie treść wypowiedzi, ewentualnie stylistyka, która odzwierciedla zubożenie słownictwa piszącego, ale to też nie jest istotne.
Co do Tea Party (partia herbaty), jest to amerykański populistyczny, ruch społeczny o programie konserwatywno–libertariańskim. Wolę aby ruchów czy partii populistycznych, a taką partią jest PIS, co na szumnych hasłach, chce zdobywać popularność i ewentualnie władzę. Władzę PiS z braćmi Kaczyńskimi już mieliśmy, a wyborcy pozbyli się populistów prędko.
Przy okazji, @micked strasznie się rozpisał :-)
Nie zwracam uwagę na czyjeś błędy, każdy je robi, interesuje mnie treść wypowiedzi, ewentualnie stylistyka, która odzwierciedla zubożenie słownictwa piszącego, ale to też nie jest istotne.
Co do Tea Party (partia herbaty), jest to amerykański populistyczny, ruch społeczny o programie konserwatywno–libertariańskim. Wolę aby ruchów czy partii populistycznych, a taką partią jest PIS, co na szumnych hasłach, chce zdobywać popularność i ewentualnie władzę. Władzę PiS z braćmi Kaczyńskimi już mieliśmy, a wyborcy pozbyli się populistów prędko.
Przy okazji, @micked strasznie się rozpisał... hmmm
Z drugiej strony cały czas: od katastrofy smoleńskiej po aferę Amber Gold słyszymy z ust rządzących "państwo zdało egzamin". Skoro zdało, to po co je naprawiać?
A swoją drogą to czekam na wystąpienie Premiera, który niebawem przedstawi swój pomysł na nadchodzące nieco gorsze czasy.
Z czytań z ostatniej niedzieli: "Wprowadzajcie zaś słowo w czyn, a nie bądźcie tylko słuchaczami oszukującymi samych siebie."
Czyżby w zakurzonych szufladach Platformy znaleziono po latach ten mityczny program reform?
Nic p. Redaktora nie nauczyło, zmiany masek genseka na bieżące potrzeby, groźne marsze parafaszystkowskie z pochodniami z napisami lżenia władz konstytucyjnych rozpalonego tłumu.
Zapomniał też red. Bogumił, że po kolejnych porażkach wyborczych i utracie zdolności koalicyjnych, Kaczyński w swojej partii pozbył sie ludzi, którzy mogliby nadać PiS-wi ludzką twarz.
Kiedy prezes rządził Polską, a sytuacja ekonomiczna w świecie była b. dobra, nie przepowadził reform, korzystał z owoców kioniunktury i wyprowadzenia naszego budżetu na prostą przez poprzedników, natomiast zajął się gnębieniem "wrogów" i tych, którzy kiedyś mu podpadli.
Należy zadać pytanie, co Pan Łoziński widzi takiego w J. Kaczyńskim, że jest pod jego silnym urokiem, człowieka, który poza dzieleniem nie potrafi funkcjonować normalnie.
Ta kolejna "ofensywa" Kaczyńskiego jako expose nic nowego nie wnosi, porusza bierzące kwestie i problemy w państwie w obliczu światowego kryzyzu.
Z wielu komentarzy polityków i publicystów, nie wszystkich oczywiście (najwierniejszych prezesowi) wyłania się opinia, że wystąpienie Kaczyńskiego było raczej nudne, pozbawione dawnego języka syku węża. Nawet dziennikarze Rzepy lub red. Wróblewski, sympatyzujący z prezesem nie byli zachwyceni tym wystąpieniem, byli krytyczni, bowiem padało pytanie skąd wziąć pieniądze na kolejne pomysły Kaczyńskiego, który bez przekonania wewnętrzengo nakreślił własną wizję państwa.
W ostatniej Loży Prasowej red. Łaszcz, Daniel Passent zauważył nowum w wystąpieniu prezesa Kaczyńskiego, że jest to nowa fotografia do albumu kolejnego wizerunku tego polityka, bo chyba zauważył sam prezes, że religia smoleńska wyczerpała się, postawa mściwości wobec państwa polskiego też.
Wszystko może się jednak zmienić, Kaczyński nie raz potrafił zaskakiwać, gdy z baranka zamieniał się w wilka.
Zobaczymy co będzie 29 września, gdy jednocześnie odbędzie się manifestacja w "obronie TV Trwam", Solidarności i oczywiście z pewnością PiS i innych partyjek.
Nie jestem jeszcze pewien czy weźmie udział NOP i inne nacjonalistyczne organizacje.
Nic p. Redaktora nie nauczyło, zmiany masek genseka na bieżące potrzeby, groźne marsze parafaszystkowskie z pochodniami z napisami lżenia władz konstytucyjnych rozpalonego tłumu.
Zapomniał też red. Bogumił, że po kolejnych porażkach wyborczych i utracie zdolności koalicyjnych, Kaczyński w swojej partii pozbył się ludzi, którzy mogliby nadać PiS-wi ludzką twarz.
Kiedy prezes rządził Polską, a sytuacja ekonomiczna w świecie była b. dobra, nie przepowadził reform, korzystał z owoców koniunktury i wyprowadzenia naszego budżetu na prostą przez poprzedników, natomiast zajął się gnębieniem "wrogów" i tych, którzy kiedyś mu podpadli.
Należy zadać pytanie, co Pan Łoziński widzi takiego w J. Kaczyńskim, że jest pod jego silnym urokiem, człowieka, który poza dzieleniem nie potrafi funkcjonować normalnie.
Ta kolejna "ofensywa" Kaczyńskiego jako expose nic nowego nie wnosi, porusza bierzące kwestie i problemy w państwie w obliczu światowego kryzyzu.
Z wielu komentarzy polityków i publicystów, nie wszystkich oczywiście (najwierniejszych prezesowi) wyłania się opinia, że wystąpienie Kaczyńskiego było raczej nudne, pozbawione dawnego języka syku węża. Nawet dziennikarze Rzepy lub red. Wróblewski, sympatyzujący z prezesem nie byli zachwyceni tym wystąpieniem, byli krytyczni, bowiem padało pytanie skąd wziąć pieniądze na kolejne pomysły Kaczyńskiego, który bez przekonania wewnętrzengo nakreślił własną wizję państwa.
W ostatniej Loży Prasowej red. Łaszcz, Daniel Passent zauważył nowum w wystąpieniu prezesa Kaczyńskiego, że jest to nowa fotografia do albumu kolejnego wizerunku tego polityka, bo chyba zauważył sam prezes, że religia smoleńska wyczerpała się, postawa mściwości wobec państwa polskiego też.
Wszystko może się jednak zmienić, Kaczyński nie raz potrafił zaskakiwać, gdy z baranka zamieniał się w wilka.
Zobaczymy co będzie 29 września, gdy jednocześnie odbędzie się manifestacja w "obronie TV Trwam", Solidarności i oczywiście z pewnością PiS i innych partyjek.
Nie jestem jeszcze pewien czy weźmie udział NOP i inne nacjonalistyczne organizacje.
Nic p. Redaktora nie nauczyło, zmiany masek genseka na bieżące potrzeby, groźne marsze parafaszystkowskie z pochodniami z napisami lżenia władz konstytucyjnych rozpalonego tłumu.
Zapomniał też red. Bogumił, że po kolejnych porażkach wyborczych i utracie zdolności koalicyjnych, Kaczyński w swojej partii pozbył się ludzi, którzy mogliby nadać PiS-wi ludzką twarz.
Kiedy prezes rządził Polską, a sytuacja ekonomiczna w świecie była b. dobra, nie przepowadził reform, korzystał z owoców koniunktury i wyprowadzenia naszego budżetu na prostą przez poprzedników, natomiast zajął się gnębieniem "wrogów" i tych, którzy kiedyś mu podpadli.
Należy zadać pytanie, co Pan Łoziński widzi takiego w J. Kaczyńskim, że jest pod jego silnym urokiem, człowieka, który poza dzieleniem nie potrafi funkcjonować normalnie.
Ta kolejna "ofensywa" Kaczyńskiego jako expose nic nowego nie wnosi, porusza bierzące kwestie i problemy w państwie w obliczu światowego kryzyzu.
Z wielu komentarzy polityków i publicystów, nie wszystkich oczywiście (najwierniejszych prezesowi) wyłania się opinia, że wystąpienie Kaczyńskiego było raczej nudne, pozbawione dawnego języka syku węża. Nawet dziennikarze Rzepy lub red. Wróblewski, sympatyzujący z prezesem nie byli zachwyceni tym wystąpieniem, byli krytyczni, bowiem padało pytanie skąd wziąć pieniądze na kolejne pomysły Kaczyńskiego, który bez przekonania wewnętrzengo nakreślił własną wizję państwa.
W ostatniej Loży Prasowej red. Łaszcz, Daniel Passent zauważył zmianę w wystąpieniu prezesa Kaczyńskiego, że jest to nowa fotografia do albumu kolejnego wizerunku tego polityka, bo chyba zauważył sam prezes, że religia smoleńska wyczerpała się, postawa mściwości wobec państwa polskiego też.
Wszystko może się jednak zmienić, Kaczyński nie raz potrafił zaskakiwać, gdy z baranka zamieniał się w wilka.
Zobaczymy co będzie 29 września, gdy jednocześnie odbędzie się manifestacja w "obronie TV Trwam", Solidarności i oczywiście z pewnością PiS i innych partyjek.
Nie jestem jeszcze pewien czy weźmie udział NOP i inne nacjonalistyczne organizacje.
Rząd premiera Tuska zadłuża nas co roku na kwoty znacznie większe niż przypisywane propozycjom PiS. To z tych kilkuset już miliardów finansujemy przepłacone stadiony i autostrady, lokalne i centralne "kręcenie lodów", czego owoce widać w ujawnianych co raz to nowych aferach, poronione pomysły typu 6-latki w szkołach, czy ideologiczna "konwencja antyprzemocowa".
Skoro stać nas na wielomiliardowe wsparcie dla i tak bankrutującej strefy euro, dlaczego brak jest środków na politykę proinwestycyjną i prorodzinną?
Nic p. Redaktora nie nauczyło, zmiany masek genseka na bieżące potrzeby, groźne marsze parafaszystkowskie z pochodniami z napisami lżenia władz konstytucyjnych rozpalonego tłumu.
Zapomniał też red. Bogumił, że po kolejnych porażkach wyborczych i utracie zdolności koalicyjnych, Kaczyński w swojej partii pozbył się ludzi, którzy mogliby nadać PiS-wi ludzką twarz.
Kiedy prezes rządził Polską, a sytuacja ekonomiczna w świecie była b. dobra, nie przepowadził reform, korzystał z owoców koniunktury i wyprowadzenia naszego budżetu na prostą przez poprzedników, natomiast zajął się gnębieniem "wrogów" i tych, którzy kiedyś mu podpadli.
Należy zadać pytanie, co Pan Łoziński widzi takiego w J. Kaczyńskim, że jest pod jego silnym urokiem, człowieka, który poza dzieleniem nie potrafi funkcjonować normalnie.
Ta kolejna "ofensywa" Kaczyńskiego jako expose nic nowego nie wnosi, porusza bierzące kwestie i problemy w państwie w obliczu światowego kryzyzu.
Z wielu komentarzy polityków i publicystów, nie wszystkich oczywiście (najwierniejszych prezesowi) wyłania się opinia, że wystąpienie Kaczyńskiego było raczej nudne, pozbawione dawnego języka syku węża. Nawet dziennikarze Rzepy lub red. Wróblewski, sympatyzujący z prezesem nie byli zachwyceni tym wystąpieniem, byli krytyczni, bowiem padało pytanie skąd wziąć pieniądze na kolejne pomysły Kaczyńskiego, który bez przekonania wewnętrzengo nakreślił własną wizję państwa.
W ostatniej Loży Prasowej red. Łaszcz, Daniel Passent zauważył zmianę w wystąpieniu prezesa Kaczyńskiego, że jest to nowa fotografia do albumu kolejnego wizerunku tego polityka, bo chyba zauważył sam prezes, że religia smoleńska wyczerpała się, postawa mściwości wobec państwa polskiego też.
Wszystko może się jednak zmienić, Kaczyński nie raz potrafił zaskakiwać, gdy z baranka zamieniał się w wilka.
Zobaczymy co będzie 29 września, gdy jednocześnie odbędzie się manifestacja w "obronie TV Trwam", Solidarności i oczywiście z pewnością PiS i innych partyjek.
Nie jestem jeszcze pewien czy weźmie udział NOP i inne nacjonalistyczne organizacje.
P.S. Proszę nie wstrzymywać mojego postu jako głosu w dyskusji, dziękuję :-)
dlaczego dziś obierasz drugiemu człowiekowi prawo do dobrego imienia i głoszenia prawdy, tylko z uwagi na to, co mówił wczoraj. A przecież esencją nauczania Chrystusa było i jest nieustanne przebaczanie.
Ponadto powinieneś pamiętać słowa Nauczyciela, że jeden skruszony grzesznik, przysparza w Królestwie Niebios więcej radości, niż dziewięćdziesięciu dziewięciu sprawiedliwych.
pozdrawiam,
Marsze z pochodniami?
http://images35.fotosik.pl/628/f27b84b685a08ad1gen.jpg
Tutaj ma Pan przykład jak z pochodniami maszeruje PO.
Natomiast woli Pan partię za której rządów była największa liczba afer, mnóstwo korupcji (jak np. Pani Sawicka, senator Ludwiczuk, prezydent Sopotu Jacek Karnowski), która potrafi znaleźć pieniądze na in vitro, natomiast nie ma pieniędzy dla ludzi przewlekle chorych, umierających, dla której ważniejsze są związki partnerskie od poziomu życia Polaków.
Pisz dalej te bzdury...
Pisz dalej te bzdury...
Pisz dalej te bzdury...
"Wykazywaliśmy dziennikarzowi nie raz, że gdyby nadal rządził ten polityk, mielibyśmy w Polsce pełzającą dyktaturę, inwigilację wszystkich obywateli, wraz z kontrolą ich rodzin do 10 pokolenia"
Otóż sprostujmy..
"W 2011 roku tylko policja występowała o billingi Polaków aż 2 mln razy, a są jeszcze inne służby interesujące się naszymi rozmowami.
Jak pisze „Dziennik Gazeta Prawna”, już dane za 2010 r. pokazywały, że jesteśmy najbardziej inwigilowanym narodem Europy. Wtedy instytucje uprawnione do występowania o dane telekomunikacyjne do operatorów komórkowych - policja, prokuratura i służby specjalne – sięgały po nie 1,3 mln razy. Statystyki za 2011 r. są jeszcze bardziej szokujące – stwierdza "DGP"."
To nie za Kaczyńskiego, lecz za premiera Tuska gwałtownie wzrasta inwigilacja...
"groźne marsze parafaszystkowskie z pochodniami z napisami lżenia władz konstytucyjnych rozpalonego tłumu."
Ma Pan na myśli te marsze?:
http://images35.fotosik.pl/628/f27b84b685a08ad1gen.jpg
Groźny marsz profaszystowski z POCHODNIAMI!?
1. PIS jest de facto koalicjantem PO - albo smoleńsku albo rzuca bezsensowne propozycje i to ma być opozycja?
2. Rządy PIS akurat oceniam pozytywnie, gdyż wbrew socjalistycznym obietnicom obniżono składkę rentową i podatki (szczególnie najbogatszym - co chyba pro-socjalny elektorat powinno oburzyć.
3. Nie ma co się podniecać PIS-em ani PO, bo nie na tym polega polityka. Polityka to konkretne propozycje społeczno-gospodarcze, których nie przedstawia ani jedna ani druga partia.
Obniżyć wiek emerytalny i podnieść najniższe emerytury poprzez zaniechanie ich opodatkowania. Przecież każdy ekonomista powie, że jest to w obecnej sytuacji społeczno-gospodarczej Polski nie tylko księżycowy pomysł, ale propozycja skrajnie nieodpowiedzialna. Wycofanie się z podniesienia wieku emerytalnego oznaczałoby katastrofę finansów publicznych po roku 2020.
Zaś zwolnienie z podatku osób z emeryturami poniżej 1 tys. zł, to nie tylko utrata miliardowych dochodów podatkowych państwa, ale także doprowadziłoby do chaosu w istniejącym systemie emerytalnym. Np. osoba mająca emeryturę 950 zł miesięcznie miałaby na rękę więcej niż osoba z emeryturą 1100 zł. Gdzie tu sens, gdzie logika ?
I tak każdy jeden pomysł, to propozycja, która nie uwzględnia sytuacji gospodarczej świata, Europy i jej wpływu na Polskę. Brak też nawet prostego kosztorysu tych pomysłów. Kryzys światowy Kaczyńskiego nie interesuje w ogóle, to zmartwienie rządu. Dla Rodaków to ja mam same słodycze, zdaje sie mówić. No tak się zachowuje tylko skrajnie nieodpowiedzialny polityk, albo taki, który nie wierzy, że kiedykolwiek będzie miał realną władzę.
Nie sądzę, aby to wystąpienie prezesa PiS można odczytywać jako zaproszenie do poważnej debaty nad obecnym staniem naszego państwa. Życie polityczne pokazało, że dyskusji z Kaczyńskim nie ma jak prowadzić. I wbrew temu co pisze redaktor nie można o nich dyskutować, bo są wzięte z księżyca. Nie tak proponuje naprawę państwa odpowiedzialny polityk. Szkoda więc czasu na dyskusje, bo widać, że PiS jako największa opozycja nie ma żadnego realnego programu dla Polski.
"gdyby nadal rządził ten polityk, mielibyśmy w Polsce pełzającą dyktaturę"
Zacznijmy od skróconych definicji..
Dyktatura – forma sprawowania rządów, którą najczęściej utożsamia się z reżimem autorytarnym, bądź totalitaryzmem
Totalitaryzm – charakterystyczny dla XX-wiecznych reżimów dyktatorskich system rządów dążący do całkowitej władzy nad społeczeństwem za pomocą <B>monopolu informacyjnego i propagandy </B> , ideologii państwowej, terroru tajnych służb wobec przeciwników politycznych, akcji monopolowych i masowej monopartii.
Teraz porównajmy rządy PiS i PO..
PiS:
- posiadało TVP, lecz Polsat i tvn były nieprzychylne temu rządowi
- rząd bez większości w sejmie potrzebował koalicjantów, którzy delikatnie powiedziawszy byli kapryśni.
PO:
-rok 2007 45,43% w sejmie z PSL-em ~57%, a łącznie z pseudo opozycją ~63,7%
rok 2011 45% w sejmie z PSL-em ~51,1%, a łącznie z pseudo opozycją ~65,7%
-Zmiana członków rady KRRiT na "swoich"
-Nowi ("swoi") sędziowie Trybunału Konstytucyjnego
-Czystki w TVP- usuwanie programów, które mogłyby być szkodliwe dla partii (zaledwie kilka programów nie zostało usuniętych, lecz zostały przesunięte na inny program, inną godzinę, zmieniono im nazwę) i usuwanie dziennikarzy nie przychylnych rządowi (bądź przesunięcie ich z głównego programu do tvp info)
- Partii tej przychylny jest 99% programów zarówno w tvp jak i na innych stacjach. Jedyna stacja telewizyjna nie przychylna rządowi to tv trwam.
- Zmienianie "obcych" na "swoich" w służbach takich jak CBA.
- Rekordowa na skale całej Europy liczba podsłuchów
Czy jakikolwiek rząd mógłby sobie wymarzyć jeszcze więcej władzy? Czy to już nie podpada pod totalitaryzm? Brakuje jedynie wrzucania opozycjonistów do więzienia...
To tak bardziej do przemyślenia.. Zanim zaczniesz pod innym artykułem powtarzać te propagandowe niczym nie podparte hasła...
Wygląda na to, że to są jego autorskie pomysły (lansowane zresztą przez niego od lat). Człowiek ten jednak najwyrażniej nie nadąża za zmianami w świecie (szczególnie w gospodarce, otoczeniu makro i mikroekonomicznym), nie ogarnia tego, a chyba nawet nie ma nikogo madrego w swoim otoczeniu, który by mu coś więcej wyjaśnił. Pewnie sama P. prof Staniszkis to trochę mało (a na dodatek ona także czasami zachowuje się tak jakby "odjechała").
Prezesie to amatorszczyza, czas otworzyć się na troche wiedzy, ludzi którzy mają pomysły wiedzę (chyba że wszystkich mądrych ze swojego otoczenia skutecznie Pan zniechęcił i odstraszył). Dobre chęci to mało, a jak mówi stare przysłowie "dobrymi chęciami ...."
Straciłem nadzieję na uratowanie Polski, na uratowanie mojej emerytury, na przyszłość dla moich dzieci!
Polską rządzą hersztowie i ojcowie chrzestni.
Dlatego trzeba ich wymienić!
Jednak ci, którzy po nich przyjdą nie dają większej nadziei na zmianę.
Nadal obywatel będzie poniżany, hołota będzie rosła w siłę, a ludzie będą mniej bezpieczni.
Politycy dzisiejszej Polski są niezdolni do nakreślenia wizji, którą będzie chciał żyć naród.
Z pewnością nie jest to wizja społeczeństwa, którą nam proponuje Unia Europejska.
Nawet, gdyby się tacy ludzie znaleźli, to i tak wizjonerzy i mężowie stanu są i będą stale poniżani przez impotentów, lecz pragmatyków politycznych.
I jeszcze jedna sprawa. Aby dobrze rządzić w Polsce, trzeba szanować "doły partyjne", a tego w żadnej partii nie spotkałem.
Czyżby to grubiaństwo wynikało z nauczania Kościoła, Jezusa czy od samego Boga? Przecież Ty nie jesteś w stanie myśleć jak tylko w sposób destrukcyjny, rozdając ciosy na prawo i lewo, jakby Ci ktoś zrobił ogromną krzywdę.
Deklarujesz się jako wierzący, ogłaszasz swoje przywiązanie do Boga, z pewnością chodzisz do kościoła, bierzesz udział we mszach, a po wyjściu stajesz się strasznym człowiekiem, pełen nienawiści do wszystkiego i wszystkich, ponurym, jakby ta wiara nic nie znaczyła dla Ciebie, bo pozostajesz człowiekiem w swym postępowaniu i słowach jakby z marginesu.
Co ta wiara dla Ciebie znaczy, ani słowa Jezusa o wybaczaniu 77 razy nic nie znaczą, o miłości wobec wrogów, o miłości jaką zaleca Paweł z Tarsu?
Kim jesteś Zygmuncie_Stary, że Twoje sumienie jest martwe, nie zawstydzisz się, że kogoś obrażasz. Po co wierzysz, skoro wiara nie uszlachetnia Ciebie?
Przecież kiedy odejdziesz z tego świata Bóg na pewno nie będzie zadowolony z Twoich uczynków, będzie bardzo zasmucony, i poniesiesz stosowną karę aby się oczyścić i zrozumieć, że w nienawiści nie stałesz się tym czego oczekuje Bóg.
Czyżby to grubiaństwo wynikało z nauczania Kościoła, Jezusa czy od samego Boga? Przecież Ty nie jesteś w stanie myśleć jak tylko w sposób destrukcyjny, rozdając ciosy na prawo i lewo, jakby Ci ktoś zrobił ogromną krzywdę.
Deklarujesz się jako wierzący, ogłaszasz swoje przywiązanie do Boga, z pewnością chodzisz do kościoła, bierzesz udział we mszach, a po wyjściu stajesz się strasznym człowiekiem, pełen nienawiści do wszystkiego i wszystkich, ponurym, jakby ta wiara nic nie znaczyła dla Ciebie, bo pozostajesz człowiekiem w swym postępowaniu i słowach jakby z marginesu.
Co ta wiara dla Ciebie znaczy, ani słowa Jezusa o wybaczaniu 77 razy nic nie znaczą, o miłości wobec wrogów, o miłości jaką zaleca Paweł z Tarsu?
Kim jesteś Zygmuncie_Stary, że Twoje sumienie jest martwe, nie zawstydzisz się, że kogoś obrażasz. Po co wierzysz, skoro wiara nie uszlachetnia Ciebie?
Przecież kiedy odejdziesz z tego świata Bóg na pewno nie będzie zadowolony z Twoich uczynków ziemskich, będzie bardzo zasmucony, i poniesiesz stosowną karę aby się oczyścić i zrozumieć, że w nienawiści nie stałesz się tym czego oczekuje Bóg.
Ta wiara nie uszlachetnia Cię.
Jezus powiedziałby o Tobie: zejdź mi z oczu szatanie, lub - nie znam Cię.
Wiara budowana na lękach, które masz, doprowadza Cię do kompletnej ruiny, bo nie masz sumienia.
Czyli klasyczny system piramidy (i na ddatek z wmieszaniem w to Państwa). Kiedyś były tzw systemy argentyńsie, wcześniej przedpłaty na maluchy czy książeczki mieszkaniowe, a teraz taka propozycja Prezesa PIS.
Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.