Dziennikarz działu „Kościół”
Teolog i historyk Kościoła, absolwent Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, wieloletni redaktor i grafik „Małego Gościa Niedzielnego” (autor m.in. rubryki „Franek fałszerz” i „Mędrzec dyżurny”), obecnie współpracownik tego miesięcznika. Autor „Tabliczki sumienia” – cotygodniowego felietonu publikowanego w „Gościu Niedzielnym”. Autor książki „Tabliczka sumienia”, współautor książki „Bóg lubi tych, którzy walczą ” i książki-wywiadu z Markiem Jurkiem „Dysydent w państwie POPiS”. Zainteresowania: sztuki plastyczne, turystyka (zwłaszcza rowerowa). Motto: „Jestem tendencyjny – popieram Jezusa”.
Jego obszar specjalizacji to kwestie moralne i teologiczne, komentowanie w optyce chrześcijańskiej spraw wzbudzających kontrowersje, zwłaszcza na obszarze państwo-Kościół, wychowanie dzieci i młodzieży, etyka seksualna. Autor nazywa to teologią stosowaną.
Kontakt:
franciszek.kucharczak@gosc.pl
Więcej artykułów Franciszka Kucharczaka
czy była mężatką?
jeśli chodzi o stan cywilny
Mt 1,18 oraz Łk 1,27 i 2,5 nazywają ją zaręczoną (μνηστεύω) z Józefem
co wg pojęć Izraelitów tożsame było z małżeństwem
Maria, matka Jakuba i Jozesa zwanych braćmi Jezusa jest wyraźnie odróżniona od Marii, Matki Jezusa (Mt 27,56; Mk 15,40; Łk 24,10; J 19,25) p. też
http://bazhum.muzhp.pl/media//files/Salvatoris_Mater/Salvatoris_Mater-r2008-t10-n4/Salvatoris_Mater-r2008-t10-n4-s61-76/Salvatoris_Mater-r2008-t10-n4-s61-76.pdf
Ks. Grzegorz Strzelczyk: – Może. Objawienie publiczne zawiera się w Nowym Testamencie i podstawowej linii Tradycji Kościoła. Objawienia prywatne nie są oficjalnym kanałem, którym przychodzi objawienie. One mogą być pomocą w wierze, ale nie ma obowiązku pójścia drogą, którą proponują. To jedna z wielu ścieżek, których w historii Kościoła jest całe mnóstwo.
http://kosciol.wiara.pl/doc/521141.Za-darmo
"Czy tę, którą autor Apokalipsy widzi z księżycem pod stopami i wieńcem gwiazd dwunastu nad głową"
Zdaniem tradycjonalisty ks. Eugeniusza Dąbrowskiego "poród w boleściach" nie może mieć do Matki Chrystusa żadnego zastosowania.
Na słowa "błosławione łono, które cię nosiło, i piersi, które ssałeś" rzekł Jezus "Bardziej błogosławieni są ci, którzy słuchają Słowa Bożego i przestrzegają go" Łk 11,28
przy Ostatniej Wieczerzy "Jezus pokrajał baranka wielkanocnego na części" "Apostołowie podawali Mu za pomocą pewnego rodzaju szczypców swe placki, Jezus kładł na nie każdemu jego porcję" (w Ewangelii o tym ani słowa, zauważa biblistka Anna Świderkówna, ale co ona tam wie)
Zaś opis biczowania, ukrzyżowania i pogrzebu to wyższa szkoła jazdy.
Jezus dźwigał "cały krzyż" a nie belkę poprzeczną jak nam się wydaje
"wrogowie Jezusa kazali przygotować krzyż dla Niego zaraz po zdradzie Judasza, by w razie pojmania Jezusa, Piłat nie mógł się niczym wymówić od wydania wyroku" nie widać związku ale co to szkodzi
Szymon z Cyreny np. dlatego został zmuszony "bo był poganinem" (skąd u niego to żydowskie imię?)
a zmusili go "uzbrojeni faryzeusze jadący konno" (Ewangeliści pisząc że żołdacy Piłata są w błędzie)
"włożyli drzewce krzyża na Niego i na Szymona tak, że jedno ramię poprzeczne zwisało Jezusowi na piersi, a drugie Szymonowi na plecy" (Ewangeliści pisząc, że Szymon zmuszono po prostu do dźwigania zamiast do "pomocy w dźwiganiu" nie znają się)
i tak dalej i temuż podobnież
dostępne w sieci, link pomijam
Badacz Całunu Turyńskiego Ian Wilson przesadnie oględnie napisał "można szczegółowo, punkt po punkcie, wyliczać, że Katarzyna była anachroniczna albo po prostu się myliła" ("Krwawiący umysł" Bydgoszcz 1995 s. 135)
Zapewne przypisywane Annie Katarzynie "wizje" wymyślił spisujący je Klemens Brentano (po jego śmierci w jego archiwach znaleziono liczne apokryfy, pisma wczesnochrześcijańskie i przewodniki po Ziemi Świętej jak piszą w http://ok.apologetyka.info/ateizm/ile-byo-pocien-pogrzebowych-jezusa-cz2,750.htm)
nie zostały one wzięte pod uwagę podczas procesu beatyfikacyjnego. Tylko, że drukowane są modlitewniki typu "Droga Krzyżowa wg widzeń Anny Katarzyny" a we wstępie, że "cenne uzupełnienie Ewangelii" itp itd.
27 Gdy On to mówił, jakaś kobieta z tłumu głośno zawołała do Niego: «Błogosławione łono, które Cię nosiło, i piersi, które ssałeś». 28 Lecz On rzekł: «Owszem, ale przecież błogosławieni ci, którzy słuchają słowa Bożego i zachowują je».
http://www.biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=326
grecki znam słabiej od łaciny, zatem relata refero
http://biblia.oblubienica.eu/interlinearny/index/book/3/chapter/11/verse/28/param/1
W różnych wydaniach BT przełożono to różnie.
W 1 wydaniu było "owszem, bardziej błogosławieni"
w 2, 3 i 4 tak, jak piszesz
w 4 "Tak, błogosławieni są raczej ci" (tylko, że początkowe "tak" jest dodatkiem tłumacza)
Biskup Romaniuk tłumaczy
"Raczej ci są błogosławieni, którzy słuchają słowa Bożego i strzegą go."
http://didaskalos.pl/avenarius/1495/
Warto też pamiętać, iż BT przekłada czasem "po swojemu"
Np. Mt 12,7 "Miłosierdzia chcę, a nie ofiary"
http://biblia.oblubienica.eu/interlinearny/index/book/1/chapter/12/verse/7/param/1
przekłada "Chcę raczej miłosierdzia niż ofiary"
http://biblia-internetowa.pl/Mat/12/7.html
to "raczej" dodane bez uzasadnienia
Istotny wers Dz 8,37 wzmiankuje BT tylko w przypisie
http://biblia.deon.pl/2010/rozdzial.php?id=385
Zaś Łk 9,56 "Syn Człowieczy nie przyszedł zatracać dusze ludzkie, lecz je zachować" w ogóle pomija http://biblia-internetowa.pl/Luk/9/56.html
zbawia BÓG Ojciec i Jezus w Duchu świętym. Jezus przuszedl prowadzic do Boga ludzi.
Nie. W Biblii czytamy, że należy modlić się jedynie do Boga, w imię Jezusa. Syn Boży powiedział swoim uczniom: „Módlcie się tedy w ten sposób: Ojcze nasz, któryś jest w niebie. Niech będzie uświęcone imię Twoje” (Mateusza 6:9, Biblia Warszawsko-Praska). Nigdy nie polecił uczniom modlić się do świętych, aniołów ani do kogokolwiek oprócz samego Boga.
Ponadto Jezus powiedział swym naśladowcom: „Ja jestem drogą, prawdą i życiem. Nikt nie może przyjść do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie” (Jana 14:6, BWP). Wyłącznie Jezus jest upoważniony przez Boga do wstawiania się za nami (Hebrajczyków 7:25, BWP).
Czy mogę modlić się i do Boga, i do świętych?
Podając Dziesięć Przykazań, Bóg powiedział: „Ja, Jahwe, Bóg twój, jestem Bogiem zazdrosnym” (Wyjścia 20:5, BWP). W jakim sensie Bóg jest zazdrosny? Oznacza to, że wymaga wyłącznego oddania. Oczekuje, że wszelkie akty czci — w tym modlitwę — będziemy kierować wyłącznie do Niego (Izajasza 48:11).
Gdybyśmy modlili się do kogoś innego niż do samego Boga — nawet do świętych czy aniołów — obrażalibyśmy Go. Kiedy apostoł Jan chciał oddać cześć aniołowi, ten go powstrzymał: „Nie czyń tego, bo jestem współsługą twoim i twoich braci, tych, którzy mają świadectwo Jezusa. Bogu samemu cześć oddawaj” (Objawienie 19:10, BWP). https://www.jw.org/pl/nauki-biblijne/pytania/czy-modli%C4%87-si%C4%99-do-%C5%9Bwi%C4%99tych/
Nie zwraca się zazwyczaj uwagi na ten moment, ale na pewno nie był to przypadek. Tym bardziej, że Cortez podbił Azteków w 1521 r. i chrześcijaństwo tubylcom bardziej kojarzyło się z mordami i torturami, niż ewangelicznym przesłaniem kochaj bliźniego swego jak siebie samego. http://www.goniec.net/goniec/teksty/pierwsze-objawienie-maryjne-uznane-przez-kościoł-meksyk-1531.html
Wojciech Żmudziński SJ". http://www.rozmawiamy.jezuici.pl/forum/47/n/8828
Ks. Grzegorz Strzelczyk: – Może. Objawienie publiczne zawiera się w Nowym Testamencie i podstawowej linii Tradycji Kościoła. Objawienia prywatne nie są oficjalnym kanałem, którym przychodzi objawienie. One mogą być pomocą w wierze, ale nie ma obowiązku pójścia drogą, którą proponują. To jedna z wielu ścieżek, których w historii Kościoła jest całe mnóstwo.
http://kosciol.wiara.pl/doc/521141.Za-darmo
A kim jest Pan Kucharczak żeby wyrokować czy nie uznawanie Fatimy nie jest najlepszą postawą? Pan Kucharczak sobie może coś uważać prywatnie ale nie szerzyć nieprawdy na temat rzekomego obowiązku uznawania rozeznanych przez KK objawień. I wyrokować czy uznawanie jest lepsze od nie uznawania. Pan Kucharczak się jak zwykle zagalopował niestety.
Błyskotliwe są wizje te, zaiste.
Przykład pierwszy z brzegu.
Wg J 19, 23 "Żołnierze, gdy ukrzyżowali Jezusa, wzięli Jego szaty i podzielili na cztery części, dla każdego żołnierza po części". Czyli było ich 4.
Wg Anny Katarzyny katów było 18 : 6 biczowników, 4 "prowadzących" Jezusa, 2 "którzy trzymali w drodze na sznurach koniec krzyża" i 4 krzyżujących, postacie ich były "brudne, niechlujne, ohydne, sprawiały wrażenie bydlęcości i podłości ostatniej. Nikczemnicy ci każdemu gotowi byli służyć, Rzymianom i Żydom, byleby im za to zapłacono." Co wnosi ten opis a zwłaszcza ostatnie zdanie?
Mnóstwo podobnych rewelacyj:
- że wyrok Piłata brzmiał "skazałem tego Jezusa na śmierć krzyżową, jako przestępcę przeciw ich Zakonowi" (już nie jako "króla Judei"?)
- że egzekucję łotrów by stracić ich wraz z Jezusem "specjalnie wstrzymali arcykapłani" (mieli w tej sprawie coś do powiedzenia?)
- że kaci złośliwie poili Jezusa octem z piołunem itd tymczasem "był to napój oszałamiający, mający złagodzić cierpienia skazańca" http://zapytaj.wiara.pl/pytanie/pokaz/8085e i właśnie dlatego Jezus odmówił http://www.rozmawiamy.jezuici.pl/forum/113/n/10508
- że Ukrzyżowany miał przebijane dłonie (tradycyjne, lecz sprzeczne z badaniami Pierre Barbeta i innych naukowców, szczegółowy opis np. Ian Wilson "Całun Turyński")
- że Jezus na krzyżu "więcej stał niż wisiał" (naprawdę nie wiem o co chodzi...)
- o straży przy grobie "poszło dwunastu Faryzeuszów do Grobu, wziąwszy przeznaczonych na straż żołnierzy, ubranych nie po rzymsku; byli to bowiem żołnierze od świątyni, rodzaj trabantów" i temuż podobnież... skoro wg Mt strażnicy owi prosili kapłanów o wstawiennictwo przed Piłatem, a kapłani przekupili strażników to strażą świątynną ci żołnierze nie byli. Co więcej by ustawić straż świątynną kapłani nie prosili by Piłata. Skoro Jezusa w Ogrodzie Oliwnym zaaresztowała kohorta pod dowództwem tysiącznika, przez żołnierzy Piłata był Jezus biczowany i ukrzyżowany, Piłat dozwolił Józefowi na zdjęcie Ciała to logiczne że straż przy grobie też była Piłata. Poza tym dla starozakonnych groby są rytualnie nieczyste, wątpliwe by to "faryzeusze" składali tam pieczęcie.
Co chwila też "Żydzi się znęcali", "wielka była złość żydowska" i da capo al fine.
Do wiary chrześcijańskiej wnosi to nic, a jeśli uznać to za "wizję artystyczną" - tchnie sadomasochizmem.
O Maryjo bez grzechu poczęta, módl się za nami, którzy się do Ciebie uciekamy. i za tymi, którzy się do Ciebie nie uciekają, a zwłaszcza za nieprzyjaciółmi Kościoła św. i poleconymi Tobie. Amen.
Dzisiaj w Kościele to Najświętsza Panna odgrywa rolę Arki Przymierza. To przez nią przemawia Bóg w krytycznych dla Kościoła momentach, np La Salette, Fatima. To Matka Boska prowadzi chrześcijańskie wojska do zwycięstwa, jak pod Wiedniem, Lepanto, ... Jest jednak warunek - nawrócenie, zachowywanie Bożych przykazań, walką z herezją. Dzisiaj jak i w czasach Izraela, największym zagrożeniem nie są pogańskie wojska, ale bezbożnictwo, amoralność, herezje, fałszywe religie, jak protestantyzm, judaizm, islam, hinduizm, buddyzm, ... i wyrosłe z nich ideologie, jak nazizm, komunizm, genderyzm, liberalizm, ... Możemy je jednak z pokonać, gdy zwrócimy się do Boga poprzez Maryję, gdy nawrócimy się, odrzucimy herezje, będziemy pościć i pokutować.
1. Została nam dana z wysokości krzyża jako Matka wszystkich wierzących. Nie mogę słuchać jak interpretuje się te słowa na zasadzie „Janek zajmij się moją Matką, bo zrobi biedaczka beze mnie.” Otrzymaliśmy wielki dar, którym tak często pogardzamy. Dlaczego Jezus dał nam swoją Matkę jako opiekunkę i powierniczkę? Z tego samego powodu, z jakiego Bóg wybrał ją na Matkę swojego Syna – jedynym celem jej życia zawsze było doskonałe pełnienie woli Boga. Należną Maryi cześć należy rozumieć m.in. w aspekcie 4 przykazania. Z całą pewnością nie możemy mówić o czci, która jako taka przynależy tylko Bogu (Kościół zawsze to podkreśla).
2. Ktoś może zapytać – po co nam Ona? Mamy Jezusa – on jest Bogiem, a ona tylko człowiekiem. Po pierwsze jest doskonałym wzorem – pełna pokory i całkowitej ufności Bogu. To że Bóg ją wybrał nie było przypadkiem. Prosząc lub dziękując Bogu za jej pośrednictwem wyrażamy swoją pokorę.
Po drugie Bóg wyznaczył nam ją na Matkę.
Po trzecie doświadczenia świętych – analizując życiorysy beatyfikowanych zdecydowana większość cechowała się silnym nabożeństwem do Matki Bożej np. Maksymilian Kolbe, Jan Paweł II, Ojciec Pio, Charbel. Wiec nawet, jeżeli przyjąć by świętych tylko jako wzór do naśladowania to naśladujmy ich w nabożeństwie do Najświętszej Matki. Rozumiem, że każdy z nas chcę dostać się do nieba i w tym sensie być jak święty.
Po czwarte Szatan Jej Nienawidzi – jest więc najlepsza reklama. Podczas egzorcyzmów to przywoływanie Jej imienia najbardziej go denerwuje. Oczywiście Jej interwencje są skuteczne mocą Boga, ale potwierdza to iż Bóg Ją nią nieustannie obdarza i chcę korzystać z jej pośrednictwa.
Po piąte liczne objawienia, cuda. Już słyszę krytyków, że A) Nie trzeba w nie wierzyć dla zbawienia. Prawda, ale jeżeli są zgodne z duchem Ewangelii to mogą nam tylko pomóc. Z pewnością nie były by potrzebne gdybyśmy z duchem Ewangelii żyli na co dzień. B) Jeżeli wyrzucimy z Kościoła cały mistycyzm to co zostanie z naszej wiary – kolejny system etyczny, które zaczęliśmy tworzyć już od starożytności? Może dojdziemy do wniosku, że Eucharystia to tylko chleb, bo przecież to że przemienia się w Ciało Chrystusa to też wymysły jakiś histeryków. NIE, ta droga nie da nam zbawienia. Przemyślmy to.
Lumen Gentium 62 nazywa Ją : Orędowniczką (Advocata), Wspomożycielką (Auxiliatrix), Pomocnicą (Adiutrix) i Pośredniczką (Mediatrix) "Rozumie się jednak te tytuły w taki sposób, że niczego nie ujmują one ani nie przydają godności i skuteczności działania Chrystusa, jedynego Pośrednika" (Quod tamen ita intelligitur, ut dignitati et efficacitati Christi unius Mediatoris nihil deroget, nihil superaddat)
Amen.
Anioł Gabriel wyjawił Marii, na czym będzie polegała jej rola w zamierzeniu Bożym. Przemówił do niej: „Witaj, obdarzona łaską, Jehowa jest z tobą” (Łukasza 1:28). W innym przekładzie słowa te brzmią: „Zdrowaś, łaski pełna, Pan z tobą” (Kowalski). Krótko potem jej krewna Elżbieta powiedziała na powitanie: „Błogosławiona jesteś między niewiastami i błogosławiony owoc twego łona!” (Łukasza 1:42). Czy określenia te wskazują, że Marii należy się szczególny szacunek albo wręcz cześć?
Bynajmniej. Chociaż słowa te włączono do modlitwy, którą katolicy zanoszą do Marii, Biblia nie daje podstaw, by się do niej modlić. Anioł Gabriel i Elżbieta przyznali, że urodzenie Mesjasza było dla Marii zaszczytnym wyróżnieniem. Ale Pismo Święte nie zawiera nawet najmniejszej wzmianki zachęcającej do tego, byśmy kierowali do niej modlitwy. Gdy uczniowie poprosili Jezusa, by nauczył ich się modlić, polecił im zwracać się do niebiańskiego Ojca. Słynna modlitwa, którą podał jako wzór, zaczyna się przecież od słów: „Ojcze nasz, któryś jest w niebie” (Mateusza 6:9, Biblia poznańska). (Mateusza 6:5-8) „Również gdy się modlicie, nie macie być jak obłudnicy; oni bowiem lubią się modlić, stojąc w synagogach i na rogach szerokich ulic, aby ich ludzie widzieli. Zaprawdę wam mówię: W pełni odbierają swą nagrodę. 6 Ty jednak, gdy się modlisz, wejdź do swego pokoju i zamknąwszy drzwi, módl się do twego Ojca, który jest w ukryciu; wtedy Ojciec twój, który się przygląda w ukryciu, odpłaci tobie. 7 A modląc się, nie powtarzajcie wciąż tego samego jak ludzie z narodów, gdyż oni mniemają, że zostaną wysłuchani dzięki używaniu wielu słów. 8 Toteż nie upodabniajcie się do nich, gdyż Bóg, wasz Ojciec, wie, czego potrzebujecie, zanim go w ogóle poprosicie.
Nie ulega wątpliwości, że Maria jest postacią znaną na całym świecie. I nic dziwnego. Odegrała przecież wyjątkową rolę w realizacji zamierzenia Bożego. Miliony ludzi wręcz ją czci. W Kościele katolickim otacza się ją kultem jako „Matkę najmilszą i jako wzór wiary, nadziei i miłości” (encyklika Redemptoris Mater). Naucza się, że jest ona orędowniczką, wstawiającą się za ludźmi u Boga.
A co ty sądzisz o matce Jezusa? I co ważniejsze, jak się na nią zapatruje Bóg? https://wol.jw.org/pl/wol/d/r12/lp-p/2009001?q=NAUCZY%C4%86+SI%C4%98+MARII&p=par
Widać że to bardzo myśląca kobieta. Zrozumiała że informacje które przekazał jej Gabriel są wielkiej wagi. Jehowa, pragnie, żeby zdawała sobie sprawę, kim w rzeczywistości jest jej nowo narodzony syn. Dlatego nie tylko słucha — wypowiedzi te zachowuje w sercu, by w nadchodzących miesiącach i latach móc nad nimi rozmyślać. Dzięki temu przez całe życie przejawia niewzruszoną wiarę. Jest to dla nas godny przykład do naśladowania. Gromadzić zdobyte informacje w sercu oraz wyciągaj z nich wnioski. Jeżeli będziemy rozmyślać nad tym, czego uczy Biblia, i zastanawiać się, w jakich dziedzinach moglibyśmy jeszcze dokładniej zastosować się do rad Jehowy, nasza wiara będzie wzrastać.
Na zbawienie nie trzeba zapracować, to przecież jest ŁASKA BOGA, Jezusa Chrystusa=Jezusa Mesjasza = Jezusa Zbawiciela, dla tego kto w niego uwierzy i odda mu całe swoje życie, w którym Jezus będzie panował i królował. Przecież nie zasłużyliśmy na łaskę, nie jesteśmy w stanie na nią zapracować, nie jesteśmy w stanie jej nigdzie kupić. To przecież takie proste i oczywiste. NAWRÓCENIE - nie chrzest bobasa 2 miesięcznego w kościele - powoduje, że rozumiesz kim jest Jezus Chrystus, co dla Ciebie uczynił (nie dla ludzi) - co uczynił dla Ciebie indywidualnie tam na Golgocie. NAWRÓCENIE czyli nie idziesz za ŚWIATEM ale idziesz za Bogiem. To takie proste. A człowiek stał się DUMNY i zrównał się z Bogiem. Szatan też taki chciał być. A szatan, diabeł, lucyfer robi wszystko, aby przekonać człowiek że Boga nie ma.
Bałwochwalstwo jest tam gdzie nie ma Jezusa Chrystusa w tym co robi człowiek. To takie oczywiste, to takie proste.
Dlaczego to tak przekręcacie. Dlaczego nie jesteście w stanie znieść imienia Jezus. Kto wam każe to imię tak niszczyć i poniewierać. KTO???
MATRIX - największy ubaw szatan ma, gdy przekona człowiek, że Boga nie ma i że Jezusa Chrystusa nigdy nie było, że duma i pycha to taki kumpel z którym można iść przez życie.
A przecież Jezus ma dla Ciebie indywidualny plan zbawienia. On już wykonał ruch - teraz czeka na Ciebie. Ale Jezus nie będzie czekał wiecznie, masz czas do swojej śmierci. To takie proste.
Co ma robić osoba NAWRÓCONA - ma czynić uczniami tak jak nakazał JEZUS Chrystus, ma głosić ewangelię. Nie mamy być dziecinni, ale mamy stać się Dziećmi Bożymi, poprzez poznanie kim Jest Bóg, kim jest Jezus Chrystus i kim jest Duch Święty.To wszystko jest napisane w Piśmie Świętym a nie w jakiś deklaracjach lub interpretacjach ludzi. Nie da się czytać i rozumieć Pisma Świętego bez NAWRÓCENIA, bez Ducha Świętego, bez pragnienia poszukiwania Boga.
Słowo Boże napisane jest dla ludzi bardzo prostym językiem. Kto z was jest w stanie przeczytać Pismo Święte w jeden dzień, ale skupiając się tylko na Ewangelii Jana i Dziejach Apostolskich. To tylko przecież parę kartek. Oczywiście mówię o Słowie Bożym w wersji papierowej. Pewnie musisz ją kupić, odszukać dwa fragmenty Słowa Bożego. I gwarantuje Ci, że szatan zrobi wszystko, abyś Biblii nie kupił, albo żebyś jej nie otworzył, albo żebyś nie zaczął jej czytać.
Sprawdź - przekonasz się sam (jak Ci oczywiście szatan pozwoli). Ale PMIĘTAJ. Słow "NIEEEE" nie pochodzi od Boga tylko od szatana. Będziesz słyszał głos: nie czytaj, nie bądź głupi - nie kupuj Bibli, idź na piwo i nie zajmuj się pierdołami, pooglądaj TV, nie czytaj teraz, pooglądaj pornografię, zobacz jakie kolorowe newsy plotkarskie, zobacz jaki jesteś zmęczony - odpocznij, itp. Każde słowo, które odciąga Ciebie od poznania Boga jest dziełem szatana, któremu się podporządkowałeś. Ale Jezus chce Ciebie z tego uwolnić, z tej gonitwy za życiem, za pracą, za kredytem, za grzechem, za dumą. Zobacz jakie to jest proste. Masz tylko uwierzyć, że Jezus Chrystus jest Bogiem,
zmartwychwastał a następnie głośno to masz wypowiedzieć i od razu ZABWIONY BĘDZIESZ. Jak tego nie zrobisz to: NIe dostaniesz się do Nieba, następnie do 1000 letniego królestwa a następnie do Nowej Ziemi. To takie proste. Jak nie idziesz za Jezusem to idziesz za szatanem, to idziesz do piekła. Nie ma czyśćca, bo wtedy śmierć Jezusa była by daremna, śmierć Jezusa byłaby alternatywą dla człowieka. A przecież śmierć Jezusa na krzyżu jest doskonałym i jedynym planem Boga Ojca dla zbawienia człowieka. To takie proste.
A tu ciągle słyszysz o takim namaszczeniu, takim odpuszczeniu, nijakim rozgrzeszeniu grzechów, jakiś innych alternatywach. Jak można przestać grzeszyć nie mając właściwego kręgosłupa moralnego, jakim jest poznane Jezusa Chrystusa. Jak można zrozumieć czym jest grzech nie znając Jezusa Chrystusa, który jest doskonały, który jest Bogiem.
Czym jest grzech: kłamstwo, złość, gniew, plotkarstwo, obgadywanie, kradzież nawet spinaczy w biurze, pornografia, poniżane drugiej osoby, pijaństwo, narkotyki, tytoń, uzależnienia, humoseksualizm, itp..., grzech to nie podążanie za Jezusem, grzech to nie głoszenie ewangeli..
„Albowiem zapłatą za grzech jest śmierć, a łaska przez Boga dana to życie wieczne w Chrystusie Jezusie, Panu naszym” (Rzym.6:23). Ludzie nie chodzą w łasce Boga, chodzą w grzechu szatana. No chyba, że się nawrócą i będą pod łaską Boga.
Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.