Dziennikarz działu „Kościół”
Teolog i historyk Kościoła, absolwent Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, wieloletni redaktor i grafik „Małego Gościa Niedzielnego” (autor m.in. rubryki „Franek fałszerz” i „Mędrzec dyżurny”), obecnie współpracownik tego miesięcznika. Autor „Tabliczki sumienia” – cotygodniowego felietonu publikowanego w „Gościu Niedzielnym”. Autor książki „Tabliczka sumienia”, współautor książki „Bóg lubi tych, którzy walczą ” i książki-wywiadu z Markiem Jurkiem „Dysydent w państwie POPiS”. Zainteresowania: sztuki plastyczne, turystyka (zwłaszcza rowerowa). Motto: „Jestem tendencyjny – popieram Jezusa”.
Jego obszar specjalizacji to kwestie moralne i teologiczne, komentowanie w optyce chrześcijańskiej spraw wzbudzających kontrowersje, zwłaszcza na obszarze państwo-Kościół, wychowanie dzieci i młodzieży, etyka seksualna. Autor nazywa to teologią stosowaną.
Kontakt:
franciszek.kucharczak@gosc.pl
Więcej artykułów Franciszka Kucharczaka
@opinia - wiedz o tym że hymny pochwalne śpiewają nie tylko redaktorzy GN ale i wielu zwykłych ludzi. Robimy to po cichu, żeby woda sodowa nie uderzyła władzy do głowy. Jak daleko sięgają te hymny pochwalne? Docierają do samego Boga. Myślisz że to Koła Radia Maryja wymodliły nareszcie dla Polski tę łaskę, jaką jest prawdziwy gospodarz (w przeciwieństwie do najemnika) ? Jak tak, to muszę się zapisać - warto! Pozdrawiam
A to specjalnie dla Ciebie piosenka o niektórych babciach z Kół Radia Maryja
https://www.youtube.com/watch?v=0_dXncXlMdA
Nie oceniaj Polaków wg swojej podłości.
Tatusiowie wrócą, bo im zależy na rodzinie a nie na pieniądzach tak jak Tobie.
A swoją drogą to ciekawe jest to, że tak durny komentarz zebrał tu chyba największą ilość plusów.
Zrozum, że GN będzie zawsze wspierał PiS ponieważ jest jaki jest, ma wiele wad, ale jednak jest chyba jedyną większą polską partią, która nie ma zamiaru z Kościołem walczyć. Wybór każdej innej partii oznacza wsparcie ludzi, których zadaniem głównym (tak chyba ostatnio otwarcie powiedział Sierakowski) jest rozbicie Kościoła. Żyjemy w świecie politycznym. Brednie o apolityczności i neutralności światopoglądowej zostały stworzone przez bardzo konkretnie politycznie umocowanych ludzi.
A przyrównywanie GN do Trybuny Ludu wskazuje na bardzo złe intencje.
Przyrównywanie dobrego do zła jest taktyką redaktorów Trybuny Ludu - na przykład: "Zaplute karły reakcji" (o żołnierzach wyklętych). Tak, że tu akurat nic świeżego nie wymyślono (u tego typu ludzi w ogóle jest ogromny problem z samodzielnym myśleniem).
Wiemy doskonale, że cokolwiek zrobi nowa władza to wg Pana jest to najlepsze na świecie a cokolwiek zrobi opozycja to Pan z marszu to skrytykuje. Ba, wiemy nawet, że jeśli opozycja niczego nie zrobi to Pan też to potępi.
A przecież Pan jest mądrym człowiekiem, wierzę w Pana!
Nie wiem co Cię boli. Że ktoś popiera PiS? Tamta strona nie potrafi pogodzić się z myślą, że ktoś może nie chcieć popierać Platformy i ich kolegów.Co to za jakieś dziecinne wyliczanki z procentami. Takie myślenie powoduje, że żadna partia nie będzie mogła rządzić, bo ktoś policzy, że większość wszystkich z prawami wyborczymi nie oddała głos. Pretensje prosze kierować do partii, która dysponując funduszami UE, przychylnością większości mediów i wsparciem z zachodu przerąbała wszystkie wybory. Nie lepiej sobie zadać pytanie_ dlaczego przegraliśmy_ niż tracić czas na hejting? Wydaje mi się, że wciąż jesteś w szoku, że coś się skończyło. Stąd te infantylne uwagi.
A wyliczanki z procentami są bardzo ważne bo to właśnie dzięki tym procentom PiS dostał władzę. Nie jest to władza od Boga a od ludzi, którzy głosują. W mojej opinii zarówno PiS jak i wielu zwolenników tej partii zdaje się zapominać o tym fakcie. Ale to tylko moja opinia.
1. Hmmmm... zastanawia mnie FAKT, że chełpisz się obywatelstwem polskim, ale... nick masz buszmeński. Wstydzisz się napisać po polsku?
2. Skoro obnażyłem Twoją hipokryzję, to dodam, że w dodatku jesteś kłamcą pisząc, że: " ...mnie właśnie nic nie boli." No właśnie boli, skoro tak pragniesz wyrażać swoje zdanie. Czyż pacjent dentysty będzie się wydzierał w czasie zabiegu, gdy go nic nie boli? Umiesz kojarzyć logicznie?
3. W gruncie rzeczy cieszy mnie szok w jakim żyjesz, z powodu przegranej sprzedawczyków z PO. Im dłużej nie zrozumiesz dlaczego przegraliście, tym większe szanse, że uda się w tym kraju więcej naprawić.
4. Dlatego nie zamierzam Ci powyższego tłumaczyć.
Wybacz, ale jednak Cię to boli, to jest moja opinia. Publicyści GN wspierają PiS, tak jak publicyści TVN, Polsat, do niedawna TVP, GW, Newsweek, Polityka i długo by jeszcze wymieniać, wspierają PO i Nowoczesną. Media, które nie wspierają PO czy Nowoczesnej dopiero się rodzą, tworzą, a to wywołuje szok u ludzi, których przyzwyczajono, że nalezy popierać tylko tych którzy popierani są przez wymienione wyżej, zaprzyjaźnione z władzą PO, jak to powiedział Andrzej Wajda, media. I uwierz mi, ludzie którzy nie mieli do niedawna swoich mediów mogliby słowo słowo przepisać Twój post o tym, że są częścią narodu i że chcą być krytyczni wobec władzy. Tyle, że nie mieli gdzie. I to, że teraz mają to jest zwycięstwo demokracji, nastaje jakaś normalność. Ja na przykład nie chodzę na portal Wyborczej, bo wiem, że tam wspiera się partię na którą ja nigdy w życiu nie zagłosuje. Ty natomiast dziwisz się tym, że ktoś ma własne zdanie i wyraża je w miejscu dla siebie przyjaznym. Każdą formę wsparcia dla nowego rządu nazywa się wazeliną. Czytam piąty raz powyższy artykuł i żadnej wazeliny nie widzę. To wszystko to wynik szoku, minie rok i przyzwyczaisz się do normalności. Pozdrawiam.
A jeśli chodzi o prawicowe media to od lat jest ich pełno, problem w tym, że nikt tego nie czyta. Gdy ze względu na brak sprzedaży bankrutowała Gazeta Polska musiał ją wykupić... Jarosław Kaczyński.
Złośliwiec, idąc za Twoją logiką jesteś tutaj najbardziej zbolałym człowiekiem bo w dość histeryczny sposób reagujesz na wszystkie niewygodne dla Ciebie komentarze. Bywaj w pokoju!
Widzę, że ciężko Ci jednak zrozumieć, że komuś MOGĄ podobać się działania PiS:) I to, że MOŻE je pochwalić. Wiem, tego przez wiele lat nie było, albo chwaliło się PO, Unię Wolności itp. albo nie chwaliło nikogo. Powtarzam, lata patologii medialnej doprowadziła do tego, że wielu ludzi nie umie sobie poradzić z tym, że jakiś publicysta ciepło pisze o PiS. Wtedy jest to wazelina. Jakby redaktor skrytykował PiS, o to ho, ho, to byłby dopiero bezstronny dziennikarz. Masz prawo to krytykować, natomiast nie rozumiem, czemu Ciebie dziwi, że ktoś kto popiera inną niż Ty partię, chce ją za coś pochwalić. Gdybyś jednak zainteresował się prawicowymi mediami, to przeczytałbyś wiele merytorycznej krytyki PiS. Ba, ze strony środowisk bardziej na prawo od PiS, ta partia bywa mocniej kopana niż PO i Nowoczesna razem wzięta.
Media prawicowe są bardzo czytane i oglądane, tego typu pycha zgubiła PO i najprawdopodobniej doprowadzi ich do upadku. Potraktowanie osób o innych poglądach tylko i wyłącznie pogardą nie daje efektów. media prawicowe sa bardzo różnorodne. Np. W Sieci nie za bardzo lubi się z Do Rzeczy. Mają różne poglądy na różne kwestie, choćby politykę historyczną. To media libertyńskie wykreowały u Polaków wrażenie, że wszystko co się nie zgadza z nimi, to "prawica". To tez ich gubi.
Naprawdę, szkoda czasu byłoby mi wchodzenie na portal GW i dziwienie się, że tamtejsi dziennikarze zajmują się głównie waleniem w PiS. tak mają, ten typ tak ma, jeśli nastąpi równowaga (a powoli się to dzieje) to będzie wszystko ok. Do tej pory silny głos miały tylko media pro-PO (zresztą bardzo brutalnie dofinansowywane przez rząd - mam nadzieję, że Ciebie tez to oburza), teraz się to zmienia. To chyba zdrowe dla demokracji, czyż nie?
Co do tego, czy media katolickie powinny zajmować głos w polityce. Mam nadzieję że w końcu kiedyś przestaniemy to wałkować. Katolicy są obywatelami, płacą podatki, mają opinie i są pełnoprawnymi uczestnikami życia publicznego. Skoro jedna partia jest za in vitro, a druga jest temu przeciwna, to kogo mają wspierać katolicy? Owszem są różne metody na to. Ja osobiście RM nie słucham, nie zawsze podoba mi się ich sposób angażowania w politykę, natomiast GN robi to z klasą. Ma do tego prawo. Zapewniam Cię, że jeśli PiS zasłuży to przeczytasz tu krytyczne opinie o tej partii.
A, i jeszcze jedno. Gość Niedzielny jest znów na pierwszym miejscu wśród tygodników. Czyli nie jest tak, że nikt nie czyta prasy "prawicowej". Pozdrawiam
W swoim komentarzu zwróciłem uwagę tylko i wyłącznie na to, że przykre jest, jak bardzo niektórzy dziennikarze GN z redaktorem Kucharczakiem na czele są zadeklarowanymi i bezkrytycznym propagandystami PiS. Ja czasem czytuję GW i zdziwiłbyś się ile tam było i jest krytyki wobec rządów PO, czasem bardzo ostrej. Tak samo Do Rzeczy czy Wprost jest też często bardzo krytyczne wobec obecnego rządu. Akurat program 500+ jest najlepszym tego przykładem, gdzie bardzo dużo krytyki wobec tego programu zgłaszają nie "ideowi oponenci" ale właśnie prawicowi dziennikarze i komentatorzy.
Dlatego życzę podobnego , zdrowego i bardziej krytycznego podejścia redaktorowi Kucharczakowi i tylko tyle. Wyjdzie nam to wszystkim na dobre.
To dobrze, że doszliśmy do jakiegokolwiek konsensusu. Nadal się upieram, że w powyższym tekście nie ma żadnej wazeliny, to ocena pewnej polityki pisana przez życzliwego publicystę. Zostawmy już to, bo pewnie i tak się nawzajem nie przekonamy do swoich racji.
P.S. Żaden katolik nie powinien dotykać Wyborczej po tym, jak ta "gazeta" pomagała 14-letniej dziewczynie usunąć ciążę. Niezależnie co tam piszą, ja tego nigdy nie potraktuję serio.
Pozdrawiam.
Wybacz, ale nie mam zamiaru porównywać się z Jezusem. Ja jestem tylko mały Maks, który sam wymaga Jego opieki. Poza tym ten argument bywa często wyrywany z teologicznego kontekstu. Ja mógłbym odpowiedzieć innym, o "wkurzonym" Jezusie wyrzucającym batem handlarzy ze świątyni. Jezus nie uczy nas być letnimi, mamy mówić "tak" albo "nie". Jedyne co mogę zrobić dla ludzi, którzy wzięli wówczas udział w publicznym skrzywdzeniu tego dziecka, to się za nich pomodlić i życzyć im, by kiedyś dotarło do nich co zrobili. Natomiast nie mam zamiaru, dopóki nie wyrażą skruchy za ten czyn, wspierać swoim czytelnictwem ich periodyku, tym bardziej, że nie zeszli na centymetr ze swojej drogi. Dalej opowiadają się za grzechem. Miłosierdzie nie może być ślepe. Pozdrowienia
Dobrze, że sam zauważyłeś, że Jezus "wkurzył" się dopiero, gdy wyrzucał handlarzy ze... świątyni. Pod rozwagę...
Pamiętaj, że ktoś będzie musiał na różnych starych singli kiedyś pracować, choć nie wnosili nic do społeczeństwa - poza roszczeniami oczywiście i wyciąganiem kasy na mieszkania.
Z takim argumentami to prosimy o przeniesienie się do lewicowego portalu, tu nikt takiego kitu nie łyknie.
Ci co chcą mieć dzieci to niby lenie a taki "nowoczesny" Łukasz to pewnie ma dzieci w planach po 50-ce (in vitro cy cuś?)...
Powiedział co wiedział.
Te pieniądze, które zostały teraz przyznane na dzieci, to przecież nic innego, jak zwrot podatku VAT, który płacą rodzice.
Jest chyba klar, iż osoby samotne kupują mniej, nie kupują artykułów dziecięcych, więc i na VAT wydają znacznie mniej.
Poza tym - jeżeli nie poprawi się demografia w Polsce, to nie tylko nie będzie środków na wypłatę emerytur, nie będzie komu zająć się osobami w podeszłym wieku, ale i wyludniony kraj zasiedli inna kultura.
Nie, nie jest klar, że osoby samotne wydają mniej niż osoby z dziećmi. Jest tylko inna struktura wydatków. Niekoniecznie niższa.
I nie można uznać tych 500 zł za zwrot VAT. Zwrot byłby dopiero po dokonaniu konkretnych wydatków. I to pewnie wydatków na konkretne produkty. A te 500 zł to jest zasiłek na cokolwiek. Zatem można sobie za to kupić buty dziecku na zimę, ale też IPhone6 albo iść do restauracji albo wódkę i nikt tego nie kontroluje.
Natomiast takie rozdawnictwo sprzyja tylko i wyłącznie bierności społeczeństwa, chciejstwu i uzależnieniu ludzi od państwa.
Widząc ten pomysł o 500 zł niejeden z socjalistyczno komunistycznych aparatczyków z czasów minionych biłby brawo na stojąco.
I zgadzam się w jednym - że trzeba coś zrobić żeby zastopowac tę kurczącą się demografię. Ale to nie poprzez rozdawanie pieniędzy w ten sposób bo to sprzyja apatii społeczeństwa i nie rozwija nas, tylko poprzez ulgi podatkowe, darmowe usługi związane z wychowywaniem dzieci, zachęcaniem do podejmowania lepiej płatnej pracy przez rodziców itp. To niech rodzice biorą odpowiedzialność za dzieci a nie państwo.
Zatem Łukaszu. Pisz tu ile wlezie!!! Zachęcam gorąco!
Tylko mam pytanie, to ten Pis z Budką i Neumanem czy ten Pis z Petru?
Po prostu wstrząsające argumenty, prezydent Duda chyba szykuje dymisję a premier Szydło ucieka za granicę! APOKALIPSA!!!
Dla tych co rzeczywiście kalkulują to może czas pomyśleć o drugim dziecku?
Choć osobiście uważam, że zamiast dawać po pięćset złotych, trzeba było wprowadzić zerową stawkę VAT na artykuły dla dzieci. I wtedy rzeczywiście skorzystali by wszyscy. I nie trzeba by było rozbudowywać aparatu administracyjnego, by miał kto wypłacać te zasiłki.
Jeśli o mnie chodzi, to Ty możesz do mnie dopłacać stosując swoją arytmetykę.
Ja jednak wiem, że podawanie kwot w brutto, to tak jak podawanie rozmiaru męskości wraz z długością kręgosłupa.
Ludzie mają prawo do wsparcia. Pierre Telihard De Chardin: >>> Nigdy człowiek nie zgodzi się na to, by pracować jak Syzyf. <<<
Jest dobra nowina, odliczanie trwa.
Dziękujmy Bogu, PIS ma jeszcze 3,5 roku.
Pan Kucharczak ma swój system sprawiedliwości, PO kłamię -to należy to wytknąć i wyśmiać , Pis kłamię -o tym się nie wspomina bo to dla dobra narodu.
Szydło na konf.prasowej przed wyborami mówiła-500 zł na KAŻDE dziecko. Trzeba rozumieć co się mówi, każde oznacza że nie ma wyjątku.
Teraz wyjątek jest, więc jak się skłamie w rzeczy małej to............
Jednak Bóg widzi każde kłamstwo by dorwać się do władzy i każdego z nas rozliczy.Ostatnio się uśmiałam bo niejaki Morawiecki zaapelował by bogaci nie szli po pieniądze. Ten człowiek jest niepoważny żeby nie użyć ostrych słów.My wam obiecaliśmy ale jak nie musicie to nie bierzcie-to jego dewiza.Nie mam drugiego dziecka(są dorosłe)i nie jestem bogata ale gdyby było inaczej pierwsza poszłabym po kasę-----dla zasady
Dokładnie, tak - nareszcie TVP Info stała się strawna, chociaż w jednej stacji informacyjnej zaprzestano wciskania propagandy, czyli informacje są przekazywane obiektywnie.
..." Bezczelność ministra Szałamachy dzisiaj sięgnęła zenitu. Na konferencji prasowej odesłał on rodziców dzieci po 500 zł do wójtów, burmistrzów i prezydentów, którzy mają "zapędzić swoich urzędników do roboty". Do jakiej roboty? Do roboty Pan minister finansów niech najpierw zapędzi swoich kolegów partyjnych i swoich urzędników. Do dziś rząd nie przedstawił ostatecznego projektu ustawy, nie ma konkretów, nie ma pieniędzy w gminach, nie ma wytycznych, nie ma stanowisk do obsługi interesantów, nie ma sprzętu i nie ma systemu informatycznego do obsługi milionów ludzi... Jak mawia klasyk: "nie ma niczego". W gminach mamy ZERO! A trzeba będzie wydać miliony decyzji administracyjnych, rozstrzygnąć spory między skłóconymi rodzicami, przelać pieniądze, wypłacić do ręki.... Panu wicepremierowi coś się pomyliło, rząd to rząd, a samorząd to samorząd. Wypłata tych pieniędzy nie jest zadaniem własnym samorządów, a co najwyżej zleconym. które trzeba przygotować i sfinansować..."
A ów burmistrz, to z jakiej opcji partyjnej jest?
Społeczeństwo oprócz masy podatków które płaci, począwszy od lutego 2016 będzie dodatkowo opodatkowane.Będzie płacić na innych.Chyba że wcześniej system finansowy się zawali bo czeka ich jeszcze wiele obietnic do spełnienia.
Chyba w tym roku nie pojadę do Grecji bo Grecja będzie w Polsce.
A niejaki Kaczor jest dla mnie obojętny.
Dopiero w wieku 46 lat zauważyłaś, że to głupota mieć mniej niż troje dzieci? No to najwyższy czas nabrać mądrości i.... zachęcać swoje dzieci do przyjęcia na świat jak najwięcej wnuków.
Te małe rodziny najczęściej nie kwalifikują sie do pomocy mopsów, nie dostają darmowych mieszkań, nie maja żadnych przywilejów. Nie ważne, czy przekraczają progi pomocowe o 20 czy 200 złotych, sumy obciążeń miesięcznych sa tak duże, że w praktyce rodzic i dziecko żyją często poniżej minimum socjalnego. Smutne, bowiem często takie pojedyncze dzieci pojedynczych rodziców jako jedyne nie jeżdżą na zielone szkoły, na wakacje, ferie zimowe...
Bo naprawdę, zabawne patrzeć, jak w sprawie programu 500 zł na dziecko zmienia się retoryka ideowych oponentów obecnej władzy.
W kampanii wyborczej przekaz był prosty: miało być 500 zł na dziecko. Rozumiałem dziecie - na moim utrzymaniu. Co się teraz okazuje: z moich trzech dzieci, uczących się i pozostających na moim utrzymaniu - dwoje zostaje z założenia wykluczone (bo już ma ponad 18 lat - choć jak powtarzam dalej się uczy i pozostaje na wyłącznym naszym tj. zony i moim utrzymaniu), a trzecie nieletnie także nie jest objęte bo pracując razem z zona osiągamy większe dochody niż przewiduje ustawa (choć nie są to żadne kokosy).
Skutek - skoro pieniądze nie rosną drzewie (choć niektórym politykom i redaktorom tak się wydaje) to zapewne z moich podatków i zwiększonych wydatków Rząd sfinansuje ten program - 500+. Zapewne za pieniądze przeznaczone na program można by sfinansować wiele innych rzeczy np. wprowadzić różnego rodzaju ulgi i dofinansowania dla młodych wchodzących na rynek pracy (za kilka lat właśnie moje dwoje dzieci będzie szukało pracy), ułatwić wychowanie dzieci itp. .......
Jesteś zupełnie "zielony" z ekonomii - bo na pewno uważasz, że te pieniądze będą odkładane na konto i nikt nic za nie będzie kupował. I dlatego dla Ciebie sprawa nie jest prosta.
To nie zabawne patrzeć jak PiS realizuje ten program, a opozycja się ośmiesza. Ten program wcale nie jest zabawny.
@matka ma dwoje dzieci z dwoma różnymi ojcami, w dodatku, jest egoistką i marzy o osiedleni się na Marsie. Chyba napisałem bzdurę. Ale nie mniejszą niż @matka.
Wiele się mówi by ci mający większe dochody jak np. ja zrezygnowali z tych 500 zł.
Zatem mam pytanie:czy mam łamać prawo związane ustawą? Czy to nie grzech być nieposłusznym?
A więc czekam na moje/dzieci 1000 zł i podzielę je sprawiedliwie na trójkę - każde dostanie 330 zł kieszonkowego więcej.
"Niech żyje PIS i wiecznie chwalony Jarosław zbawPolskę" - cieszą się już dzieci.
Cenzura będzie?
Typowy keynesizm, zawsze kończy się biedą i kryzysem (niekiedy wojną), ale Redaktorowi chyba o to chodzi?
Spełnianie przez Panią Szydło obietnic wyborczych budzi niekłamany, niepohamowany entuzjazm narodu.
Mogliśmy to obserwować podczas ceremonii medalistów ME w piłce ręcznej w Krakowie.
Ktoś pamięta, by innego polskiego premiera spotkało tak niezwykle gorące powitanie?
Wszyscy, wszyscy wierzymy w szczere i dobre zamiary tego rządu!
Oczywiście że projekt 500+ mógłby być lepszy, ale jak na Polskę to jest prawdziwy cud że w ogóle coś takiego się dzieje.
A dla oburzonych i pokrzywdzonych napisze jak to wygląda w Anglii:
ok 80F na pierwsze dziecko, 40F na następne. Brak bezpłatnych przedszkoli/żłobków- tylko jakieś 15 godzin a reszta płatna co wychodzi 800F za miesiąc. Dokładnie 800, zera mi się nie pomyliły.
Płaczecie że dorosłym dzieciom też się należy- W Anglii studia płatne ponad 5tys F za semestr.
Tak dalej narzekajcie na wasze krzywdy
Weźmie je ode mnie i tysiąca innych polaków.Zapłacę większe OC, stracę 1100 zł z US,bank też coś podniesie,nie mówiąc już o wyższych kosztach w supermarketach i na stacjach benzynowych. Rocznie stracę ok. 3 tysiące.Co dostanę w zamian-nic?
Jedni stracą i to dużo a inni dostaną i to też dużo.
A zwykłemu Kowalskiemu miało się żyć lepiej?
Ludzi by nie czuli się pokrzywdzeni chyba tylko jakby każdy dostał po te 500zł za każdy miesiąc swojego dzieciństwa, a najlepiej po nieżyjących dziadkach też...
Ja wole Polaków
W mojej okolicy są aż dwa miejsca gdzie są bloki tzw ''socjalne''.
To jest właśnie patologia.Czy mój mąż musi ich finansować z podatków.?
I proszę nie wciskać mi kłamstwa bo dla nich te pieniądze to jak wygrana w totka.
A naiwni pójdą rano do pracy za 900 zł.
miejsca zamieszkania są bloki socjalne.Żyją tylko z Mopsu.W to miejsce nawet policja boi się jechać.Osoba która tam była ,zobaczyła taką scenkę.Koło bloku idzie urzędniczka z Mopsu ,podbiega do niej chłopiec ok. 7-letni i mówi do niej-,,jak będę dorosły to też przyjdę po zasiłek".
Bez komentarza
Ale narzekaj dalej
Reklamowane było tak, jakby rodzina miała dostać na drugie dziecko 500 zł od jego urodzenia czy roku teraźniejszego - aż do 18 roku życia, tymczasem to jest nieprawda. Czuję się oszukana.
Jak ktoś ma w domu 15-latka i 2-latka, to dostanie 500 zł tylko przez 3 lata.
To jest ŻE-NA-DA. Rząd naprawdę wierzy, ze to zachęci ludzi do rozmnażania???
@ Plum
Chodzi o to, że nikt nie zdecyduje się na drugie dziecko wiedząc, że pieniądze na nie otrzyma zaledwie np. przez 4 lata.
Dlatego również jak @czytelniczka uważam, że program jest zupełnie nietrafiony jeśli chodzi o zwiększenie dzietności. Trzeba by mieć trojaczki lub dwoje-troje dzieci rok po roku , żeby w miarę do 18 r.ż. te pieniądza dostawać.
Nawet mój mąż się nakręcił na trzecie dziecko, bo myślał, że pieniądze dostaniemy wtedy przez całe 18 lat, jak się dowiedział o szczegółach programu, to mina mu zrzedła i zrezygnował zupełnie z tego pomysłu. Z autopsji więc wiem, że ten program nie zadziała na zwiększenie populacji w Polsce.
"Takich przypadków, jak opisałaś jest bardzo mało".
Mało? Ty chyba żartujesz! Mnóstwo ludzi jest w takiej sytuacji.
Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.