Nowy numer 17/2024 Archiwum
  • only_woman
    14.01.2016 11:59
    Jeżeli w Polsce zmieni się Konstytucja w taki sposób, ze Trybunału w niej nie będzie -to OK.
    Ale jeszcze tak nie jest. Przestrzeganie obowiązującej Konstytucji to warunek konieczny praworządności. "Majstrowanie" przy niej - to tak jakby w domowej instalacji elektrycznej manipulować przy bezpieczniku, by uniknąć "wywalania" prądu. Jak zmieni sie Konstytucja i nie będzie w niej juz tego bezpiecznika- to bedzie mozna snuć analogie do wymienionych w artykule krajów. Na razie wybrano drogę 'spinania na krótko' , niejednych "elektryków" prąd poraził w takich sytuacjach, warto pamietać.
    Odpowiedż na tytułowe pytanie- tak, bo na razie Konstytucja tak stanowi.
    doceń 21
  • jz63
    14.01.2016 12:17
    Niby pan redaktor ma rację. Zauważmy tylko, że z drugiej strony chyba nie jesteśmy zachwyceni systemem prawnym w Holandii, czy Luksemburgu. Zlikwidujemy TK, przyjdzie do władzy liberalna lewica i będziemy mieli aborcję na życzenie i adopcję dzieci przez pary homoseksualne, tak jak w Holandii. Czy o to chodzi panu Dudale? Wątpię.
    Nie rozważajmy więc w kółko, proszę, czy oni są przeciw i za czym są, i czy im wolno nas krytykować, tylko się zastanówmy jakie rozwiązanie jest dla Polski najlepsze. Natomiast ostatnie zmiany ustaw wykonane w nocy w trybie kilkugodzinnym włączając w to podpis prezydenta i zupełnym zaprzeczeniem roli, jaką powinien odgrywać senat przy uchwaleniu ustawy, w żadnej mierze nie są związane z żadnym zastanowieniem się, co jest dobre dla Polski, a jedynie z tym, jak dowalić trybunałowi konstytucyjnemu, czy komuś tam. To wszystko jest niedojrzałe, niepoważne jakieś. Wzywam redaktorów GN do głębszej refleksji, a nie tylko do partyjniactwa.
    doceń 18
    • hhe
      14.01.2016 14:58
      Nie rozumiesz, że jak "nasi" są przy władzy to wszystko co robią jest z zasady dobre? Jakby to PO zlikwidowało trybunał, żeby nie mógł zakwestionować ich ustaw to by były krzyki i piski na prawicy, że totalitaryzm. Ale teraz wszystko w porządku, bo PiS rządzi.
      doceń 16
    • adamp_314
      14.01.2016 18:54
      adamp_314
      @jz63

      A propos tego tempa uchwalania ustaw - to ciekaw jestem jaki mamy aktualny rekord - od wniesienia projektu do podpisu prezydenta, i czy w Rosji są w tym lepsi :)

      doceń 8
    • JAWA25
      21.03.2016 19:00
      "w państwie tym obowiązuje konstytucja, w której jest zapisany… zakaz kontroli konstytucyjności ustaw" cóż w tym nadzwyczajnego, w Polsce Konstytucja 1921 mówiła w artykule 81 " Sądy nie mają prawa badania ważności ustaw, należycie ogłoszonych" podobnie Konstytucja 1935 w artykule 64.5 "Sądy nie mają prawa badać ważności aktów ustawodawczych, należycie ogłoszonych".
      doceń 1
  • ddp
    14.01.2016 22:48
    Jeżeli ktoś próbuje powołać się na przykład UK jako argumentu przeciwko istnieniu TK to albo jest delikatnie mówiąc dyletantem albo manipuluje swoimi czytelnikami. Czyli i tak źle i tak nie dobrze.
    doceń 8
  • gebowicz
    15.01.2016 10:27
    "Zacznijmy od Wielkiej Brytanii. Państwo to nie ma konstytucji"

    Państwo to ma też niezależne sądy, które nieraz wydawały wyroki przeciw władzom. U nas sądy za chwilę będą zależne od ministerstwa. I nie mogą sądzić ustaw.

    Jak Pan sobie wyobraża osądzanie decyzji polityków w takiej sytuacji?

    Likwidacja Trybunału w Polsce, "bo Brytyjczycy" to jak zmiana ruchu prawostronnego na lewostronny bez zmiany miejsca kierowcy w samochodach. Kupy się to nie trzyma.
    • krut00
      15.01.2016 16:13
      Niezależne sądy w UK powiadasz waść, a to się dopiero uśmiałem. Sądy brytyjskie są niezależne od rządu ale ich gwarantem i zapleczem jest monarcha, zatem zależą bezpośrednio od króla. System działa doskonale bo wiadomo kto ma władze ostateczną i prawdziwą. Praworządność w Anglii nie bierze się z powietrza czy z jakichś tam papierów. W Anglii jest po dziś dzień klasa rządząca której pewne "prawa" w ogóle nie dotyczą. No ale tam jest ciągłość dziejowa i wiadomo kto jest kim, żeby nie wiem ile razy zmieniał nazwisko i nie wiadomo kto go protegował.
      Artykuł bardzo dobry panie redaktorze, a i pytanie zadane bardzo na czasie. Rolą trybunału nie jest rządzenie państwem a jedynie wykazywanie sprzeczności z konstytucją. Gdyby tak było to mielibyśmy zamiast demokracji jakiś rodzaj tyranii.
      Osądzaniem zaś decyzji polityków panie gebowicz zajmują się w niepodległej demokracji wyłącznie wyborcy, a nie jakieś tam organizacje. Zdrowe rządy i sanacja państwa nie mają nic wspólnego z przedłużaniem procedowania czy utwierdzaniem zastanego porządku.
      • JAWA25
        21.03.2016 19:10
        sądy "zależą bezpośrednio od króla" ? I co, król(owa) może sędziów zmieniać wedle woli? Ustawa o następstwie tronu (1701) wprowadziła nieusuwalność sędziów.
        "ma władze ostateczną i prawdziwą" kto niby? brytyjski król(owa) od przeszło 300 lat panuje a nie rządzi. Jak Edward VIII chciał wbrew woli rządu poślubić Wallis Simpson to powiedział "moja wola jest prawem i poślubię kogo zechcę" czy też musiał abdykować? Wiem, zły przykład.
        doceń 1
        0
  • Soul33
    15.01.2016 12:19
    Soul33
    Ja też mam wrażenie, że wielu redaktorów GN patrzy bardzo jednostronnie. A szkoda, bo prasa związana z Kościołem ma potencjał do bycia obiektywną, gdyż jako taka nie ma związku z władzą państwową lub silnymi grupami interesów.

    Aby państwo dobrze funkcjonowało, należy tworzyć mechanizmy demokratyczne - konkurencyjne i równoważące się. PiS działa zupełnie odwrotnie. Tworzy mechanizmy partyjne, mechanizmy ręcznej kontroli, takie jak w komunizmie, najbardziej korupcjogenne i nieefektywne.
    Ponadto, poprzez swoje ostentacyjnie bezceremonialne działania, wpływa negatywnie na kulturę polityczną i prawną w Polsce.

    I te metody oraz mechanizmy zostaną wykorzystane przez następną ekipę, która usprawiedliwi się "ratowaniem Polski przed PiSem" i zwyczajnie wszystko odbierze z powrotem we własne ręce.
    doceń 7
  • Jarosław Dudała
    15.01.2016 14:12
    Dziękując wszystkim za dyskusję, chcę tylko zauważyć, że nie ustawiam się z góry i całkowicie na pozycji przeciwnika sądownictwa konstytucyjnego ani nie używam W. Brytanii jako przykładu przeciw polskiemu TK. Podając przykłady konkretnych systemów prawnych, odrzucam jedynie pogląd, że istnienie sądu konstytucyjnego jest warunkiem sine qua non współczesnej demokracji. Otóż można być demokratą, a nie być uczniem Kelsena. Ponadto, działanie KE wydaje mi się być bardziej polityczne niż prawne.
    • gebowicz
      15.01.2016 15:08
      "Otóż można być demokratą, a nie być uczniem Kelsena"

      Zgoda, jednak w Polsce likwidacja TK wymagałaby bardzo wielu zmian w prawie. Bez tych zmian na pytanie:
      "Quis custodiet ipsos custodes?" będziemy musieli odpowiedzieć: "Nemo".

      Czy gra jest warta świeczki? Wątpię.
      doceń 3
    • ddp
      15.01.2016 19:35
      Tylko że tak jak prawdziwą jest teza, że brak sądu konstytucyjnego nie oznacza automatycznie braku demokracji, tak prawdą jest że to kontekst wypowiedzi nadaje jej znaczenie.

      To tak jak parę tygodni w internecie pojawił się film o bardzo miłym tytule "narodowiec masakruje prof. Zolla" (może nieco go przekręciłem, ale tak odczytałem wydźwięk) w którym przedstawiciel środowiska narodowego pyta prof. Zolla czy chciałby żyć w kraju poza UE, z powszechnym dostępem do broni (wymienia jeszcze jeden przymiot) na co prof. Zolla zdecydowanie mówi "nie" - riposta narodowca brzmi, że takim krajem jest Szwjacaria.

      I tak jak wiadomo (a właściwie chyba mało kto to rozumie) kontekstem tamtego pytania była sytuacja w Polsce, i prof. Zolla nie mógł tego pytania rozumieć inaczej jak to czy chciałby że Polska była poza UE itp. (bo przecież nie rozmawiano wtedy o Bantustanie), tak jako że Pana wypowiedź jest w dziale komentarze to jest ona usytuowana w takim a nie innym kontekście.

      Tym samym, nie ujmując przeciętnemu czytelnikowi, osoba taka nie wie, że w Anglii jest system common law (skąd inąd jednak coraz bardziej obecne jest prawo stanowione), że w Anglii są akty prawny mające 800 lat (vide Wielka Karta Swobód) i że to co się tam dzieje nie ma nic wspólnego z naszą rzeczywistością, jakkolwiek byśmy jej nie oceniali.

      Zatem czytając, że w UK nie ma sądu konstytucyjnego przeciętny odbiorca tekstu może pomyśleć: "możemy być jak UK, zlikwidujmy TK". Ale odpowiedź jest prosta, nie możemy być jak UK, bo nie jesteśmy tym krajem, nie mamy ich tradycji prawnej tudzież takiego systemu.

      doceń 7
  • ostjan
    15.01.2016 14:54
    "Czy musimy mieć sąd konstytucyjny?"
    Nie podoba mi się tytuł, a także sam temat. Pomimo zapewnień autora, w świetle obecnych poczynań władzy artykuł i postawiona teza, pomimo znaku zapytania sugeruje jednoznacznie, ze taki tworek jak TK jest nam zbędny. Tylko czkać na artykuł zatytułowany "Czy musimy mieć Konstytucję?"
    doceń 6
  • indris
    15.01.2016 15:29

    Sądy konstytucyjne powstały w Europie po II wojnie światowej, jako mechanizm ochrony przed dyktaturą większości, której klasycznym przykładem są Niemcy lat 30 XX wieku.

    Jest widoczne, że w Polsce taka ochrona jest bardzo potrzebna.

    • krut00
      15.01.2016 16:35
      Polsce, jako jednemu z bardzo niewielu krajów taka ochrona TK jest absolutnie niepotrzebna. Nie mamy charakteru Niemców i nawet kiedy mamy bardzo inteligentnego i charyzmatycznego przywódcę to, dla zasady, lubimy mieć własne zdanie. Nawet w czasach kiedy byliśmy potęgą gospodarczą i militarną nie wysyłaliśmy karnych czy kolonialnych ekspedycji. To właśnie nie kto inny tylko Polacy przekonali resztę Europy że nawracanie na chrześcijaństwo mieczem jest bardzo... niechrześcijańskie. To nie sądy konstytucyjne są gwarantem państwa prawa w Polsce czy też praw mniejszości narodowych, ale kościół katolicki i wiara chrześcijańska. Warto to wiedzieć. Trybunał konstytucyjny, póki mamy żywą wiarę, jest nam niepotrzebny.
      doceń 3
  • Mb
    16.01.2016 19:29
    Problem jest niewłaściwie postawiony. Być może Trybunał Konstytucyjny w Polsce nie jest potrzebny. Tylko, żeby to legalnie zmienić, trzeba mieć większość konstytucyjną. PiS jej nie ma a zachowuje się tak jakby miał. I właśnie dlatego należy im patrzeć na ręce i kontrolować.
    doceń 4
  • indris
    06.03.2016 21:37

    Gdyby nie było sądu konstytucyjnego, mielibyśmy teraz w Polsce nieograniczoną władzę jednej partii, a w praktyce - jednego człowieka. Historia pokazała, że taka władza zawsze się degeneruje.

    doceń 1
  • JAWA25
    21.03.2016 19:20
    W Anglii jest wiele innych dziwnych rzeczy. Mp. "kościół anglikański" owoc uzurpacji Henryka VIII (tego z "Księcia i żebraka") co ogłosił się "głową Kościoła". A może propagandę neonazistowską też w Polsce zalegalizować (kilka lat temu Rzecznik Praw Obywatelskich Janusz Kochanowski tak właśnie chciał zrobić) bo tam Auschwitz negować wolno.
    doceń 1
  • tojomad
    19.05.2016 23:54
    Jeżeli Polska (albo może raczej "władza") podejmie taki temat, i znajdzie sposób na (na przykład) rozwiązanie TK albo likwidację Konstytucji ZGODNIE Z PRAWEM (polskim i unijnym), nikt nie będzie mógł powiedzieć że to działania niezgodne z przepisami.
    To co pisze Autor, jest w rzeczywistości tylko opowiastką dla niektórych wyborców, mających wiedzę zebraną z komentarzy jednej strony (medalu?)
    Żenujące twierdzenia, pytania i wnioski świadczą tylko o niewątpliwych brakach w wykształceniu :-)
    doceń 1
  • 444
    22.05.2016 10:24
    Czytajcie ze zrozumieniem. Powołanie się na przykład UK, Holandii i Luksemburga nie jest po to by coś usprawiedliwiać ale po to aby wykazać, że nikt z EU nigdy nie podjął żadnych działań wobec tych krajów. PE i KE powinna reagować z powagą i wagą spraw zawsze i wszędzie. Po przystąpieniu Polski do EU, mieliśmy na głowie wielu komisarzy, którzy sprawdzali stan zabezpieczenia i uszczelnienia wschodniej granicy EU (z Rosją, Ukrainą i Białorusią). Czy robią to samo dzisiaj na Pd granicy Europy? Czeczenów, których przyjęliśmy, nie chciano widzieć w Europie! Nasi obecni "imigranci" z Ukrainy są zidentyfikowani, z papierami i dokumentami. Czy zadbali o to Niemcy?
    Mój wniosek jest taki: nikt, kto zaniedbuje swoje podstawowe obowiązki, nie będzie dyscyplinował zdyscyplinowanego!
    doceń 0
  • duńczyk
    27.05.2016 00:16
    Owszem, w Holandii nie można podważyć ustawy powołując się na jej niekonstytucyjność. To prawda. Tylko nikt nie pisze, ze żadna ustawa nie wejdzie w życie zanim nie zaopiniuje jej specjalna rada, skadająca sie z wybitnych przdstawicieli prawniczych, pod względem zgodności z konstyucją. A bez tego nie może zostać podpisana. Holandia to monarchia konstytucyjna. Pan autor powinien się nieco douczyć i nie bredzić w kwestiach, o których jak widać bladego pojęcia nie ma.
    • Januszz4
      02.06.2016 09:36
      Racja! W Holandii istnieje tzw. Rada Stanu, której przewodniczy król (obecnie królowa Beatrice). Jest to najdłużej działający organ państwowy w Europie (utworzony przez cesarza Karola V w latach 30. XVI w. Obecnie w strukturze Rady Stanu jest Wydział Prawny, który opiniuje projekty aktów prawnych m. in. pod względem ich konstytucyjności. I chociaż te opinie nie mają mocy obowiązującej, to się nie zdarza, żeby były ignorowane. Po prostu kultura prawna i polityczna w Królestwie Niderlandów nie akceptuje takiej możliwości.
      doceń 2
  • Travolta
    05.01.2017 00:05
    Należy pamiętać, że każda opinia na temat stanu prawnego innego kraju to ogromne uproszczenie.

    Np system prawny Wielkiej Brytanii oparty jest faktycznie nie na konstytucji, ale na zbiorze innych, czasem bardzo starych praw, które spełniają podobną rolę. Jest to zbiór praw fundamentalnych, historycznych ogół norm i zasad dotyczących wykonywania władzy, których rola jest tak znacząca, że nikomu do głowy by nie przyszło to zmieniać (nazywają to bodaj gentelmen's agreement). Wiem, bo akurat kiedyś na ten temat słuchałem dość obszernej audycji w radio. Co do pozostałych krajów mam za mało wiedzy.

    Odnoszenie tego w jakikolwiek sposób do sytuacji polskiej jest... cóż, napiszę łagodnie, że... uproszczeniem. Ale i tak na pewno znajdzie się "ktoś", kto próbuje przekonać publiczność, że nic się właściwie przez ostatni rok nie stało, bo są państwa, w których właściwie TK nie funkcjonuje. I grupa polityków, którzy na ogół niechętni są importowaniu wzorców zachodnich, tym razem zrobią wyjątek.
    doceń 1
  • Obiektywny 235
    16.03.2017 14:40
    Pominięcie w artykule np. instytucji Rady Stanu która kontroluje w Holandii ustawy na etapie ich opracowywania i nie dopuszcza uchwalania takich które są niezgodne z konstytucją i "Wyrywanie z kontekstu" poszczególnych norm prawnych pasujących do wersji piszącego jest zwykłą manipulacją. Jak i pozostałe tezy z tekstu.
    doceń 0
Dyskusja zakończona.

Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.

Jarosław Dudała

Redaktor serwisu internetowego gosc.pl

Dziennikarz, z wykształcenia prawnik, były korespondent Katolickiej Agencji Informacyjnej w Katowicach. Współpracował m.in. z Radiem Watykańskim i Telewizją Polską. Od roku 2006 r. pracuje w „Gościu Niedzielnym”. Jego obszar specjalizacji to problemy z pogranicza prawa i bioetyki. Autor reportaży o doświadczeniach religijnych.

Kontakt:
jaroslaw.dudala@gosc.pl
Więcej artykułów Jarosława Dudały

 

Zobacz także