Zauważyłam, że gdy z Marcinem zaniedbujemy wspólną modlitwę wieczorną, nasza codzienność zaczyna się psuć
Oddalamy się od Boga i od siebie. Powyższy fragment jest potwierdzeniem, że wszystko może być dobrze, wystarczy codzienna modlitwa. Jezus obiecał, że jeśli będzie nas dwoje, jeśli będziemy „zbierać się w Jego imię”, On będzie z nami. Pomoże, wesprze.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.