Nowy numer 18/2024 Archiwum

"To cud. Nie powinnam teraz żyć i zdecydowanie nie powinnam biegać w maratonach"

Kobieta, która obudziła się dzień przed terminem odłączenia od aparatury podtrzymującej życie, pięć miesięcy później ukończyła Maraton Bostoński.

Rachel Foster, 35-latka z Edmond w stanie Oklahoma, doznała urazu mózgu po upadku z hulajnogi elektrycznej w listopadzie zeszłego roku. Była bliska śmierci.

Kobieta była w śpiączce przez 10 dni, a lekarze musieli zastąpić część jej czaszki implantem. Sytuacja naprawdę była bardzo poważna. John - mąż Rachel, wspomina, że jego żona prawie nie miała szans na powrót do zdrowia. Dzień przed tym, jak kobieta miała zostać odłączona od aparatury podtrzymującej życie, nagle się obudziła.

- Po wypadku trzech różnych członków rodziny wysłało mi SMS-a z tym samym wersetem, Łukasza 8,50: "Lecz Jezus, słysząc to, rzekł: «Nie bój się; wierz tylko, a będzie ocalona»". Chcemy w to wierzyć – cytuje Johna portal edmondoutlook.com.

Rodzina Fosterów jest wdzięczna za wsparcie, które otrzymała od przyjaciół, rodziny, a nawet nieznajomych.

- Każda modlitwa, każda myśl, każdy SMS i każdy przekazany dolar wiele dla nas znaczy - powiedział John - Zgłosiło się tak wiele osób, że podziękowanie im wszystkim zajmie trochę czasu. Ale naszym celem jest ostatecznie połączyć się z każdą osobą indywidualnie.

Rachel po wybudzeniu się ze śpiączki miała przed sobą długą drogę do wyzdrowienia. Dopiero 22 stycznia mogła znowu chodzić. Wspomina, że podczas miesięcy spędzonych na nauce chodzenia na nowo motorem napędowym było to, że chciała przebiec tegoroczny bostoński maraton.

- Z tyłu mojej głowy zawsze było: "Nadchodzi Boston, nadchodzi Boston" - powiedziała Rachel.

Razem ze swoim partnerem biegowym Timem Altendorfem Rachel wzięła udział w maratonie i pokonała go w 5 godzin i 44 minuty. To był jej drugi start. Łącznie przebiegła już 10 maratonów.

Altendorf skomentował: "Świetnie sobie radziła jak na kogoś, kto prawdopodobnie nie powinien tam być.".

Rachel, właścicielka Moni's Pasta and Pizza w Edmond, określiła to osiągnięcie jako "cud", dodając: "Nie powinnam teraz żyć i zdecydowanie nie powinnam biegać w maratonach".

A jednak w poniedziałek udało jej się dobiec do mety i ukończyć maraton z medalem w dłoni.

Woman completes Boston Marathon six months after suffering traumatic brain injury
Boston 25 News
« 1 »

Małgorzata Gajos

Redaktorka serwisu gosc.pl

Studiowała polonistykę (specjalność sztuki widowiskowe) i italianistykę na Uniwersytecie Wrocławskim. Ukończyła podyplomowe studia biblijne na Papieskim Wydziale Teologicznym. Jest świecką salezjanką współpracowniczką. Jej motto to hasło św. Jana Bosko: „Odpoczniemy w niebie”. A obszar specjalizacji to film i teatr.

Kontakt:
malgorzata.gajos@gosc.pl
Więcej artykułów Małgorzaty Gajos