Na ten serial fani czekiwali z niecierpliwością. Wreszcie marzenie się spełniło i HBO sprezentowało swoim widzom pierwszy odcinek prequelu „Gry o tron”.
Akcja „Rodu smoka” toczy się niecałe dwa wieki przed wydarzeniami przedstawionymi w „Grze o tron”. To czas świetności rodu Targaryenów, którzy rządzą całym Westeros i mają do dyspozycji siedemnaście smoków. Najważniejszym wątkiem pierwszego odcinka okazuje się sprawa dziedzictwa tronu w sytuacji, kiedy panujący król Viserys nie ma męskiego potomka. Musi więc wybierać pomiędzy córką, którą jako kobietę nie wszyscy wielcy lordowie chcą zaakceptować, a sprawiającym kłopoty brutalnym bratem. Jak można domniemywać, zapowiada to sieć dworskich intryg, spisków i krwawych walk.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
Dziennikarz działu „Kultura”
W latach 1991 – 2004 prezes Śląskiego Towarzystwa Filmowego, współorganizator wielu przeglądów i imprez filmowych, współautor bestsellerowej Światowej Encyklopedii Filmu Religijnego wydanej przez wydawnictwo Biały Kruk. Jego obszar specjalizacji to film, szeroko pojęta kultura, historia, tematyka społeczno-polityczna.
Kontakt:
edward.kabiesz@gosc.pl
Więcej artykułów Edwarda Kabiesza