Rocznica konsekracji bp. Hlonda. Miało być inaczej: pierwszy syn poświęcony Bogu, drugi – ojczyźnie. Trzecie i czwarte dziecko miało zastąpić rodziców. Piąte mogło zacząć kolejkę od nowa.
Powołanie daje Pan Bóg. I jeśli nie piąte, a drugie dziecko Bóg wybierze, to nie można przeszkadzać – tymi słowami miał zwrócić się ks. Franciszek Kaszka, proboszcz mysłowicki, do Jana Hlonda. Bóg z rodziny Hlondów wybrał sobie nie jednego, a czterech synów. Ignac, Gustlik i Toluś kolejno przywdziewali sutanny. Później w ich ślady poszedł także Klimek, który został zakonnikiem.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.