Pozwól mu grać na pianinie

Marta Sudnik-Paluch

|

Gość Katowicki 02/2012

publikacja 10.01.2013 00:00

Rocznica konsekracji bp. Hlonda. Miało być inaczej: pierwszy syn poświęcony Bogu, drugi – ojczyźnie. Trzecie i czwarte dziecko miało zastąpić rodziców. Piąte mogło zacząć kolejkę od nowa.

Portret kard. Augusta Hlonda wiszący w Kurii Metropolitalnej w Katowicach Portret kard. Augusta Hlonda wiszący w Kurii Metropolitalnej w Katowicach
reprodukcja Marta Sudnik-Paluch/GN

Powołanie daje Pan Bóg. I jeśli nie piąte, a drugie dziecko Bóg wybierze, to nie można przeszkadzać – tymi słowami miał zwrócić się ks. Franciszek Kaszka, proboszcz mysłowicki, do Jana Hlonda. Bóg z rodziny Hlondów wybrał sobie nie jednego, a czterech synów. Ignac, Gustlik i Toluś kolejno przywdziewali sutanny. Później w ich ślady poszedł także Klimek, który został zakonnikiem.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.