Wyszukano wyników: 2665
Na granicy
Usnarz Górny to mała wieś na granicy polsko-białoruskiej. Od chwili gdy polskie służby udaremniły tam nielegalne przejście grupy uchodźców, słyszał o niej każdy. Sytuacja jest patowa i budzi skrajne emocje –rozciągnięte pomiędzy swoistym sprawdzianem ze strony Rosji i Białorusi wytrzymałości granic Polski i Unii Europejskiej, a losem zatrzymanych na granicy uchodźców, którzy nie chcą zawrócić na Białoruś. Mieszkają w namiotach znajdujących się za widocznymi na zdjęciach samochodami wojskowymi. Na miejscu poza polskimi służbami spotkać można przedstawicieli mediów oraz aktywistów i wolontariuszy Fundacji Ocalenie, którzy za pomocą megafonu komunikują się z uchodźcami. Przy drogach, można natknąć się na ślady tych, którym udało się przekroczyć granicę.
Komunikat po obradach Rady Biskupów Diecezjalnych
Beatyfikacja Kard. Stefana Wyszyńskiego i Matki Elżbiety Róży Czackiej, wizyta Ad Limina polskich biskupów, Synod biskupów w Watykanie oraz sytuacja migrantów i uchodźców – to najważniejsze kwestie poruszone w komunikacie z Sesji Rady Biskupów Diecezjalnych, która miała miejsce na Jasnej Górze 25 sierpnia.
Podeptane braterstwo
Nie zamierzam dywagować o tym, czy uchodźcy koczujący przy naszej granicy z Białorusią to ofiary systemu, czy ustawka prezydenta Łukaszenki; czy należy ich przyjmować, czy też odgrodzić się od nich kolczastym drutem. Nie będę też roztrząsał, czy przyjęcie do Polski uciekających przed talibami Afgańczyków to normalny ludzki odruch, czy wprowadzanie do kraju konia trojańskiego. Zostawiam to innym. Ja chcę napisać o podeptanym braterstwie.
