dla mnie ten fragment Pisma często kojarzy się z .... demokracją! To że wszyscy POWINNI (?) mieć po równo (oliwy) nie znaczy że problem będzie rozwiązany. Gdyby w imię demokracji albo z dobroci serca mądre podzieliły się swą oliwą z nierozsądnymi - żadne nie przywitałyby godnie Oblubieńca. Może demokracja nie jest tak od końca dobra???

W tej przypowieści Pan Jezus mówi nam jasno i wyraźnie że głupcy nie wejdą do Nieba. Głupota jest to owoc grzechu przeciwko Duchowi Świętemu, polegającego na zamknięciu się na prawdę, czyli oderwaniu się od rzeczywistości. Taki stan nie pozwala na świadomy wybór dobra, bo taki stan nie pozwala na odróżnienie dobra od zła. Taki stan nie pozwala uwierzyć, że Bóg, o którym mówi Biblia, jest stwórcą świata materialnego i jest czystym dobrem. Nie pozwala też na szczere zwrócenie się do Boga o miłosierdzie. Głupota jest winą, o czym również powiedział Jezus przy zwracaniu uwagi, jakie nieczystości wychodzą z wnętrza człowieka. Słowo "rozsądny" , to słowo z nowomowy, którym nowomówcy zastąpili słowo "roztropny". Słowo "roztropny" oznacza kogoś, kto potrafi wybierać dobro, a więc musi już posiadać mądrość, czyli znać prawdę (rzeczywistość) na poziomie pozwalającym prawidłowo odróżniać dobro od zła.

...panny były głupie, bo nie wiedziały że oliwa w lampkach się wypala.