Pracują na oblodzonych, ustawionych pod kątem pokładach budowanych statków. Jedno poślizgnięcie może się dla nich skończyć upadkiem 20 metrów w dół, na przykład na dno zbiornika balastowego. Bo statek w trakcie budowy jest pełen pułapek, takich jak setki ziejących w różnych miejscach otworów. fot. Henryk Przondziono