Tylko w Stambule można jednocześnie mieszkać w Europie i do pracy dojeżdżać do Azji. Albo wejść do największej chrześcijańskiej świątyni, żeby znaleźć się w meczecie. W cieniu minaretów odnajdujemy ślady zapomnianego świata Bizancjum – Konstantynopola. fot. Henryk Przondziono