Rozrywka wypiera kulturę ze szklanego ekranu. Czy jednak wszyscy musimy tańczyć z gwiazdami?
Karmieni programami, w których jedni śpiewają albo tańczą, a drudzy oceniają, powoli przestajemy odczuwać potrzebę obcowania z ambitniejszą sztuką. Ale czy do końca? Powrót do spektakli Teatru Telewizji granych na żywo udowodnił, że wcale tak być nie musi. Pierwsze z przedstawień, „Boską!” Petera Quiltera obejrzało 2,7 mln widzów. To widownia porównywalna z tą, jaka towarzyszy transmisjom meczów.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Szymon Babuchowski