Założenie, że matka i chrześcijanka powinna pisać subtelnie, jest równie prawdziwe, co stwierdzenie, że dziennikarz musi działać wyłącznie złośliwie i ostro.
Otrzymałam list od zbulwersowanego czytelnika. Skoro nazywam się „dziennikarką domowego ogniska”, a do tego jestem chrześcijanką, to nie powinnam jątrzyć, wybierać kontrowersyjnych tematów.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Agata Puścikowska