Jak negocjowano umowę o dostępie USA do ukraińskich metali ziem rzadkich i co ona zawiera?
Spełniły się najgorsze obawy związane z dojściem do władzy Donalda Trumpa. Stany Zjednoczone radykalnie zmieniły podejście do rosyjskiej agresji na Ukrainę. Prezydent Trump wystawił Ukrainie rachunek za wsparcie militarne. Zrobił to w brutalny sposób, domagając się oddania przez napadnięty przez Rosję kraj połowy jego zasobów naturalnych. I to nie na poczet gwarancji bezpieczeństwa, ale jako „zapłatę” za dotychczasowe wsparcie wojskowe. Po odrzuceniu przez Wołodymyra Zełenskiego pierwszej, upokarzającej propozycji Trump nazwał go dyktatorem, obwinił Ukrainę o wybuch wojny i rozpoczął negocjacje z Rosją. Smutnym symbolem zmian była debata na forum ONZ nad rezolucją w trzecią rocznicę agresji na Ukrainę. Stany Zjednoczone i Rosja razem głosowały za tekstem, który nie wskazywał kraju winnego napaści. W cieniu medialnych popisów prezydenta USA cały czas toczyły się jednak negocjacje, ostatecznie zakończone 25 lutego, na korzystniejszych dla Kijowa warunkach. Na czym ma polegać oddanie Amerykanom połowy praw do ukraińskich zasobów metali ziem rzadkich i dlaczego jest to niepokojąca wiadomość dla Europy?
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.