Film Deana Fleischera-Campa z czystym sumieniem można polecić całej rodzinie.
Animacja została nakręcona w konwencji mockumentu, czyli fikcyjnej opowieści udającej dokument. To obraz o znaczeniu rodziny i społeczności, w której żyjemy, o rozłące, strachu przed nieznanym i samotności. Nie ma tu przemocy czy kontrowersyjnych wątków obecnych nawet w filmach studia Disneya, które kiedyś można było oglądać z dziećmi bez obawy, że znajdziemy w nich coś, co kłóci się z systemem wartości uznawanych obecnie za konserwatywne.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Edward Kabiesz
Dziennikarz działu „Kultura”, w latach 1991–2004 prezes Śląskiego Towarzystwa Filmowego, współorganizator wielu przeglądów i imprez filmowych, współautor bestsellerowej Światowej Encyklopedii Filmu Religijnego wydanej przez wydawnictwo Biały Kruk.