Szewc i Chińczycy

Ludzie myśleć - maszyny harować - napisał T. Bata. Dzisiaj słyszę: maszyny harować - ludzie na bruk

Tomas Bata na ścianie gumiarni literami wielkości człowieka wypisał w początkach XX wieku: „Ludzie myśleć – maszyny harować”. Mariusz Szczygieł odnotowuje ten fakt w reportażu „Ani kroku bez Baty”. Czeski potentat zafascynowany pomysłem Henry’ego Forda postanawia wprowadzić w swojej fabryce butów taśmę produkcyjną. Postęp jest nieprawdopodobny. W USA na wykonanie jednej pary butów potrzeba 8 godzin, w Europie około 6. U Baty para butów powstaje w cztery godziny.

Bata ratuje swoich robotników przed fatalnymi skutkami kryzysu lat 30. Wcześniej ocala ich przed niechybną śmiercią na froncie. Po szczegóły odsyłam do świetnej książki Mariusza Szczygła „Gottland”. Pokazuje ona jednak też drugą – mroczną stronę postępu.

Szewcy z Czech i Moraw są zdruzgotani. Nie mają szans na konkurowanie z gigantycznym przedsiębiorstwem Baty. Szczygieł pisze nawet, że jeden z nich pakuje do skrzyni swój warsztat szewski i wysyła go Bacie, po czym wraz z rodziną rzuca się z mostu do rzeki.

Opis tamtej sytuacji pokazuje, jak wielka może być cena postępu. Choć część ludzi miała Batę za drania i wariata, to w gruncie rzeczy wielu ludzi uratowało jego zamiłowanie do nowinek technicznych. Jego samego zgubiło, ale to zupełnie inna historia.

Sęk w tym, że technika – mądrze wykorzystywana – może bardzo ułatwić człowiekowi życie, a z drugiej strony...

Oglądam właśnie swój telefon komórkowy i dreszcz przechodzi mi po plecach. Przeczytałem, że w tajwańskiej fabryce, w której wyprodukowano elementy mojej komórki, część pracowników ma zastąpić milion robotów.  „Wymiana” nie nastąpi z dnia na dzień. Ma odbywać się stopniowo przez 3 lata.

Firma Foxconn – bo o niej mowa – jest dziś największym producentem części komputerowych dla takich marek jak m.in. Apple, Sony, Nokia, HP. Zatrudnia około 1,2 miliona pracowników głównie z Chin. W ostatnim roku głośno było o fali samobójstw wśród pracowników Foxconn. Wprowadzono nawet specjalne środki bezpieczeństwa. Przy podpisywaniu umów wymaga też od robotników deklaracji, że nie odbiorą sobie życia.

Bata osiągnął sukces. Wykorzystał technikę, zbił fortunę i jednocześnie zatroszczył się o tysiące ludzi. Azjatyccy potentaci, chociaż wyniki gospodarcze uzyskują imponujące, takiego sukcesu nigdy nie odniosą. Wręcz przeciwnie, ta droga może zaprowadzić ich do spektakularnego upadku.

Człowieka nie można traktować jak trybu maszyny, który można w każdej chwili wymienić. Coraz częściej eksperci donoszą, że Chińczycy mają dość takiej sytuacji. Po zaspokojeniu podstawowych potrzeb egzystencjalnych, zaczynają stawiać pytania: o wolność, demokrację, religię. W tym kontekście pojawia się pytanie, jak długo jeszcze komunistyczny reżim będzie w stanie trzymać społeczeństwo w ryzach. Jeszcze nie tak dawno wydawało się, że stabilności Związku Radzieckiego też nic nie jest w stanie naruszyć.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Jan Drzymała