"Jestem zdecydowany, by zawiesić karierę piłkarską" - ogłosił w sobotę Jerzy Dudek. Podczas charytatywnego turnieju golfa w podczęstochowskich Konopiskach były bramkarz Realu Madryt wyznał, że szanse powrotu na boisko są niewielkie.
Dodał, że dostawał zapytania od wielu drużyn, jednak żadna oferta nie była wystarczająco atrakcyjna.
"Nie chciałbym najbliższego roku spędzić w którymś z klubów, który nie będzie walczył o najwyższe lokaty. Ja zawsze grałem o mistrzostwo, o awans w europejskich pucharach. Dlatego powoli dojrzewam do decyzji o przejściu na piłkarską emeryturę i jestem już prawie przekonany, że zakończę karierę" - oświadczył.
Dodał, że najbliższe miesiące poświęci pełnieniu funkcji ambasadora Euro 2012 oraz akcji "Szlachetna Paczka". Znajdzie też czas na grę w golfa, która od kilku lat jest jego pasją. "Rozważę jednak propozycję powrotu, gdy przykładowo za pół roku zadzwoni do mnie Mourinho i zapyta, czy czuję się na siłach, aby znów wspierać Królewskich" - wyznał Dudek, który w sobotę, wraz z byłym hokeistą Mariuszem Czerkawskim, wziął udział w golfowym turnieju "Sportowcy i artyści dzieciom".
Choć tydzień wcześniej startował w drużynowych mistrzostwach kraju, będąc najlepszym zawodnikiem Kraków Valley Golf & Country Club, uciął spekulację, że zostanie zawodowym golfistą.
"Lepiej być dobrym amatorem niż kiepskim profesjonalistą. Konkurencja w golfie jest bardzo duża, więc tę dyscyplinę zostawiam sobie dla przyjemności. Ten sport działa na mnie uspokajająco i pozytywnie. Jak wracam do domu po rundzie golfa, czuję się lepszym człowiekiem" - oznajmił w rozmowie z PAP.