W młodości wzięłam udział w rekolekcjach prowadzonych przez ks. Franciszka Blachnickiego, dziś sługę bożego, ale do naszego prawdziwego spotkania doszło już po jego śmierci…
Tak. Wierzę w cuda. W te wielkie, zadziwiające – jak Eucharystia, jak niewytłumaczalne uzdrowienia przyczyniające się do wyniesienia na ołtarze sług Bożych, jak nagłe duchowe przemiany i powolne, ale trwałe nawrócenia. I wierzę w cuda małe, a jednak uchwytne, konkretne. Wielu doświadczyłam w różnych chwilach i sytuacjach życia – pewnie w tych najbardziej zagrożonych zwątpieniem czy zniechęceniem. Kształtowały mnie. Umacniały wiarę, ożywiały nadzieję, rozpalały miłość…
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.