Błogosławieństwo, nie zamęt

"Bez ojca, bez matki, bez rodowodu, nie ma ani początku swych dni, ani też końca życia, upodobniony zaś do Syna Bożego, pozostaje kapłanem na zawsze"(Hbr 7,3).

Hbr 7, 1-3. 15-17

Bez ojca, bez matki, bez rodowodu, nie ma ani początku swych dni, ani też końca życia, upodobniony zaś do Syna Bożego, pozostaje kapłanem na zawsze (Hbr 7,3)
 

Przeczytałam niedawno internetowy komentarz o pewnym budzącym kontrowersje kaznodziei, że w jego homiliach nie ma nic sprzecznego z Ewangelią, że bezkompromisowo wskazuje, co jest dobrem, a co złem. Autor tych słów nie zająknął się ani słowem o owocach: o podziałach, o poczuciu skrzywdzenia, jakie w wielu odbiorcach rodzi to "mocne" nauczanie, o napiętnowanych osobach. Jeśli nawet jego nauczanie jest zgodne z Ewangelią, to powstaje pytanie, czy głoszone jest w duchu Ewangelii? Czy rzeczywiście niesie błogosławieństwo i pokój?

Jednak nie idzie tu tylko o prezbiterów. Myślę o tym, czytając o błogosławiącym Abrahama kapłanie Melchizedeku, o Królu Pokoju. Zawsze mamy wybór: błogosławieństwo i pokój czy złorzeczenie i rozłam?

Jezus jest Kapłanem na wieki, na wzór Melchizedeka. Na kim my, włączeni do wspólnoty Kościoła i powołani do naśladowania Chrystusa, wzorujemy nasze kapłaństwo? 

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Magdalena  Dobrzyniak Magdalena Dobrzyniak W I czytaniu Dziennikarka, redaktor portalu „Gościa Niedzielnego”. Absolwentka teatrologii na Uniwersytecie Jagiellońskim i podyplomowych studiów edytorskich na Uniwersytecie Pedagogicznym w Krakowie. W mediach katolickich pracuje od 1997 roku. Wykładała dziennikarstwo na Uniwersytecie Papieskim Jana Pawła II w Krakowie. Autorka książek „Nie mój Kościół” (z bp. Damianem Muskusem OFM) oraz „Bezbronni dorośli w Kościele” (z o. Tomaszem Francem OP).