Nieobojętność

Kto postępuje niesprawiedliwie, nie jest z Boga, jak i ten, kto nie miłuje swego brata. (1 J 3, 10)

1 J 3, 7-10

Kto postępuje niesprawiedliwie, nie jest z Boga, jak i ten, kto nie miłuje swego brata. (1 J 3, 10)

Niesprawiedliwość jest przeciwieństwem sprawiedliwości. To wydaje się jasne. Jak najkrócej określić przeciwieństwo miłości? Nie miłować to robić... A może nic nie robić. Tak, obojętność to odwrotność miłości. Papież Franciszek nieraz kreślił obraz „wysp miłosierdzia na morzu obojętności”. A w encyklice „Fratelli Tutti” przypomniał jeszcze słowa Karla Rahnera: „Człowiek musi się kiedyś zdobyć na to, by się od siebie oderwać”. A jeśli tamto „kiedyś” nadeszło teraz… Postanowienie noworoczne: Codziennie zanieść komuś (bratu!) to, co najpilniejsze dla jego życia. Zaryzykować. Oderwać się od siebie, nawet jeśli ktoś miałby stwierdzić, że to stan oderwania od rzeczywistości. Szukać „wysp miłosierdzia” (grup, wspólnot, gdzie stan oderwania się od siebie jest normą). Nigdy nie zwątpić w to, że nie jesteśmy sami. 

 

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Piotr Sacha Piotr Sacha W I czytaniu Dziennikarz, sekretarz redakcji internetowej „Gościa Niedzielnego”. Jest absolwentem socjologii na Uniwersytecie Śląskim oraz dziennikarskich studiów podyplomowych w Wyższej Szkole Europejskiej w Krakowie. Były korespondent Katolickiej Agencji Informacyjnej w Katowicach. W „Gościu” od 2006 roku. Wieloletni redaktor „Małego Gościa Niedzielnego”.