Dlaczego Ślązakom prezenty przynosi Dzieciątko? I co to ma wspólnego z kultem Jezulatka w Czechach?

Wygnane siostry przed opuszczeniem w 1810 roku klasztoru w Trzebnicy schowały najcenniejsze skarby w tajemnej skrytce w zakrystii. Wśród tych skarbów znalazła się gliniana figurka Dzieciątka Jezus z prawą ręką przyłożoną do ust. Ma zaledwie 9 cm długości. Leżała w ukryciu przez ponad pół wieku.

Dawanie sobie prezentów w okresie świąt Bożego Narodzenia w istocie rzeczy ma chrześcijański charakter. Tak, bo przede wszystkim Jezus – Słowo Wcielone – jest Darem Bożym dla ludzi. My zaś dzielimy się tą radością nawzajem i dajemy sobie z tej okazji jakiś podarek. Robi się tak bardziej lub mniej świadomie na całym świecie, ale tylko na Górnym Śląsku powszechnie nazywa się to „dzieciątkiem”.

Od Dzieciątka na dzieciątko

W śląskich powiatach województw śląskiego i opolskiego tradycja dzieciątka jest ciągle bardzo żywa i stanowi regionalny wyróżnik tej części Polski. A zatem na tych ziemiach pisane wielką literą słowo „Dzieciątko” oznacza nowo narodzonego Jezuska, Boże Dziecię. Natomiast „dzieciątko” pisane małą literą to dla Ślązaków tradycja obdarowywania się na święta. Oznacza to także konkretny prezent otrzymany w okresie Bożego Narodzenia. Przy czym ten prezent daje na Śląsku nie mama, babcia czy narzeczony – ale nowo narodzony Jezusek, czyli Dzieciątko. Gdy zatem na Śląsku ktoś powie: „Ciekawe, jakie dzieciątko dostanę od Dzieciątka na dzieciątko”, to nie jest to bez sensu, bo to trzeba przetłumaczyć: „Ciekawe jaki bożonarodzeniowy prezent dostanę od Dzieciątka Jezus pod choinkę”. To jest właśnie jedna z regionalnych śląskich inności. Pewna zamieszkała na Śląsku osoba z innej części Polski opowiadała mi kiedyś, że początkowo, słysząc: „dostać coś na dzieciątko”, myślała, że chodzi o niespodziewaną ciążę (!).

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Marek Szołtysek