Myśl wyrachowana: Kto nie odczyta życiowego scenariusza na kolanach, ten go sam napisze na kolanie.
Letnią porą w niektórych przykościelnych gablotkach wiszą plakaty z hasłem: „Nie ma wakacji od Pana Boga”. Czytając coś takiego, człowiek czuje się jak uczeń, któremu przy rozdaniu świadectw wychowawca mówi: „nie ma wakacji bez codziennego wkuwania matematyki”. Natychmiast włącza się w głowie komunikat: „obowiązek”, a podświadomość jęczy: „O Boże, znowu Bóg”. I podpowiada, że wakacje są dla odpoczynku.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Franciszek Kucharczak