W Sopocie rozpoczęły się w poniedziałek nieformalne obrady ministrów spraw wewnętrznych UE. Mają one przybliżyć kraje Unii do kompromisu w sprawach dotyczących migracji - powiedział przed spotkaniem minister MSWiA Jerzy Miller.
Pierwszy punkt obrad dotyczy przyspieszenia prac nad wspólnym europejskim systemem azylowym. Ma on doprowadzić do sytuacji, kiedy każda osoba ubiegająca się o azyl czy status uchodźcy w dowolnym kraju UE będzie tak samo traktowana w każdym państwie członkowskim, wszędzie mając jednakowe szanse na uzyskanie pozytywnej decyzji w swojej sprawie. Prace nad tym systemem trwają już kilka lat.
Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji Jerzy Miller, który jest gospodarzem spotkania, przed rozpoczęciem obrad powiedział dziennikarzom, że "ten rok z punktu widzenia polityki azylowej jest wyzwaniem dla UE, a basen Morza Śródziemnego jest miejscem, o którym dyskusja trwa od wiosny i w czasie naszej prezydencji będzie kontynuowana".
Zaznaczył, że "nieformalna rada ma przybliżyć kraje UE do kompromisu; wiadomo, że poszczególne regiony Unii inaczej patrzą na problemy migracyjne: inaczej patrzy północna część, inaczej południowa, wschodnie państwa unii są rzadziej wybierane na miejsce osiedlenia, a zachodnie częściej i w związku z tym taka dyskusja jest bardzo potrzebna".
Miller poinformował, że drugą poruszaną kwestią będzie strefa Schengen. Ministrowie mają podjąć próbę zdefiniowania pojęcia "sytuacja kryzysowa" w rozumieniu problematyki Schengen i rozmawiać, jak pomagać krajom strefy Schengen, które na skutek nadzwyczajnego napływu osób są w kryzysie.
"Możliwość swobodnego poruszania się po całym obszarze strefy Schengen to jest coś, co nie tylko Polacy uznają za rzecz dużo wartą i każda zmiana w tym zakresie musiałaby być poprzedzona bardzo wnikliwą dyskusją, dlaczego też mielibyśmy się pozbawiać tej wartości" - wyjaśnił.
Podczas posiedzenia w Sopocie ministrowie dyskutować będą też o narkotykach syntetycznych. "Wiadomo, że Europa jest największym producentem narkotyków syntetycznych i bardzo głębokim rynkiem zbytu dla tych substancji" - powiedział Miller. Tłumaczył, że "mamy wciąż nowe substancje chemiczne, które przez to, że mają ciągle zmieniający się skład, mogą być oficjalnie sprzedawane w sklepach".
"Procedura identyfikacji składu chemicznego jest zbyt przewlekła i prawo nie nadąża za zmieniającym się rynkiem dostępności tych substancji" - dodał. Zaznaczył, że "Polska po oczywistym sukcesie, jaki odniosła (w walce z dopalaczami - PAP) chce podzielić się swoimi doświadczeniami".
Miller poinformował, że w Sopocie ministrowie będą mówić też o tzw. inteligentnych granicach, "czyli o dwóch nowych inicjatywach istotnych z punktu widzenia osób często przyjeżdżających do UE". Jak powiedział, "są one także istotne ze względu na opanowanie strumienia osób przyjeżdżających na chwilę, a zostających na dłużej".
Mowa będzie o dwóch systemach informatycznych, jakie proponuje KE: system rejestracji osób przekraczających granice zewnętrzne UE i tzw. system rejestracji podróżnych, który ułatwiałby przekraczanie granic podróżnym często je przekraczającym, którzy nigdy wcześniej nie sprawiali problemów przy przekraczaniu tych granic.
W spotkaniu w Sopocie oprócz ministrów spraw wewnętrznych 27 krajów UE uczestniczą też unijna komisarz ds. wewnętrznych Cecylia Malmstroem oraz przedstawiciele Parlamentu Europejskiego. Wieczór uczestnicy konferencji spędzą w Filharmonii Bałtyckiej w Gdańsku, gdzie zjedzą kolację i wysłuchają koncertu.(PAP)
bls/ bos/ jbr/