Czytany dziś fragment Listu do Hebrajczyków pogłębia jego centralny temat, którym jest Jezus Chrystus jako arcykapłan.
1. Czytany dziś fragment Listu do Hebrajczyków pogłębia jego centralny temat, którym jest Jezus Chrystus jako arcykapłan. Przypomnijmy, że Jezus nie pochodził z kapłańskiego pokolenia lewitów. Nie był więc kapłanem w myśl Starego Testamentu. Autor odczytuje jednak całe dzieło życia Jezusa, a szczególnie Jego śmierć i zmartwychwstanie, w kluczu dzieła kapłańskiego, które raz dokonane, trwa na wieki. „Wielu było kapłanów poprzedniego Przymierza, gdyż śmierć nie zezwalała im trwać przy życiu. Ten właśnie, ponieważ trwa na wieki, ma kapłaństwo nieprzemijające”. Pascha Chrystusa ma wymiar ponadczasowy, kosmiczny. Jako człowiek dokonał swojego dzieła w określonym miejscu i czasie. Ponieważ jest jednocześnie Synem Boga żyjącym odwiecznie i zmartwychwstałym Synem Maryi, dlatego Jego zbawcza ofiara Krzyża ma wymiar wieczny. Krzyż był liturgią, był aktem najdoskonalszej modlitwy przebłagania. W każdej Mszy Świętej ta jedna jedyna ofiara Jezusa nie tyle powtarza się, co raczej uobecnia. Przystępujemy do Boga przez Jezusa. Wspinamy się ku niebu po drabinie Jego krzyża.
2. „Takiego bowiem potrzeba nam było arcykapłana: świętego, niewinnego, nieskalanego, oddzielonego od grzeszników, wywyższonego ponad niebiosa”. Autor przechodzi tutaj płynnie do swego rodzaju hymnu na cześć Jezusa Arcykapłana. Istotne dla nas jest to, że Chrystus wciąż pozostaje naszym Kapłanem. Temu, co dzieje się na ziemi podczas Eucharystii, odpowiada rzeczywistość duchowa w niebie. Jezus wciąż wstawia się za nami u Ojca. Przychodzimy do kościoła jako grzesznicy spragnieni oczyszczenia, niegodni, by stać przed Bogiem. Jezus, „kapłan na wieki”, bierze nas w obronę, jest naszym Rzecznikiem, Obrońcą, Uświęceniem. Jego świętość, Jego miłość sprawiają, że zostajemy włączeni do wspólnoty ludzi chwalących Boga mimo naszej niegodności, pychy i skłonności do zdrady.
3. Wybrzmiewa w tym fragmencie listu kolejny raz prawda o wyższości kapłańskiego dzieła Chrystusa nad kapłaństwem Starego Testamentu. Jezus nie musi składać ofiary za swoje grzechy. Jezus nie ofiaruje czegoś, ale ofiaruje siebie samego. Jego miłość jest kluczem. Ta miłość rozlewa się na wszystkich ołtarzach, na których sprawowana jest Eucharystia. Jednocząc się z naszym Arcykapłanem w komunii, zostajemy pociągnięci do Ojca w niebie, wezwani do udziału w Jego chwale. Posługa kapłanów w Kościele jest zawsze w służbie kapłaństwa Chrystusa. Ta służba oznacza bliskość z Jezusem oraz posłuszeństwo Bożej woli. Kapłan podczas konsekracji powtarza te same słowa, które wypowiedział Jezus w Wieczerniku, a wypełnił na krzyżu. „Nie głosimy siebie samych – pisał o kapłanach i do kapłanów Benedykt XVI – ale Jego samego oraz Jego słowo, którego sami nie moglibyśmy wymyślić. Nie wymyślamy sobie Kościoła takiego, jaki chcielibyśmy, by był. Głosimy Słowo Chrystusa tak, jak należy, jedynie wtedy, gdy pozostajemy w komunii Jego ciała”. Słowa jakże aktualne: „nie wymyślamy sobie Kościoła, jakiego chcielibyśmy”. Trwamy wiernie przy naszym Arcykapłanie.
Ks. Tomasz Jaklewicz W II czytaniu