I to jest dyskryminacja

Mężatki ubiegające się o wizę muszą dołączyć do wniosku pisemną zgodę męża.

W Nigerii kobiety zamężne, ubiegając się o wizę, muszą dostarczyć Narodowej Agencji ds. Zwalczania Narkotyków (NDLEA) list od męża, w którym wyraża on zgodę na jej wyjazd. Wymagane jest również dołączenie zdjęcia paszportowego męża. Choć przepis obowiązuje w Nigerii od ćwierć wieku dyskusja o jego usunięciu pojawiła się nigeryjskim internecie w środę.

"Nie ma takiej zasady dla mężczyzn. To taka obrzydliwa mizoginia sponsorowana przez rząd. Czy zamężne kobiety są dziećmi?!" - pytała na X użytkowniczka konta @MsNwangwa. Inna, @Airtonnie, przytoczyła swoją historię: "Otrzymałam zaproszenie od ONZ na konferencję w październiku. Kraj wymaga ode mnie przedstawienia zaświadczenia od męża o zezwoleniu, poddałam się, jak zobaczyłam listę z wymogami".

W czwartek NDLEA poinformowała, że cała procedura uzyskania wizy jest obecnie poddawana przeglądowi, "również kontrowersyjny wymóg przedstawienia przez zamężną kobietę pisemnej zgody męża na jej podróż".

Agencja zajmująca się zwalczaniem handlu narkotykami tłumaczyła, że została włączona w procedurę akceptowania wniosków wizowych, ponieważ niektóre państwa żądały potwierdzenia, że osoba ubiegająca się o wizę nie została skazana w Nigerii za żadne przestępstwa związane z narkotykami. Te kraje to: Tajlandia, Malezja, Indonezja, Indie, Brazylia, Pakistan, Filipiny i Rosja.

Po krytyce w mediach społecznościowych, agencja zapewniła Nigeryjczyków, że rezygnuje z tego przepisu.

Przy okazji dyskusji o dyskryminującej Nigeryjki procedurze wizowej, poruszono kwestie ogromnej dysproporcji płci, która występuje w wielu nigeryjskich przepisach. Jeden z nich nie pozwala Nigeryjkom występować o przyznanie obywatelstwa nigeryjskiego swojemu zagranicznemu mężowi, choć Nigeryjczyk może to zrobić dla swojej zagranicznej żony. Problemem w tym afrykańskim kraju są również wczesne małżeństwa kobiet, czy raczej dziewcząt, z których aż 43 proc. wychodzi za mąż przed ukończeniem 18. roku życia, a 16 proc. nim ukończy lat 15. Sytuacji nie poprawia fakt, że w nigeryjskim parlamencie jest tylko 6 proc. kobiet.

Tadeusz Brzozowski

« 1 »