Jeden czy dwóch Popiełuszków?

Serdecznie zapraszam do lektury dwutomowej biografii księdza Jerzego – ukaże się wkrótce.

Niewiele brakowało, a 40-lecie śmierci bł. ks. Jerzego Popiełuszki obchodzilibyśmy w tę niedzielę, czyli 13 października. Bo właśnie tego dnia, w 1984 roku, miał miejsce pierwszy zamach na jego życie. Wracał on samochodem z Gdańska, kiedy nagle na szosie wprost na auto wybiegł mężczyzna w czarnej kominiarce, z ręką wyciągniętą, by rzucić wielkim kamieniem w przednią szybę. Wtedy kierowca gwałtownie skręcił, dzięki czemu kamień nie trafił w samochód. Teraz już wiadomo, że zamachowcem był Grzegorz Piotrowski, jeden z późniejszych zabójców.

Ksiądz Jerzy został zamordowany 19 października. Poprosiłam jego przyjaciela – księdza Bogdana Liniewskiego – o scharakteryzowanie świętego z perspektywy czasu. W odpowiedzi słyszę, że tak naprawdę było… dwóch Popiełuszków – jeden do sierpnia 1980, a drugi po sierpniu 1980 roku: „Najpierw był, powiedzmy, przeciętnym seminarzystą, na pewno nie geniuszem, nie orłem, moja ocena to trzy z plusem. Po sierpniu 1980 zaś Jurek stał się kimś wielkim”. Miały go odmienić kontakty z robotnikami, ks. proboszczem Teofilem Boguckim, z kościoła na warszawskim Żoliborzu, oraz Msze za Ojczyznę. Podobną opinię wyraża inny z kolegów, ks. Hieronim Średnicki, który nie ma wątpliwości, że ten „zwyczajny kolega Jurek” w ostatnich czterech latach życia całkowicie się zmienił. „I na pewno nie da się wytłumaczyć ani zrozumieć przemiany Jurka bez działania Bożej łaski. W ostatnich czterech latach działał przez niego wyraźnie Duch Święty” – przekonuje mnie ks. Hieronim.

Z tym ostatnim zdaniem całkowicie się zgadzam, dlatego w tych latach ks. Jerzego nie dało się już zatrzymać. Sam powtarzał coraz częściej: „Jestem gotowy na wszystko”. Ale czy było rzeczywiście „dwóch Popiełuszków”? Tego nie jestem pewna. Niestety, ks. Jerzego nie znałam – świadkowie zapewne mogą powiedzieć więcej. Od blisko trzydziestu lat „tylko” badam dokładnie jego życie, piszę o nim artykuły i książki. I mam przekonanie, że ks. Jerzy cały czas był taki sam. Co o tym świadczy? O tym pisałam w swej najnowszej książce – dwutomowej, pełnej biografii ks. Popiełuszki, która już wkrótce ukaże się w Wydawnictwie Esprit. Zapraszam Państwa serdecznie do lektury. W niej zamieszczam także nowe dokumenty i kilkaset zdjęć – w dużej mierze wcześniej niepublikowanych.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Milena Kindziuk