O hierarchii prawd w Kościele rozmawiają ks. dr Grzegorz Strzelczyk i Dominika Szczawińska.
Czy mamy ważne i mniej ważne dogmaty? Czy we wszystko trzeba wierzyć?
– Trzeba odróżnić to, co jest rdzeniem wiary, od pewnych konkluzji, które wyciągamy z tego rdzenia. Znalezienie odpowiednich słów – odpowiednich modeli pojęciowych, żeby wyrazić doświadczenie wiary, jest długim i bolesnym procesem – wyjaśnia ks. Grzegorz Strzelczyk. – Pamiętajmy jednak, że my wierzymy w Boga, nie w zdania o Bogu. Zdania nas naprowadzają, żebyśmy zbudowali dobrą relację, żebyśmy nie szukali Boga tam, gdzie Go nie ma. Dogmat mówi: tu jest granica – nie warto szukać Boga poza nią, bo tam Go nie ma.
Czy istnieje hierarchia prawd w Kościele?
– Oczywiście, że tak. Są sprawy kluczowe. Rdzeń wspólny dla wszystkich chrześcijan. Są też dogmaty, które dziś wyznajemy, a które zaskoczyłyby chrześcijan pierwszych wieków. Gdybyśmy w piątym wieku zapytali chrześcijanina z okolic Mediolanu, czy Maryja była niepokalanie poczęta, prawdopodobnie stwierdziłby, że nie. Również święty Tomasz z Akwinu twierdził, że nie była. Mamy wielu świętych, którzy nie wierzyli w rzeczy, które zostały później zdefiniowane jako dogmat. W szóstym wieku nie znano siedmiu sakramentów. A już Sobór Trydencki wyklinał wszystkich, którzy mówią, że jest mniej niż siedem sakramentów.
Wejdź i słuchaj: Więcej podcastów „Gościa Niedzielnego”