W porównaniu do innych krajów jesteśmy bardziej schorowanym społeczeństwem. Bardzo słabo w Polsce rośnie tzw. długość życia w zdrowiu - twierdzi konsultant krajowy w dziedzinie geriatrii prof. Tomasz Targowski.
Jego zdaniem sytuację zdrowotną seniorów mogłoby poprawić zwiększenie puli bezpłatnych szczepień dla tej grupy wiekowej. Tym bardziej, że w ogólnych kosztach jest to bardziej opłacalne dla budżetu opieki medycznej.
Polska jest jednym z najszybciej starzejących się społeczeństw w Europie. Według Głównego Urzędu Statystycznego na koniec 2022 r. liczba osób w wieku powyżej 60 lat wzrosła do 9,8 mln i na tę grupę przypadało już 25,9 proc. społeczeństwa. Proces starzenia się będzie postępować: w 2030 r. ma być w naszym kraju 10,3 mln osób powyżej 60. roku życia, a w 2040 r. - 11,4 mln.
Podobnie jest w całej Unii Europejskiej, z tą różnica, że w naszym kraju starzenie się społeczeństwa szybko postępuje. Według Eurostatu w latach 2013-2023 Polska była na drugim miejscu (po Mołdawii), jeśli chodzi o przyrost liczby osób po 65. roku życia. Na dodatek polscy seniorzy wyróżniają się gorszym zdrowiem.
"W porównaniu do innych krajów jesteśmy bardziej schorowanym społeczeństwem. Bardzo słabo w Polsce rośnie tzw. długość życia w zdrowiu" - ostrzega w informacji przekazanej PAP konsultant krajowy w dziedzinie geriatrii prof. Tomasz Targowski, kierownik Kliniki Geriatrii Narodowego Instytutu Geriatrii, Reumatologii i Rehabilitacji w Warszawie.
Z danych badania PolSenior2 wynika, że wielochorobowość dotyka prawie 70 proc. osób w wieku 60-65 lat oraz 90 proc. w wieku 80-90 lat. Osoby powyżej 75. roku życia mają pięć i więcej chorób przewlekłych. Osoby starsze cierpią głównie na choroby układu krążenia, nowotworowy, schorzenia układu oddechowego i kostno-stawowe oraz cukrzycę typu 2, zaburzenia psychiczne i zaburzenia otępienne. Są one główną przyczyną niepełnosprawności i przedwczesnego zgonu.
Wielochorobowość oraz słabsza odporność (związana z wiekiem, jak i licznymi schorzeniami) były głównymi przyczynami znacznie wyższej umieralności osób powyżej 60. roku życia w okresie pandemii COVID-19. Podobnie jest z innych chorobami zakaźnymi. Osoby powyżej 60. roku życia częściej narażone są na infekcje, szczególnie te o cięższym przebiegu.
"Układ odpornościowy starzeje się, zmiany zachodzą zarówno jeśli chodzi o odporność humoralną, odpowiedzialną za wytwarzanie przeciwciał niezbędnych do walki z wirusami i bakteriami, jak i odporność komórkową, odgrywającą ważną rolę w procesach zapalno-naprawczych" - tłumaczy prof. Targowski.
Dodaje, że u osób starszych infekcje bywają cięższe, gdyż wirusy i bakterie mają w ich organizmie lepsze warunki do namnażania się. Zakażenia mogą też zaostrzyć przebieg choroby podstawowej, dlatego w tej grupie wiekowej szczególnie ważna jest profilaktyka. "U ok. 20 proc. osób po 65. roku życia rozwija się tzw. zespół kruchości, następuje naturalne wyczerpanie się rezerw fizjologicznych organizmu" - zaznacza specjalista.
U seniorów szczególnie ważna jest profilaktyka służąca poprawie ogólnego stanu zdrowia, jak również w zakresie zapobiegania chorobom zakaźnym. W naszym kraju szczepienia dorosłych, w tym także seniorów, wciąż jednak nie są docenianie. Zwraca na to uwagę prof. Ewa Augustynowicz z Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego PZH-PIB.
"Szczepienia dorosłych - podkreśla - są tak samo ważne, jak szczepienia dzieci. Szczególną grupą osób, które potrzebują szczepień są osoby starsze. Odporność nabyta w wyniku szczepień w przeszłości nie wystarcza na całe życie" - przekonuje.
Specjalistka zwraca uwagę, że szczepienia zmniejszają ryzyko zaostrzenia przebiegu chorób przewlekłych, a także chronią przed powikłaniami z powodu półpaśca, przed chorobami serca, do których może doprowadzić zakażenie grypą, oraz przed hospitalizacją z powodu pneumokokowego zapalenia płuc, zakażeniami wirusami RS czy ciężką postacią kleszczowego zapalenia mózgu.
"Polacy wciąż jeszcze mają sceptyczny stosunek do szczepień, jednak to właśnie osoby starsze są najbardziej do nich skłonne" - zaznacza prof. Targowski.
To się jednak zaczyna zmieniać. Z najnowszego badania przeprowadzonego przez Fundację My Pacjenci, w ramach projektu "Szczepienia dla każdego pokolenia", wynika, że 64,8 proc. osób powyżej 65 lat potwierdziło przekonanie o skuteczności szczepień jako ochrony przed powikłaniami chorób zakaźnych. Dlaczego zatem się nie szczepią?
Wskazywaną przez nich główna barierą jest koszt szczepień, jeśli trzeba za nie zapłacić z własnej kieszeni. W przypadku szczepień przynajmniej częściowo refundowanych przeszkodą są trudności logistyczne, takie jak konieczność wizyty u lekarza, otrzymania recepty, zakupienia szczepionki czy wreszcie powtórnej wizyty u lekarza.
Dla osób starszych bezpłatne są niektóre szczepionki przeciw grypie oraz szczepionka przeciw pneumokokom (dla osób powyżej 65. roku życia z grup ryzyka). Korzystną zmianą jest też refundacja od stycznia 2024 r. w 50 proc. szczepionki przeciw półpaścowi dla osób powyżej 65. roku życia, mających dodatkowo choroby współistniejące.
Wielu ekspertów postuluje jednak, żeby szczepienia dla seniorów były bezpłatne. "Uważam, że jak najwięcej szczepionek powinno znaleźć się na liście bezpłatnych leków 65 plus. Leczenie powikłań kosztuje znacznie więcej niż jednostkowy koszt szczepionki. To bardzo ważne również w kontekście naszej demografii i kosztów opieki medycznej. Lepiej zapobiegać niż leczyć" - podkreśla konsultant krajowy w dziedzinie geriatrii prof. Targowski.
Zbigniew Wojtasiński