Jak dobrze wypełnić mieszkanie

Przez całe dwa lata pozostał w wynajętym przez siebie mieszkaniu i przyjmował wszystkich, którzy do niego przychodzili, głosząc królestwo Boże. (Dz 28, 30-31)

Dz 28, 16-20. 30-31

Przez całe dwa lata pozostał w wynajętym przez siebie mieszkaniu i przyjmował wszystkich, którzy do niego przychodzili, głosząc królestwo Boże. (Dz 28, 30-31)

To już ostatnie wersety, kończące niesamowite dzieje spisane w Dziejach. Ciąg dalszy będzie opowieścią o naszym życiu – czyli życiu współczesnych uczniów. Zanim to się stanie, warto zapamiętać epilog, związany z działalnością św. Pawła: „Przez całe dwa lata pozostał w wynajętym przez siebie mieszkaniu i przyjmował wszystkich, którzy do niego przychodzili, głosząc królestwo Boże”. 

„Nieustannie się módlcie! W każdym położeniu dziękujcie” – pisał z Aten do Tesaloniczan (1 Tes 5,16-18). Przez dwadzieścia cztery rzymskie miesiące położeniem Pawła było wynajęte mieszkanie, gdzie przyjmował WSZYSTKICH. Słowo „wszystkich” sprawia ukłucie w sumieniu. Tak wszystkich... bez wyjątku? Zostaję dłużej z tym pytaniem, myśląc o moim mieszkaniu. Czy jest ono miejscem nieustannej modlitwy i dziękczynienia? Wprawdzie modlitwa to nie wszystko, ale wszystko bez modlitwy jest niczym. To akurat zauważył Johannes Hartl w swoim książkowym przewodniku „Po prostu modlitwa”. Wcześniej z pewnością dostrzegł tę prawidłowość u św. Pawła, którego nie bez przyczyny chętnie odwiedzano. I wcale nie chodziło o przyjazną atmosferę miejsca. Ludzi ciągnęli do Apostoła Narodów – oby też ciągnęli do nas – bo uczucie pustki domaga się wypełnienia.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Piotr Sacha Piotr Sacha Dziennikarz, sekretarz redakcji internetowej „Gościa Niedzielnego”. Jest absolwentem socjologii na Uniwersytecie Śląskim oraz dziennikarskich studiów podyplomowych w Wyższej Szkole Europejskiej w Krakowie. Były korespondent Katolickiej Agencji Informacyjnej w Katowicach. W „Gościu” od 2006 roku. Wieloletni redaktor „Małego Gościa Niedzielnego”.